Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tak mi smutno :((

Zapewne i tak nikt nie przeczyta :(((

Polecane posty

Gość tak mi smutno :((

Musze sie wygadac bo jest mi zle. Mam 15mc synka, na 20 lipca mam termin porodu - coreczka. Mieszkam w miescie mojego faceta - jakies 600km od miasta rodzinnego. On jest inzynierem, ma swoja firme i do tej pory bylo ok, mamy mieszkanie bez kredytu i w sumie na wszystko starczalo. Od jakiegos miesiaca jest gorzej - pieniadze zarobione na papierze, ale zaden dluznik nie kwapi sie, aby zaplacic. Nie mam jeszcze kilku rzeczy dla noworodka bo czekamy, az sytuacja sie polepszy. Do jego rodzicow przyleciala rodzina - siostra matki z corkami - mieszkaja w Kanadzie i widuja sie srednio raz na rok, dwa lata. Wczoraj bylismy w klubie na chwile, z synkiem zostala tesciowa. Dzisiaj jest u nich w domu grill i niby pytal czy chce, aby jego matka zostala z malym, zebym ja tez poszla, ale jakos mi tak glupio, aby ona musiala zostawiac swoja rodzine dwa dni z rzedu wiec odmowilam. I niby wszystko ok, ale zabral malego popoludniu do rodzicow, zadzwonilam po 20, zeby juz wrocili bo syn musi isc spac. Korzystajac z okazji, ze ich jeszcze nie ma wzielam krotki prysznic, wrocili w tym czasie. Dostalam opieprz, ze za duzy strumien puszczam, ze mamy duze rachunki za wode. Potem pretensje, ze kazalam im juz wracac a teraz biore prysznic. Jednym slowem wyrzuty same. I to w sumie nic takiego, ale tak zaczelam myslec o tym jak zyjemy i my sie w ogole nie widujemy. On wychodzi do pracy o 6 wraca 18-19. Najczesciej o 21.30 juz zasypia na kanapie. Ja calymi dniami sama z dzieckiem, bez rodziny czy znajomych w poblizu. Prawie w ogole nie rozmawiamy bo nie ma kiedy. Dzis tez byl w pracy - wyszedl o 6 wrocil o 15. Potem poszedl spac wiec ja wzielam malego i pojechalam na zakupy, zeby mial spokoj. Wrocilam o 17.30 i go obudzilam. Stwierdzil, ze wezmie malego na plac zabaw, zebym ja odpoczela (choc wiem ,ze bardziej chodzilo o odbebnienie opieki na dzieckiem, zebym nie miala pretensji, ze idzie na grilla). Zamaist na plac zabaw, zeby maly sie wybiegal to pojechal do rodzicow - wiadomo, ze tam on sie nim nie zajmowal tylko dziadkowie a on zapewne siedzial i nic nie robil. W ogole malo z malym wychodzi - jesli juz go gdzies zabierze to wlasnie do rodzicow. Ja rzadko teraz wychodze na spacery czy plac zabaw bo maly jest w okresie uciekania a mnie juz ciezko z brzuchem za nim biegac, najczesciej bawi sie na tarasie. Teraz siedze sama przed tv i jest mi strasznie smutno, ze to wszystko tak wyglada. W ogole zastanawiam sie co by bylo gdybym nagle zaczela rodzic a tatus na grillu. Ehh musialam to z siebie wyrzucic ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zapraszam wszystkie przyszłe oraz obecne mamy do sklepu: www_kinderswiat_pl - podkreślniki oczywiście zamieniamy na kropkiusmiech.gif

