Gość Talenciara Napisano Czerwiec 27, 2013 Mam największy w świecie antytalent do gotowania. Moje sałatki są mdłe i bez wyrazu, ciasta kamienne i nieapetyczne, mięso surowe od środka, a spalone od zewnątrz i nawet sam kisiel jest jedną wielką grudą z proszkowym nadzieniem. I choćbym dokładnie odwzorowywała przepisy i stale ćwiczyła daną potrawę, to i tak w efekcie nigdy się nie udaje. Mój mąż będzie miał ze mną ciężko. Miał ktoś podobny problem? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach