paznokcie a buty na obcasach

tydzień temu po raz pierwszy załozyłam 9 cm czółenka na dłużej, około 9 h. stopy bolaly mnie średnio, ale nastepnego dnia zorientowałam się że bolą mnie paznokcie? a raczej skóra pod nimi. minął tydzień, a paznokcie są sine, choć przyznam że w niewielkim stopniu, ale jednak. kiedy naciskam na płytkę, odczuwam lekki ból. mysle, ze nie kupilam zbyt malego obuwia. czolenka są ze sklepu rylko, ze skory... moze twardy nosek sprawil tego siniaka. mam nadzieje, ze jeszcze nie raz zaloze te buty, bardzo je lubię :c może stało się tak, dlatego że wczesniej w ogole nie chodzilam na obcasach i wszystko musi sie przyzwyczaic? lacznie z butami? wiem ze o rozmiar wieksze bylyby zle - stopy mi sie zsuwaly, a buty na obcasie powinny byc dopasowane. ten rozmiar jest idealny, zero obtarć, zadrapań tylko własnie te paznokcie... co mam robic? czy przyklejenie wkladki zelowej "u gory" buta zalatwi sprawe? macie jakieś pomysly?

Ja sobie właśnie ciasnymi butami zniszczyłam paznokcie u nóg, a konkretnie u dużych palców. Połowa paznokcia mniej więcej mi się odkleiła od skóry :O Ale na szczęście teraz lato więc można nosić buty z wolnymi palcami, paznokcie mam pomalowane lakierem więc nic nie widać; gorzej jak przyjdzie zima, będę sobie musiała kupić jakieś bardzo wygodne i luźne kozaki w palcach. A ciasnych butów w palcach już chyba nie będę nosić, no chyba że na jakieś krótkie trasy.

ofiary mody, fuj

kup w obuwniczym spray,pianke zmiekczajaca do obuwia.Na pewno nie zniszczy skóry butów bo tez uzywam ,a buty naprawde kupuje drogie.