Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość e..

Przeprosiny.

Polecane posty

Gość e..

Witam :) Pierwszy raz piszę na forum o moich problemach, nigdy tego nie robiłam, i nie wiem jak się za to zabrać. Ale jestem w takiej sytuacji, że łapię się dosłownie wszystkiego. Mam nadzieję, że mój problem zostanie potraktowany poważnie. Jestem, a raczej byłam z moim chłopakiem 1,5 roku. To nie za dużo, ale bardzo się kochamy,i planowaliśmy powoli wspólną przyszłość. Obydwoje jesteśmy wbuchowi, mamy ciężkie charaktery. Nasz związek był bardzo burzliwy. Rozstania i powroty, kłótnie. Ale kochaliśmy się i to bardzo, świata nie widzieliśmy poza sobą i powoli próbowaliśmy "ogarnąć" nasze relacje, by tych kłótni było coraz mniej. I z pewnośćią byłoby coraz lepiej, gdyby nie moje szczeniackie zachowanie ... Byliśmy razem na imprezie. Ja, on, moi znajomi. Na początku było super. Przesadziłam trochę z alkoholem, ale on dzielnie znosił moje głupkowate zachowania :D W końcu nie wytrzymał, przyczepił się do mnie o pierdołę, może trochę zbyt żywiołowo, ale miał rację. A ja idiotka, zamiast spokojnie go przeprosić i przyznać mu rację, uniosłam się emocjami(i alkoholem) i zaczęłam nakręcać dalej awanturę. Zaczęłam na niego krzyczeć, mówić mu bardzo przykre rzeczy, ogółem zachowałam się jak ostatnia gówniara. Odeszłam od naszej grupki i usiadłam sama aby ochłonąć, z nadzieją,że do mnie podejdzie by na spokojnie porozmawiać. Ale z każdą chwilą było coraz gorzej. Jak na złość spotkałam również nieżyczliwą osobę, która na temat mojego chłopaka nagadała mi plotki z których dowiedziałam się, że rzekomo mnie zdradza. Na trzeźwo wiem, że to nieprawda, ale wtedy po alkoholu , zdenerowana- łyknęłam wszystko jak małe dziecko. I zaczął się koszmar. Pomiędzy mną a nim doszło do rękoczynów. Rzuciłam się na niego z pazurami, on się bronił. Doszło do naprawdę strasznych rzeczy. Zostawił mnie, zadzwonił po kolegę i pojechał. Później dowiedziałam się, że zawiózł w środku nocy moje rzeczy rodzicom. Powiedział o moim zachowaniu. Rodzice się na mnie bardzo zawiedli. Najgorsze jest to, że jego mama nie chce mnie znać. On nie chce słuchać moich przeprosin. Nie wiem co mam robić, kocham go bardzo, naprawdę. Wiem, że on mnie też mimo wszystko. Jestem świadoma tego , że zachowałam się jak gówniara, i pewnie nie za miłe słowa od Was usłyszę, i słusznie :) Chciałabym go odzyskać, ale nie wiem jak mam to zrobić. W jaki sposób go przeprosić? Wymyślić coś oryginalnego? Odczekać parę dni, czy działać na gorąco ? Jestem w stanie przeprosić go publicznie przy znajomych, przy rodzicach moich i jego, ale nie wiem czy to coś da. Wiele było między nami kłótni, ale nigdy na taką skalę, nigdy nie byli w to zaangażowani rodzice .. Naprawdę bardzo Was proszę o poradę, opinię .. Co byście zrobiły na moim i na jego miejscu? Czy warto się starać? Jestem osobą która łatwo nie odpuszcza, wiem, że będę o niego walczyć, ale chce wiedzieć czy jest jakiś sens ... Z góry dziękuję za rady :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
trudno bedzie to odkrecic bo ja sama bym juz po takiej wpadce nie próbowała On ma ciebie teraz za alkoholiczke i do tego wrednego awanturnika moze pokaz mu karte udziału w AA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość e,,
Alkoholiczka nie jestem, pije raz na jakis czas, poprostu teraz ostro przegielam, a po alkoholu zdarza mi sie byc agresywną. Wiem, że to juz by sie nie powtorzylo, ale on nie chce mnie sluchac .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i ma rację
:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość e..
Wiem, że ma prawo być na mnie zły i to bardzo, i pewnie w waszych oczach teraz wychodzę na pijaczkę i alkoholiczkę :p Ale wiem, że nie doszłoby już do takiej sytuacji, naprawdę mi na nim zależy i w czasie trwania związku robiłam wszystko by było mu ze mną jak najlepiej. Chciałabym znać Wasze zdanie, co zrobić by mi wybaczył ? Czy wogóle jest możliwy powrót? Szczerze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ważne jak głęboko przeprosisz, jak mocno tego będziesz żałować epizod ten już zmodyfikował Twój "wizerunek", w kiepskim przypadku może być tak: Odczekacie kilka dni, potem wyjdziesz z inicjatywą i pomimo pewnych oporów uda wam się pogodzić. Lecz od tego czasu będzie inaczej. Nie będzie skory bywać na imprezach wraz z Tobą a nawet jak to już się zdarzy będzie cały czas z niepokojem lub złością zerkać czy przypadkiem drink i Ty nie spoufalacie się zbytnio. Rodzina jego nie będzie w żadnej chwili Twym zwolennikiem i jej wpływ oraz jego nieufność (takie zdarzenia na zawsze pozostaję spisane w pamięci) doprowadzą do tego że się rozstaniecie, raczej bez złości. Ale na szczęście to tylko jeden z wariantów jakie mogą być więc głowa do góry :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem, że to juz by sie nie powtorzylo 000 widac on w to nie wierzy. on cie zna, my nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość e..
