żony policjantów

Czy sa tu jakies zony policjantów? Sama spotykam sie od jakiegos czasu z policjantem ktory podobno jest najwierniejszy na posterunku, nigdy nie spotykał sie z nikim na lewo jak miał żone- teraz jest juz rozwodnikiem bo ona od niego odeszła, jednak patrzac na jego kolegów, 1/3 to kawalerzy którzy codziennie umawiaja sie na sex z innymi, reszta to żonaci którzy rownież sporykaja się na lewo.. Sama kiedys sypiałam z żonatym policjantem, teraz jestem z Michałem, ale to już tak na powaznie, juz nie mam ochoty sie bawic, i dowiedizałam się zę na calym komisariacie jest może 5 policjantów ktorzy są wierni swoim żonom.. a wy jak to widzicie?

A na którym parkingu dla TIRów cie wyhaczył? To bardzo istotne.

Jesteś naiwna. On cie nie kocha i nie pokocha a wykorzysta. Z tego co pisałas w innym wątku widać ze nie dość ze cie krzywdził to jeszcze zostawia sobie furtkę do wylotki. Daj spokoj dziewczyno, a zreszta ten inny policjant z którym sypialas już mu odpowiednio naswietlil sprawę . Daj sobie spokojni weź sie za swój rozwój a nie za takich gnoi.

A. Jeszcze jedno- jestem pewna ze zona nie odeszła bez powodu.

Żona pewnie odeszła, bo nie chciała w żopu. A ty w żopu dajosz?