Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

konkubin zarzucil mi ,ze nie moze byc ochrzczony przeze mnie u swiadkow jehowy

Polecane posty

Gość gość

od jakigos czasu moj konkubin (studiuje)czyta codziennie biblie swiadkow jehowy,jestem katoliczka i nie ugne sie przed zadnymi ich argumentami,nie wypre sie wiary w Ukrzyzowanego.Mamy dwoje dzieci ,jestesmy ze soba 11 lat,nie mam juz sily dluzej walczyc o swoje poglady,zarzucil mi ,ze przeze mnie nie moze sie ochrzic w ich wierze juz nie wiem co o tym wszystkim myslec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konkubin??
.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestem katoliczka i nie ugne sie przed zadnymi ich argumentami,nie wypre sie wiary w Ukrzyzowanego.Mamy dwoje dzieci ,jestesmy ze soba 11 lat xxxxxxxxxxxxx patrzcie!!!!!!!!!!!!! szmata żyje w konkubinacie 11 lat, rodzi bękarty, i uważa się za praktykującą katoliczkę!!!!! ha ha ha ha ha ha - świat się kończy!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie musialas mnie tak zwyzywac ,a moje dzieci to nie bekarty jak to nazwalas,a zwiazek konkubinacki z naszego wyboru byl ,mnostwo ludzi dzisiaj tak zyje maja dzieci i nikt im nie ubliza,ale jak widac nie otrzymam tu porady......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
obydwoje siebie warci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a gdybym byla w zwiazku malzenskim to jak rada ? co by to zmienilo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szkoda, że macie razem dzieciaki;/, bo na twoim miejscu to kopnęłabym w d**ę ześwirowanego kociarza. Drażnią mnie ludzi, którzy całe życie przynależą do jednego wyznania a nagle coś im się odmienia, zaczynają wnikać, drążyć tematy religijne, filozoficzne itd i i nagle chcą dokonywać zmian, wywracając tym samym pookładane życie swoich najbliższych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak u mnie to trwa od roku,nie moge zniesc najezdzania na moja religie tym bardziej ,ze sam byl katolikiem i teraz chce cos mi wmawiac i mnie namawiac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KASIA9898
Dokładnie, udajesz zatwardziałą katoliczkę a przez tyle lat żyjesz w konkubinacie, masz dzieci z nieślubnego łoża... Jak to się ma do wiary i nauki Kościoła? Ja jestem katoliczką, taką zwyczajną ale nigdy nie związałabym się z mężczyzną, który jest innego wyznania. Wiadomo, że będzie to w przyszłości powodowało spory. A co z dziećmi, czy są ochrzczone?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szkoda ,ze wielu rzeczu nie mozna przewidziec ,to prawda....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moim zdaniem powinniście ochrzcić się razem - jedno warte drugiego :) ani z ciebie katoliczka ani z niego świadek :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KASIA9898
Cóż, zrobili mu pranie mózgu w tej sekcie... Bo świadkowie Jehowi nie maja nic wspólnego z religią... Została ona utworzona w USA i zarejestrowana jako spółka z.o.o. Znam taki przypadek, w rodzinie mojego męża. Jego dziadek i babcia przez całe życie byli katolikami i na starość odmieniło im się... Zostali świadkami i pletli te bzdury od świtu do nocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jestem praktykujaca katoliczka,ale nie moge sluchac tego ciaglego najezdzania i tych ich madrosci,zygac sie chce,moje zycie wygladalo jak w kazdej katolickiej rodzinie ,a to ze nie wzielismy slubu to juz koniec swiata?tak postanowilismy i to byla nasza decyzja,nasze dzieci sa ochrzczone,...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
prowo - żaden świadek nie zgodizłby siena ochcrzczenie dizeci w kościlee katolickim , zmyślaj dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ze nie jestem praktykujaca katoliczka mam na mysli ,ze nie chodze co niedziele i od swieta do Kosciola

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak tylko dzieci byly ochrzczone kilka lat temu a to trwa jak juz pisalam od okolo roku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie chodzsz do koscioła, żyjesz z facetem bez ślubu , to jaka ciebie katoliczka ? i jeszcze swojego chłopa oczerniasz za jego p laecami . Ty poganka jesteś i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale ja czegos nie kapuje, masz w d***e wiare katolicka bo zyjesz w grzechu, wiec nie p*****l ze ejstes wielka katoliczka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po co odrazu taki pojazd po kobiecinie:). Oboje są wyznania katolickiego- nieważne czy praktykują czy nie, to ich sprawa. To facetowi nagle odbiło i chce z kociarzami się identyfikować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ze nie mam slubu nie znaczy ze polece do innej wiary,czlowiek jeszcze ma serce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość;)
szkoda ,ze człowiek rozumu nie ma :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tzn ,ze ci co nie biora slubu koscielnego maja w du... wiare katolicka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość;)
ci , którzy twierdzą , że śa katolikami a ślubu nie biorą - tak włąsnie jest ---- maja w d***e swoja wiarę .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja p*****le, można być katolikiem, ale wcale nie trzeba latać co chwilę do kościoła aby słuchać pitolenia księży. Tak samo nie trzeba brać ślubu w kościele, aby być wierzącym , ale nie praktykującym katolikiem. Ciemnogród

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość;)
no to co trzeba robić twoim zdaniem zeby być katolikiem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w takim razie co niby by zmienil fakt gdybym miala slub koscielny? g....no,teraz bym myslala chyba o rozwodzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość;)
i co to znaczy niepraktykujący katolik ? ukrywający sie ze swoja wiarą ? albo obnoszący się z nia tylko podczas świąt ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×