Biust po tabletkach

Witam, jestem pod koniec drugiego opakowania tabletek asequrella, mam 18 lat i to pierwsze tabletki ktore bralam. Na poczatku bylo sporo skutkow ubocznych np. ospalosc, bole glowy i plamienia miedzymiesiaczkowe. Ustaly one z koncowka pierwszego opakowania. Jednakze moim zmartwieniem jest biust ktory powiekszyl sie juz chyba o dea rozmiary z D na male F. Na dodatek jest nabrzmialy i troche boli. Nie wiem co mam robic, dodam ze w miedzyczasie schudlam 2 kg wiec nie jest to kwestia ogolnego wzrostu wagi. Czuje sie niekomfortowo, znajomi sie smieja ze niedlugo biust zasloni mi twarz, ja nie mieszcze sie w stare sukienki :( Ginekolog mowi, ze biust przestanie bolec ale raczej juz pozostanie tych rozmiarow na czas kuracji hormonalnej. Aha i dodatkowo jeszcze tak dziwnie swedzi. Co mam zrobic? Nie chce tak duzych piersi.

Nie jedna zazdrosci ci takich piersi.Takie piersi to twoja ozdoba.Nic się nie przejmuj wszystko sie unormuje.Po tabletkach piersi masz twardsze i bardziej okragle.Dla takich piersi dobieraj dobry stanik,aby się nie obciągały ku dolowi.Cwicz też sylwetkę ,aby się nie garbić.W czasie ćwiczeń stosuj sportowy biustonosz.

kurczę zazdroszczę.

a ta asequrella to nie osłonowo jest?

no właśnie o to samo mialam zapytac. Może autorce chodziło o asubtelę.

własnie , co tza tabletki?

Tak, racja asubtela. A Aseqrella oslonowo. W kazdym razie nie ma tutaj czego zazdroscic, wiem ze wygladam duzo gorzej i taki biust mnie przytlacza.