Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Do ludzi wykonujących prace fizyczne ,jak wam się żyje na emigracji,wasz poziom?

Polecane posty

Gość gość

Do ludzi wykonujących prace fizyczne(sprzątanie,budowa,zmywak,produkcja i wiele innych) jak wam się żyje na emigracji? -z ilu osób składa się wasza rodzina -Jesteście w stanie coś odłożyć? -wyjeżdżacie gdzieś na wakacje? -żałujecie wyjazdu? My mieszkamy w UK od 2 miesięcy,więc ja wiele nie napiszę,bo to dopiero początki,a chętnie poznam wasz poziom życia. Jesteśmy tu anonimowi,więc mam nadzieję,że pytaniami nikogo nie obraziłam. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pnij się do góry. Dasz radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wszystko zalezy od osobistych predyspozycji. Znam takich co zaczynali na budowie jako pomocnik a w ciagu roku, otworzyli wlasna firme i zatrudniaja teraz ponad 30 osob.. Ale jest tez wileu takich ktorzy tylko narzekaja jak to inni maja dobrze i nic z tym nie robia... Ja osobiscie nie narzekam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babuszka5
jesteśmy we dwoje, zarabiamy mało , bo razem ok 2.5 tyś ale nam wystarczy praca fizyczna, spokojna, lekka w Polsce pracowałam w firmie, ciągle w stresie nie szukam jeszcze pracy w zawodzie, bo pasuje mi taki spokój psychiczny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja sprzatam maz jest kierowca wynajmujemy 1 bed z ogrodem zyje nam sie calkiem dobrze wakacje 2/3 razy w roku w tym bylismy juz w meksyku za tydzien jedziemy do Polski na 2 tyg a w grud jesli nam sie uda to tajlandia jesli nie to pewnie znow wyladujemy na karaibach sie wygrzac bo pogoda nas w tym roku na wyspach nie rozpieszcza, oszczedzamy ok 800/1000 na m-c, nie zaluje wyjechalam na rok zarobic na studia siedze tu juz 5 lat, studiow niz zaluje bo zyje mi sie lepiej niz 70% moich znajomych z roku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mieszkam sama, pracuje w polska cukiernia w Londynie. Wyjazdu nie żałuje absolutnie, zastanawiałam się nad powrotem, ale pracuje teraz w Polish Village Bread i w sumie nie sądzę, żeby w kraju byłoby mi teraz lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sprzątanie,wakacje w czerwiec-wrzesień 2 tygodnie. Przeważnie tydz Polska tydz zagranica.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosciowkkaaa33
zarabiam ok 1400e praca lekka zero stresu, pracuje po 36,h w tyg sporo wolnego mam czas na wszystko, wakacje 3 razyw roku alabo pl/odkladam ok 700e reszta na zarcie mieszkanie(sama mieszkam, tylko z mezem)nie szuklamw szuklamw zawodzie bo nie chce sie stresowac wole luz bluse szczesliwa jestem w pl ciagle jazdy brak kasy i praca po 12h h, tu wywalone na wszystko:) maz fizycznie 1700e, /ogolnie nie zalujemy sobie ale z 1300 sie odklada:)zadowolona zyje sie luzno/ za rok plany dziecko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czyzykk
A jak wyibrazacie sobje pracować fizycznie jak juz będziecie starsi? Bo tetaz to spoko, dajecie radę, wakacje, na co nieco starcza, a co później? Nie boicie sie że zdrowie wam sie pogorszy, macie plan B?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czyzykk A jak wyibrazacie sobje pracować fizycznie jak juz będziecie starsi? Bo tetaz to spoko, dajecie radę, wakacje, na co nieco starcza, a co później? Nie boicie sie że zdrowie wam sie pogorszy, macie plan B? Kur*** a jak w Polsce pracuje się po 12 godzin,bez papierów w fabryce? W Polsce to ludzie dają radę a już w Anglii mają jej nie dać? Co to za pytanie? Nie wiem ile masz lat ale Ja pamiętam czasy w PRL-u gdzie w każdym mieście w Polsce istniało po kilka fabryk-ludzie tam pracowali do emerytury i nie narzekali. W świecie muszą być ludzie co pracują umysłowo i tacy co pracują fizycznie. Ja pracowałam w Anglii na lotnisku. Praca ciężka ,fizyczna,po 8 godzin dziennie,z 2 przerwami ale nie czułam się tak zmęczona fizycznie jak tu w Polsce gdzie pracuję jako listonosz i gdzie tempo pracy narzucam sobie sama. Nie ma w ogóle porównania. Moi znajomi w Polsce pracują przy taśmach,na czarno za 5 zł/godzinę. By zarobić 1800 pracują 12 godzin dziennie przez 30 dni w miesiącu!!! Praca fizyczna w Anglii nie jest aż tak ciężka. Nie pracuje się po 12 godzin by przeżyć tylko aby zarobić więcej. Dla tych co nie znają języka, na sam początek taka praca wystarczy. Po opanowaniu języka można szukać lepszej pracy. Moja przyjaciółka po 3 latach pracy przy taśmie podjęła pracę w hurtowni-od poniedziałku do piątku-od godziny 7.00 do 15.00 a piątki do 14,30. Czy ktoś kto zapierdzielał w Polsce po 12 godzin będzie na takie godziny narzekał i będzie nie zadowolony? Przyjaciółka zarabia tyle,że jej wystarczy na opłaty,na rachunki,na opłaty związane z samochodem,odkłada,jeździ na wakacje a ma 25 lat.Dodam,że ma licencjat. Czy w Polsce pracując w sklepie stać by ją było na takie życie? Ona pojechała "zobaczyć" jak się żyje w Anglii-NIE WRACA!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zgadzam sie w 100% tylko my wyrobimy sobie emeryture z uk czy irlandii po 10 latach a w y w pl nie bedziecie miec nic albo 1000 zl przy 40 latach pracy , hahah a my zawsze na socjal mozemy isc jka zdrowie padniekazdy musiw biurze pracowac czy jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to siedzcie tam zadowoleni i cicho-sza! :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
