Fatalne samopoczucie po mirenie

Witam po urodzeniu trzeciego dziecka zdecydowałam się na wkładkę MIRENA już po pół godziny od założenia, poczułam uderzający nieprzyjemny niepokój oraz silne nudności.Ponieważ objawy te nieustępowały byłam bardzo blada i wręcz obawiałam się o swoje życie, zdecydowałam się na jej usunięcie.Bardzo bym chciała się dowiedzieć, co mogło być przyczyną.Dodam że w tym czasie karmiłam

Niemiałam powodu by się bać,byłam nastawiona na założenie MIRENY i bardzo dobrze wiedziałam w jaki sposób będzie zakładana ,wręcz spodziewałam się ból przy zakładaniu,ale naprawdę nic takiego nie poczułam dodam jeszcze że byłam wcześniej na kontrolnym badaniu po porodzie i to właśnie wtedy rozmawiałam z lekarzem o założeniu Mireny.Lekarz doradził mi żeby założyć ją puki szyjka jest po porodzie rozwarta,więc po tygodniu znów przyszłam do gabinetu zdecydowana na założenie jaj. Wszystkie trzy porody były siłami natury i niebyły to porody rodzinne i rzadnego strachy nieprzeżywałam tak jak było to po mirenie .Żadnego bólu po założeniu wkładki nie miałam tylko straszne nudności,fatalne samopoczucie i fale uderzającego niepokoju, lęku to przychodziło samoistnie.Poprostu zdecydowałam się na MIRENE ponieważ miała to być najlepsza antykoncepcja.

Te objawy o jakich piszesz to roztrojenie nerwów.Pomimo,ze zdaje ci się ,,ze wszystko jest normalne.Czy założenie mireny konsultowałaś z mężem.Może być to też obawa przed kolejną ciążą.Czy wyjęcie mireny podjęłaś tego samego dnia co zakładałaś.Spróbuj jeszcze krążki dopochwowe i zobaczysz jak się będziesz czuła.

Tak razem z mężem podejmowaliśmy tą decyzje o założeniu MIRENY.Wyjęcie mireny podjełam następnego dnia,gdy się przebudziłam to cieszyłam się że już jest w porządku a po półgodzinie znów te bardzo nieprzyjemne uczucie takiej fali gorąc i niepokoju, naprawdę starałam się uspokoić wewnętrznie tłumacząc sobie że to przejściowe lecz czułam się nadal okropnie niemogłam nić zjeść tak mi było niedobrze i robiło mi się słabo.w południe dzwoniłam do męża by się zwolnił z pracy i przyjechał do dzieci gdyż niebyłam w stanie się nimi zająć.Gdy mąż przyjechał był przerażony że jestem taka blada.Po południu pojechałam do szpitala usunąć MIRENE. Zastanawiam się również czy może być coś w niej co by mnie uczulało.Tak obawiałam się kolejnej ciąży lecz tak naprawdę to wybieram zdrowie.Dziękuje za poprzednią poradę i narazie wstrzymam się od antykoncepcji mam po prostu po Mirenie strach

Masz wielki uraz.Po tych doświadczeniach stracisz tez chęć do sexu.Bez antykoncepcji w kazdym razie moze być wpadka ,a masz już gromadkę ..Jaką antykoncepcję stosowałaś dotychczas i jak ci sie to udawało.Moze wyślij męza na wazektomie.Przejrzyj forum wazektomia.Nie rezygnuj z sexu po to moz doprowadzć do rozkładu małzenstwa. Bez pewnej antykoncepcji sama mozesz doprowadzić do wpadki.