Stuknela mi 30tka nie wiem czy mozna mnie juz nazwac stara panna?

mnie tez nikt nigdy nie zaczepial, niewidzialna zawsze bylam dla facetow, a dbam oo siebie, spodniczki, szpileczki itp, staram sie byc mila itd, ale widac brak mi feromonow czy tam czego, tez sie juz pogodzilam, po prostu nie kazdemu pisane, ale faktycznie przykro mi, bo tyle rzeczy i spraw mnie juz ominelo w zyciu, a ominie jeszcze drugie tyle

kochane ! to wcale nie jest wina brzydoty czy ladnej urody!!! Znam przypadek ze jest super laska ....ale wyniosla i oschla ....wiec jest bardzo samotna i faceci tylko o niej marzą....i znam przyapdki ze brzydkie dziewczyny maja mezow!!!:P ja bym sie bardzoej sklaniala ku tezie ze to ŁADNE SA STARYMI PANNAMI....PRZYNAJMNIEJ W MOJEJ OKOLICY...do paszteta to kady startuje,nei boją sie,nie maja tremy...a łądne panny-modelki sa czesto same. Albo maja zła renome,ale facect nie ma odwagi. tu chodzi BARDZIEJ O WASZE WNETRZE,SWOBODE,LUZ,SYMPATYCZNOSC,USMEICH,POGODE DUCHE,MILE ANSTAWIENIE...i INTELIGENCJĘ...A WYGLAD JEST tylko otoczką.na wyglad patrą tylko jakies prostaki tępaki....bo nie to sie tylko liczy zeby ladnie z dziewczyną wygladac,ale zeby moc z nią o czym pogadac i zeby miala cos we łbie.......NA KAZDY DEFEKT WYGLADU SĄ SPOSOBY...NA KAZDY!!! ODPOWIEDNIA fruzyra,makijaz,ciuchy..

chyba mi juz tylko sznurek zostal, bo co to za zycie bez fajnej babeczki u boku:(

Nie poprawisz kazdego defektu - nie da sie np. skurczyc ;) I cos mi sie nie chce wierzyc, ze ladne dziewczyny sa same - nie znam zadnej takiej, zawsze maja mnostwo adoratorow, i nawet jak charakter jest sredni to i tak wokol nich lataja ci, ktorzy jeszcze tego nie wiedza. Do brzydkiej nikt nie podejdzie, jestem tego zywym przykladem.

up:(

jestem pewna na 100% ze to ze nei podchodzą to nie jest wina twojego wygladu!!!...to jest wina tego jak sie zachowujesz,jaki masz charatker....jak "emanujesz empatią",jak ty jestes nastawiona ,czy sie usmeichasz,czy jestes swobodna i rozluzniona.......czy masz fajne hooby itp. jak nie podchodza to ty sama podjedz...NIE TO ZE JUZ CHCESZ NUMER WOLAC,CZY SIE UMOWIC...ALE ZAGADAJ O BYLE CO...SWOODNIE Z USMIECHEM...O POGODE,O NASTEPNY AUTOBUS,o godzinę,o to gdzie kupil taką bluze...czy widzial cos co zgibulas -pod byle pretestem. I nei startuj odrazu do mega maczo...ale do zwyklego SZARAKA:) na studiach mialam 3 grube ,oblense pasztety....ale byly lubiane,bo mialy dystans luz i poczucie humoru...Moze chlopaki nie patrzyly na nie jak na obiekt seksualny.....ale jak na super kumpele!!! Wasze piekno jest w was,we srodku...To sie liczy... Nawet jak kobitka wazy 100 kg...ale bedzie ladnie ubrana,pachnąca,zadbana,umiechnieta i emanowala EMPATIĄ I USMIECHEM DO SIWATA TYM SIE FACET ZAUROCZY!...

A JUZ jak jest intelogenta,blyskotliwa,zabawna i zaradna to macie sukces...PRACUJCIE NAD WNETRZEM.kobiecym,subtelnym,anielskim....roziwjajcie swoje pasje,marzenia....nos do gory ,dystans i zadowoloenie na przekor wszystkiemu......wieczny optymizm...:) .facet sam sie przyplacze.

Ja nie chodze z opuszczonym wzrokiem. A jak do kogos zagaduje to najczesciej odpowiada mi z niechecia, obrzydzeniem. Prawda jest taka, ze facet od razu powie, ze nie mam powodzenia przez brak urody, tylko kobiety sie oszukuja, ze wystarczy byc usmiechnieta i czarujaca. Btw znam dziewczyne, ktora jest skrajnie niesmiala i przy tym piekna. I co? Gdziekolwiek nie pojdzie zawsze znajdzie sie zainteresowany mezczyzna. A pewne siebie pasztety wzbudzaja tylko politowanie...

kawusia ma racje... spojrzcie w lustro i sie nie oszukujcie piwko dla cb kawusia :D