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozumiem w ogóle - czemu ty nie byłaś na tym grilu? Impreza w domu teściów - ty nie idziesz, a tesciowa - mimo, że ma gości - ma się zająć twoim dzieckiem, zebyś ty w swoim domu nie siedziała? o czym ty piszesz w ogóle?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maniusia333
Przeczytałam. Spróbuj z nim pogadać powiedzieć to co tu napisałaś może zrozumie...a jeśli nie to skup się teraz na dzieciach i poważnie potem zastanów co dalej. Tobie też się należy godne życie. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozumiem,że jest Ci przykro,że mąż poświęca Ci za mało uwagi,ale popatrz na to inaczej ;masz mieszkanie ( bez kredytu) o czym wiele osób nawet nie może pomarzyć ,pieniądze na życie masz.Myślę ,że Twój mąż po prostu jest zmęczony,może martwi się ,że przed narodzinami dziecka sprawy zawodowe układają się troszkę gorzej.Emocje pewnie nawet nie umyślnie wyładowywuje na Tobie ,a skoro do rodziców przyjechała jakaś tam rodzina z która kontakt jest jaki jest nie dziw się ,że chciał spędzić i z nimi trochę czasu.Myślę,że masz kochającego męża ,który stara się zapewnić dobry byt swojej rodzinie i nie masz się o co martwić.Porozmawiaj z nim ,że po prostu czujesz się samotna i czy moglibyście coś z tym zrobić i myślę ,ze to bd najlepsze rozwiązanie.Pozdrawiam ;) a uśmiechaj się często i się nie smuć ,bo masz do kogo ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zazdroszcze, wiem jak to jest być samotnym w innym mieście. Gdy facet ma tu wszystkich znajomych rodzine, a ty jestes sama, przeżyłam to kiedyś i wiem ze już nigdy nie wyjade za jakimś facetem, chyba ze w nowe miejsce, nie związane ani z jego dzieciństwem ani moim.Jak dodatkowo facet nas olewa to boli podwójnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak mi smutno :((
Grill odbywa sie teraz. To nie jest grill rodzinny tylko hmm powiedzmy sama mlodziez - kuzyni i znajomi. Rodzice mojego faceta raczej nie biora w nim udzialu. Wczoraj wyszlismy na 3godz, zeby spotkac sie z tymi kuzynkami z Kanady - z malym zostala toesciowa ze swoja siostra - byly u nas w domu. Dzisiaj bylo mi juz glupio, zeby znow siedzialy z malym wiec powiedzialam, ze zostane. Te kuzynki z matka zatrzymaly sie w u rodzicow mojego faceta i wlasnie tam ten grill. Tylko, tak jak napisalam, to raczej grill dla mlodych - te kuzynki maja swoich znajomych w miescie i przyjechali jeszcze dwaj kuzyni z innego miasta. Co do rozmowy - hmm wystarcza na chwile, po tygodniu wszystko wraca do stanu poprzedniego. Jakos tak w ogole czuje sie sama w tej ciazy, on niezbyt sie interesuje. Nawet zakupy musze sama robic, bo jego ciaglke nie ma. Wiec musze z malym na zakupy jechac, potem te torby nosic. Ehhh wiem, ze chaos w mojej wypowiedzi jest, ale musialabym wszsytko w detalach opisac i wyszlaby powiesc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym pojechala.To jest impreza u tesciow. dziecko bys polozyla spac( ile ma lat) i moglabys jeszzce posiedziec z nimi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak mi smutno :((
Tak ja wiem, ze moja sytuacja nie jest najgorsza, rozumiem, ze on sie martwi, mnie tez martwi ten brak kasy i mam nadzieje, ze to chwilowe. Tylko ja nigdy nie narzekam, nie uzalam sie nad soba, wszystko robie sama choc czasem juz mi ciezko, nie pamietam kiedy on ostatnio sie spytal jak sie czuje. Co do grilla to ja rozumiem, ze to rodzina itd, nie mam pretensji. Bardziej chodzi mi o to, ze dzisiaj zamienilismy moze dwa zdania a on jeszcze potrafil sie na mnie wydrzec o takie glupoty i teraz znow siedze sama jak zwykle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sytuacja z grilem nadal nie ma sensu, reszta zresztą również, zajmij się czymś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak mi smutno :((
No mialam ochote pojechac bo ja nigdzie naprawde nie wychodze, jesli juz to raz na dwa mce ze znajomymi mojego faceta bo swoich tutaj nie mam, ale maly nie usnie nigdzie indziej niz w swoim lozeczku :( ma 15mcy i tak juz ma, nieraz probowalismy go polozyc gdzies indziej (np u znajomych czy wlasnie u tesciow) i musielismy wracac bo potrafil do 23 nie spac tylko marudzic. Tylko glupio mi bylo poprostu sie zgodzic, zeby znow tesciowa z siostra (dla towarzystwa) pilnowala go

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kotkiii2
to niesprawiedliwe ze ty siedzisz w domu z powodu dziecka a on ejst na grillu. dziecko jest wasze nie tylko twoje i musisz mu to wyraznie powiedziec. jak ja dobrze znam takie sytuacje!! a jak nie działa rozmowa to zmien zachowanie: nie gotuj jmu skoro on nie dba o ciebie to ty nie dbasz o to czy ma co jest, ubrac itd.!! ja tak robie, tez mamy male dziecko i czasami slysze ze ja to nie mam nic do roboty tylko przed kompem siedze. hoho!! a jak poprawi sie jego zachowanie to wymyslcie jakis system zeby w kazdym dniu bylo tak ze i ty i on macie chociaz chwilke tylko dla siebie, tylko dla dziecka i tylko dla siebie nawzajem do poprzytulania itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×