egoistyczna matka a może sexoholiczka??

Czasami czuję się jak egoistka gdy ogarniają mnie pewne myśli... Jednak czy nie mam prawa pomyśleć o sobie?? Po urodzeniu dziecka wszystko się zmieniło...wspólne wyjazdy, uprawianie sportu, spotkania towarzyskie to wszystko zniknęło. Czy bezpowrotnie? Najgorsze, że mój mężczyzna traktuje mnie już inaczej...seks nie istnieje. Kiedy mu zarzuciłam, że tak jest, oburzył się bo przecież dba o mnie i o dziecko, są ważniejsze rzeczy- stwierdził. Czy Wy dziewczyny też tak żyjecie? Boję się, iż on w końcu znajdzie sobie kochankę:(

zapytaj go jakie sa te wazniejsze rzeczy

dbanie o dziecko to są ważniejsze rzeczy... nie poznaje go zupełnie! jak z nim dzisiaj rozmawiałam to był przygnębiony i zapytał czy nie chciałabym cofnąć czasu. Przecież ja nie narzekam na to, że mam synka bo to jest moje szczęście a na relacje żona-mąż:(

mysle ze wiekszosc z nas ma takie problemy ale kobiety zazwyczaj patrza na swoje dzieci, chlop jest od zarabiania i do tego sporwadza sie jego rola. moj mi poweidzial ze moja pochwa jest wieksza i nie czuje przyjemnosci. zatem dziecko lub pochwa i sex

Jestem młodą kobietą...czyli już koniec z czerpania radości z życia?? Niby sex to nie wszystko ale nie bez powodu mówi się, iż to 60% związku:/ Kobity co robić??:(

a mój maz bzykalby się ciagle a mnie się nie chce.

a mój w ciąży nie chciał, bo mówił, że nie będzie dziecka boksował w główkę,a po ciązy to teraz średnio raz na miesiąc

a dlaczego seks nie istnieje? Docisnełabym kolanem, serio!! U nas nic się nie zmieniło- w sensie seksu. Życie się trochę poprzewarcało- polskie morze itp. Ale w naszym zwiazku jest fajniej niz było. Ba, powiedziałąbym nawet, ze mój seks jest o niebo lepszy :) Wiec- rozmowa, rozmowa i i tyle. Moja znajoma zapytała swojego faceta, czy ją jeszcze kocha- podziałao to na niego jak kubeł zimnej wody!