czy moja matka jest normalna

wlasnie poinformowalam ja telefonicznie ze po raz pierwszy w zyciu chce pojechac na wakacje sama i wpadla w histerie. belkotala cos o zrywaniu lancuszkow z szyi w bialy dzien i ze jak pojade to nie bedzie mnie mogla ratowac. czy powinnam ja wyslac do psychiatry? dodam ze mam 22 lata i od 3 lat studiuje w innym miescie

tak z tego co piszesz coś z nią jest nie tak

Szanuj matke glyzdo jedna! Dopóki mieszkasz pod jej dachem i dopóki łoży na twoje utrzymanie to szanuj matke i nie podskakuj dzieciaku! 23lata a we łbie nadal fju bźdźiu. Na wakacje tak? Chyba doopy dawać, Koorvic sie i shmacic, co? Glyzdo jedna? Jeszcze zdążysz sie zeshmacić! A teraz nos w książki i uczyć sie. Zadnych wakacji! Zwłaszcza samej! I szanuj matke glyzdo jedna...

W Holandii niedługo będzie tak, że w takiej sytuacji dzwonisz po pogotowie eutanazyjne, przyjeżdżają i robią takiej starej dziwce zastrzyk. Usypiają ją jak wściekłą krowę. Jesteśmy 100 lat za Murzynami.

do 20:5. alez ja z nia nie mieszkam. pracuje i utrzymuje sie samodzielnie. do tej pory po zakonczeniu roku akademickiego wracalam na wakacje do swojej miesciny i cale dnie siedzialam w domu przed telewizorem, bo nie mam tam znajomych z ktorymi moglabym gdzies wyjsc. w tym roku mam troche kasy i chcialabym cos pozwiedzac, zobaczyc polskie morze. nie mam zamiaru uprawac przygodnego seksu z przypadkowymi osobami :D

*do 20:51

jesteś dorosła to jedź gdzie chcesz. Tylko poinformuj mamę pod jakim adresem się zatrzymasz, i kiedy masz zamiar wrócić. By się nie zamartwiała że coś złego Ci się stało, wypadki chodzą po ludziach

prawde mowiac po tej rozmowie odechcialo mi sie informowac jej o czymkolwiek. moze zamiast jej, zostawie namiary dalszej rodzinie?

to co? zalatwiac jej wizyte?