Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Która z was jest z rozwodnikiem

Polecane posty

Gość 09876543
twierdzil ze to tez jej dom,a ona kiedy chciała przyjezdzala,oklamywal mnie na każdym kroku,przejrzalam na oczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W takim razie bardzo dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 09876543
teraz z perspektywy czasu wszystko zrozumiałam,on wciąż ja kochal, i to ona zlozyla pozew

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 09876543
pomagal jej, nie ukrywal ze maja dobre relacje,glupia bylam, teraz dopiero wszystko układa mi się w calosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze, niech jej pomaga, ja nie widzę nic złego w utrzymywaniu dobrych relacji ze swoją byłą żoną, ale do cholery teraz jest z Tobą, Ty jesteś najważniejsza i powinien robić wszystko abyś nie czuła się odstawiona na bok i źle. U mnie tak nie jest, ale nie wiem jakby było gdyby Ona zabiegała o kontakt z nim. Myślę, że mogłoby być bardzo podobnie z racji tego, że cały czas mam przeczucie, że On ją dalej kocha. Może teraz trochę bardziej opanował emocje, bo wie, że Ona już nie wróci, że jestem ja i spodziewa się dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja jestem z rozwodnikiem ( 4 lata malzenstawa, rok po rozwodzie), nie mial dzieci, nie utrzymuje z byla kontaktu, nie moglam wymarzyc sobie lepszego faceta, zeby nie bylo poznalismy sie, gdy byl juz wolny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja poznałam swojego jak też już był wolny, przynajmniej cywilnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość g1
Kurcze, to szybko zdecydowaliście się na dziecko. Zazwyczaj wina leży gdzieś po środku. Wiem też co mój robił źle w poprzednim związku, ale wyciągnął z tego wnioski. Głównie jednak chodziło o to, że do siebie nie pasowali. To były dwa zupełnie różne światy, a związek zaczynali w bardzo młodym wielu, kiedy hormony buzują i zaburzają jasność widzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 09876543
Ja wiem jedno,nigdy więcej takiego związku, bardzo się zraziłam i ten strach,czy emocjonalnie nie jest z nia związany czy ja wciąż kocha , eh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
g1 - to nie była decyzja o dziecku. No cóż, moja wina i za głupotę należy płacić. Grunt, że poczuwa się w ogóle do odpowiedzialności, bo w tej kwestii też jest z nim różnie. Mam tylko nadzieję, że jak pojawi się już na świecie nasza córka, to ogarnie się i będzie przynajmniej idealnym ojcem. To dobry człowiek, stara się, przynajmniej próbuje, ale jak na razie to muszę go prowadzić za rączkę, podpowiadać i pokazywać palcem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość g1
No cóż, mam nadzieję, że wszystko się ułoży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zycze zeby sie ulozylo, ale to nie jest prawda, ze po urodzeniu dziecka czlowiek sie zmienia, a problemy nie znikaja same tylko sie poglebiaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze o tym wiem, dlatego mam cichą nadzieję, że jednak u mnie będzie inaczej. Chociaż patrząc z z boku na tego mojego "rozwodnika" obawiam się, że wcale dobrze nie będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×