Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Marika158

Konsultant tel. czy zrywanie jabłek?

Polecane posty

Gość Marika158

Chciałam się was spytać czy lepiej iść i zrywać jabłka ( 6zł/h) czy być konsultantką tel. ( 6 zł/h) ? jestem już tą konsultantką ale na szkoleniu i dopiero po tyg. moge podpisać umowę i dopiero wtedy bd mieć 6 zł na godz. Atmosfera w pracy jest fajna, nawet bardzo... ale zastanawiam się ponieważ gdybym chciała zrywać jabłka to miałabym prace na miejscu a tam musze dojeżdżać 22 km ? Co na moim miejscu zrobilybyscie?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotny facet25//
jestes z okolic Grójca/ Warki ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja wole zrywac jablka niz pracowac jako konsultant telefoniczny. to najgorsza mozliwa fucha... w zyciu na call center :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zalezy co chcesz robic w zyciu. Praca jako konsultant telefoniczny lepiej wyglada na cv niz zrywanie jablek. I jesli firma jest duza, to z czasem mozesz sie przeniesc do innego dzialu. Ja tak pracowalam za granica w call centre, potem przeniesiono mnie do dzialu administracyjnego, a teraz pracuje w dziale finansowym w glownej siedzibie firmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a poza tym przy zrywaniu jabłek zawsze ktos moze zajrzeć ci pod kieckę i zakochać się w tym co zobaczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mariczka158
Nie, jestem z okolic Częstochowy. A w jakim call centerze pracowałeś? Ja aktualnie jestem na szkoleniu i nie dzwonimy w sprawach dotyczących sieci np. play tylko promujemy jakieś rzeczy itp. Ja już nie wiem co robić bo tutaj mam robote na miejscu ale podobno ciężko jest bo wiadomo , ja - kobieta mam mniej siły niż facet... a tam mam dojeżdżać 22 km i w sumei nie ma mnie w domu 10,5 h bo jeszcze dojazd ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zrywanie jabłek to praca "na chwilę" - sezonowa, a jako konsultant możesz się na dłużej zaczepić, i w międzyczasie szukać czegoś lepszego 22 km to nie tak znowu dużo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mariczka158
Praca przy jabłkach jest na 3 miesiace lub wiecej bo jabłka nawet są do grudnia a w październiku na studia ide także w sumie może być taka sezonowa... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem z warki i chętnie pojde do pracy przy jabłkach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×