Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość krystysia

Na weekend pod namiot z facetem?

Polecane posty

Gość krystysia

Czy to dobry pomysł jechac na weekend pod namiot z facetem? Mamy już po 20 kilka lat i stać nas na domek ale tyle razy już bylismy, a tu chodzi o cos nowego. Sądzicie, że do dobry pomysł?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krystysia
up ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesteście uzbrojeni? w sensie akcesoriów obronnych :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krystysia
haha chyba nam nie potrzebne, chodzi nam żeby jechac nad jezioro gdzie jest pole namiotowe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak lubisz... ja bym pod namiotem wiecej jak 1 noc nie wytrzymala. Juz wole spac w samochodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dla mnie życie w namiocie jest odskocznią od normalnego życia w czterech ścianach i jeśli mam taką możliwość, to chętnie z niej korzystam poza tym... przypominają mi się szczenięce lata, a to były fajne czasy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jadę na działkę nad jezioro z chłopakiem i rodzicami. Oni będą spali w przyczepie kempingowej a my w namiocie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie cierpie robali. Poza tym jak deszcz pada to wchodzisz mokra, wychodzisz mokra. No i tyle dni smierdziec... I ciasno, wyprostowac sie nie mozna. Ja juz wole na kocu pod gwiazdami (robali tyle samo)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ktoś lubi sporty ekstremalne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dlaczego nie? Fajna odmiana :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tam wole inne odmiany ;) Dla odmiany to sobie mozna pojechac normalnie. W nocy wziac koc i isc na plaze spac pod golym niebem. Zawsze jak sie pogoda zepsuje jest gdzie wrocic, do suchego ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no, żeby wyjazd pod namiot był udany, to musi byc ładna pogoda ale to nie tylko pod namiotem, bo jak jedziesz na tzw. łono, to czy w przyczepie czy w namiocie czy w w domku - jak pada, to jesteś w tzw. d***e a o prostowaniu... mój namiot "stacjonarny" jest na tyle wysoki, że mogę w nim stanąć tzw. szturmowy jest mniejszy, ale w nim tylko śpimy, więc nie bardzo mamy potrzebę w nim stać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no tak ale takie namioty to trzeba taszczyc ze soba i raczej lekko nie jest :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Super pomysł. Jeszcze we dwoje tylko tak? Romantycznie w nocy przed namiotem nad jeziorkiem na kocyku z winkiem, ognisko małe razem przytuleni pod gołym gwieździstym niebem :) Pod warunkiem własnie że pogoda będzie idealna na to. A domki? Wygodne ale to to samo co w domu, albo działce hehe żadnych nowych emocji :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlaczego taszczyć? zależy, czy masz samochód i gdzie chcesz sie rozbić ja mam takie jeziorko, gdzie na upartego mogłabym cliówką do wody wjechać więc biorą stacjonarkę i nigdzie nic nie taszczę a jak sie idzie w trasę i nosi domek na plecach, to wiadomo, że malutki namiot i nosi ten silniejszy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niedawno poznałam pewnych chłopców Jasia i Stasia -chciałabym jechać z nimi pod namiot po to by przeżyć przygodę ...... Niekoniecznie sex

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Raz w życiu pojechałam pod namiot,efekt był taki,że wytrzymałam jedną noc,a właściwie poranek po imprezie. Odrazu przenieśliśmy sie do hotelu. Brzydzi mnie spanie w namiocie: robaki, wilgoć,brak łazienki,wygodnego łóżka,duchota i hałas na polu namiotowym,brak kuchni lub pożądnej restauracji itp itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość totoroko
Zależy co kto lubi:) ale spróbować można, przynajmniej będziecie wiedzieli czy taki sposób na spędzenie wolnego czasu wam odpowiada. My z mężem co roku jeździmy pod namioty ze znajomymi i dla nas to super sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokładnie co kto lubi jeden woli okrągły rok kisić się w czterech ścianach, drugi robi sobie wolne od cywilizacji na kilka dni w roku i jest happy u mniew namiocie żadnych robaków nie ma, bo ja też np. boję sie pająków i brzydze niekórych innych robaków wygodne łózko mam cały rok, tydzień czy dw amogę się przespać na karimaciku, jak nie pada, to nie ma wilgoci, hałas na polu namiotowym... cóż... trzeba wybierać odpowiednie pola ;) porządne restauracje mam cały rok, kuchnię też raz na rok mogę sobie pogotować na palniku i na grilu, tak dla odmiany dla mnie wakacje to odpoczynek od codzienności i czym bardziej od niej odmienny, tym lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
byłam raz i nigdy więcej. Trochę padało - wszystko mokre, jak słońce to margaryna pływała, pełno robali, za potrzebą do lasu, bo nie było wc, a gdzie tu mówić o odświeżeniu się. Romantyczne to to nie jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krystysia
No mi się to własnie wydaje dobrym pomysłem, nie jestem jakas zbytnio wymagająca, żeby zawsze jadać w restauracjach, spać w wygodnym łóżku itp. Jestem osoba ktora chętnie pojechała by nawet na obóz kajakarski gdybym znalazła taką możliwość ;) Wakacje to nie tylko imprezowanie z alkoholem przecież to raczej dla młodzieży tak ono wygląda ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krystysia
No ale nie zaprzeczając tu jest ten minus, załatwianie się :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na normalnym polu namiotowym są pawilony z wc i prysznicami a juz przynajmniej wychokni i woda margarynę trzyma się w wiaderku z wodą, wtedy jest w chłodzie i nic nie pływa jak sie jedzie pod namiot, to też trzeba umieć sobie trochę radzić w życiu, bez prądu i lodówki trochę natury jeszcze nikomu nie zaszkodziło a nie, sorki, ciamajdkom cywilizacyjnym może zaszkodzić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×