same sprzataczki i budowlance w uk :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie same sprzataczki i budowlance, ale ten topik jest dla ludzi pracujacych fizycznie, wiec tacy sie wypowiadaja. Na dodatek kazdy wychwala ile to zarabiaja na takich pozycjach, a potem ktos glupi uwierzy, ze wszystkie sprzataczki jezdza do Meksyku i na Karaiby 2 razy w roku, przyjada do Uk i beda zapyndzialac po 6,19 na godzine, przez agencje, a o zagranicznych wakacjach beda mogli pomarzyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gdyby zalozyc topik o ludziach pracujacych za biurkiem, zapewne bylby 1% z tych ktorzy wpowiadaja nt prac fizycznych. Jasne sprzataczka 2 razy w roku takie wakacje..chyba w snach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Więcej sprząta czy wykonuje
inne prace podobne. W biurach czy w lepszych pracach pracuje garstka Polaków za granicą,nie oszukujmy się :) Ja sprzątam. Więc robię to samo co w Polsce,tylko lepiej mi sie żyje,i szczerze to mniej zapierdzielam tutaj :) Wakacje mam 7 dni w Polsce w lato,i drugie 7 dni za hranicą,np.rok temu Chorwacja. Czyli razem 14 dni. W roku rzadko biorę wolne. Więc nie wiem czemu się dziwicie że sprzątaczka czy inna ma 14 dni urlopu i spędza go task czy tak. Ja spokojnie odkładam kaskę, w Polsce ledwo odkładałam na 7 dniowe waakacje nad Polskim morzem,nawet rzadko udało się pojechać. Mąż pracuje na budowie i jest ok. Angielski już znamy :) Bo kiepsko z nim było....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale to Pani z prac sprzątania,czy kelnerka nie daje rady wyjechać na wakacje raz,dwa razy w roku? Co wy chrzanicie. W Polsce może i tak jest,ale ja pracuję przy sprzątaniu biur i wakacje raz w roku są,czasami dwa razy w roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mnie to nie dziwi, mam tam siostre tez sprzat a pol swiata juz zwiedzila ja w pl zap...m po 50h tyg i stac mnie jedynie na 4 dni nad polskim morzem wiec we wrzesniu emigruje do niej wiem jak tam jest bo jak sie uczylem to jezdzilem tam na wakacje popracowac u znajomego na budowie i z jednych wakacji potrafilem sobie prawko zrobic i auto kupic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie każdy, kto sprząta zarabia 6,19! ja mam self employed i swoich własnych klientów, 9,5 - 10 na godzinę (bez podatku, bo wrzucam w koszty co się da!) praca spokojna, bezstresowa, domy w dobrej, zamożnej dzielnicy, bardzo czyste - a czarnym nie sprzątam, bo ich nie lubię!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość irlandka  juz od dawnaVpracuje
pracuje fizycznie, zero stresu i odpowiedzilnosci 9.30e/h wakacje 2 razyw roku tydzien w pl ok 2 tyg cieple kraje, ja nie wiem cay dla was to jakos luksus???/czy jak , bo dl amnie norma 1000e zadne pieniadze, a spedzam supert czas, ale wsumie was rozumiem bo jak mieszkalam w pl to wakacje to byla abstrakcja jakas, takze mozecie nie wierzyc, dla mnie to 2 miechy odkladania:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mnie dziwi ze ludzie NIE maja w dzisiejszych czasach zadnych ambicji tylko szmata albo fabryka przez agencje! Heh....I juz eldorado dla wiekszosci...naprawde??? Ja wole studiowac I byc kims tania sila robocza do wymiany w kazdej chwili..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja sprzedaje luksusowe kosmetyki dobrze mi po to jest tylko praca w czasie studiow;)) ale tez NIE wyobrazam sobie pracowac w fabryce albo sprzatac jak kocmoluch!moja praca jest latwa i bardzo przyjemna;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość irlandka  juz od dawnaVpracuje
AVON AHHAHAHA AKWIZYTORKA JEDNA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
NIE glupi fizyczny debilu!!! NIE Avon francuskie marki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
irlandka juz od dawnaVpracuje napisala: pracuje fizycznie..;) I wszystko juz jasne.. Jestes fizycznym robolem bez wyksztalcenia heh...gratuluje!heh ciesze sie ze takie pustostany zawsze beda od tych najgorszych prac;)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 67dadar6, abstarkcja jakas
co ty mozesz wiedziec akwizytorko, kto co skonczyl albo nie dla mnie najgorsza praca do akwizycja, , po domach tez lazisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uk  lolka
Tylko my robole mamy 1500e a wy 1500zl sami wiecie co za 1500zl mozna miec? pare sredniej jakosci butow:(stad frustracje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojtamojtam20
Pracowac fizycznie tez ktoś musi. Ja np mierze wyżej, ale nie gardze paniami sprzataczkami. Sama pewnie nie dalabym rady tak pracowac do starości. Moja praca musi być moją pasją. Poza tym chcę dac swoim dzieciom dobrą przyszlosc a nie możliwość przeżycia z mojej małej pensji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ahh robole..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gl0000
jesli ambicjami sie wykarmisz to ok twoja broszka, ja wole miec wygodne zycie i mniejszy zap*****l..... a w pl przekladanie papierkow za 2 tys ?to rarytas? na umowe o dzielo??to wasze marzenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×