Jestem skłonna odpuścic sobie alkohol na imprezach, byleby już było dobrze. Wiem, że teraz w oczach jego i jego, a nawet mojej rodziny wyszłam na tę najgorszą,i że trudno będzie odbudować zaufanie, ale powoli, stopniowo zrobiłabym to, gdyby tylko dał mi szansę. Jakiś oryginalny pomysł na przeprosiny? Cokolwiek? Byłabym wdzięczna ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość e..
Między nami było naprawdę wiele ciężkich kłótni, i wybaczałam mu takie rzeczy, po których każda inna by odeszła, więc uważam , że i on powinien wybaczyć ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość e..
Chciałabym przede wszystkim się dowiedzieć w jaki sposób mogę go skutecznie przeprosić, słowa tu nie zadziałają, muszę zrobić coś co go ruszy :) Jakieś pomysły? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
alkohol wyłacza w nas hamulce i wtedy czlowiek pokazuje do czego jest zdolny. Ty nie zachowałaś się jak guwniara tylko jak osoba mocno zaburzona emocjonalnie. Skoro doszło u Ciebie do rekoczynów w miejscu publicznym to widać że nie umiesz radzić sobie z gniewem. Może Twój chłopak zrozumiał do czego jestes zdolna i postanowił uciąć tę relację, stąd poinformowanie rodzin o Twoim zachowaniu. Odczekaj kilka dni az emocje opadna i zadzwoń do niego aby sie spotkac. Najlepszym sposobem na przeprosiny bedzie szczera rozmowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i weź pod uwagę, że dla jego rodziny będziesz już skreślona, nie będą stawać po Twojej stonie w rzadnej sprawie, nawet jak będziesz mieć rację, także zastanów się czy warto na siłe próbować skleić coś co od dłuższego czasu z tego ci pisałaś się sypie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość e..
Często się kłóciliśmy, na trzeźwo nie zaczynałam awantur by nie popsuć niczego, jak się napiłam to wyszły ze mnie żale i złość na niego za wszystkie kłótnie. On też po alkoholu potrafił się na mnie wyżyć i potraktować mnie bardzo nie w porządku. Coś we mnie pękło, teraz tego żałuję. Wiem, że najlepsza byłaby rozmowa w 4 oczy po opadnięciu emocji, ale z tego co mi pisał nie chce mnie widzieć na oczy. Może pojechać do niego za parę dni i przeprosić i jego, i jego mamę ? Nie mam pojęcia co robić. Ciągnie nas do siebie strasznie, kochamy się mocno ale nasze charaktery nie pozwalają nam na zbudowanie dojarzałego stabilnego związku. Da się to zmienić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Naprawdę proszę o radę, co zrobić by wybaczył :( Zależy mi na tym, nie wiem co mam robić, On jest dla mnie naprawdę bardzo ważny i nie chcę go stracić przez moją głupotę, wiele razem przeszliśmy i wiem, że nie odwaliłabym drugi raz takiego numeru ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Kochamy się bardzo" - to są twoje słowa. a skąd wiesz że jeszcze cię kocha. Ja na jego miejscu nie miałabym ochoty kopnąć ciebie w doope. Szkoda ze za póżno zrozumiałaś że bycie chamówą kiedyś musi się skończyć. Widać że teraz miarka się przebrała i on ma cię po prostu gdzieś. Zniszczyłaś wszystko. Bardzo wątpię czy z taką wariatką będzie chciał dalej się spotykać. Lepiej odczekaj i nie rób z siebie szmatławca jakimiś podstępami i przeprosinami. Teraz ruch należy do niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość e..
wiem , że mnie kocha bo jeszcze tego samego dnia wszystko było w najlepszym porządku. uczucia chyba nie da sie wymazać z dnia na dzień,nawet po takiej akcji .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość e..
To moj pierwszy powazny zwiazek, kocham go naprawde bardzo i nie wyobrazam sobie byc kiedykolwiek z kims innym, inni faceci mnie odrzucaja, nie wyobrazam sobie by kto inny mnie przytulil, pocalowal, o seksie nawet nie wspominam. Nie moge pozwolic na to by posypalo nam sie przez moj idiotyzm, nie wiem co mam robic , z godziny na godzine jestem w coraz wiekszej rozsypce . Kazdy mi mowi bym odpuscila na pare dni i mu nie trula, ale boje sie ze jak odpuszcze to on pomysli ze olalam sprawe .. Nie mam pojecia co robic? Jak dzialac? Nalegac na spotkanie? Nie odpuszczac? Czy przyjechac do niego do domu bez zapowiedzi za pare dni i prosic o wybaczenie? :( Ja mu naprawde wiele rzeczy wybaczylam przez ten czas jak bylismy ze soba, nie raz mnie bardzo mocno zranil, ale kocham go tak bardzo ze zawsze mu odpuszczalam, myslalam ze on tym razem tez odpusci .. Nigdy takiej powaznej awantury nie mielismy jak teraz i strasznie sie boje o to ze nie dam rady juz tego naprawic..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość e..
widzę, że już chyba nikt się nie udzieli :( dziękuję za wszystkie odpowiedzi, bardzo mi pomogły ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×