Czego nie akceptujecie w ubiorze faceta?

:-)

zwykłych majtek!!!!! FUUJ, nie wiem czemu ale jak to widze, to aż mi sie nie dobrze robi :| Bokserki i tylko bokserki i juz obojętne czy te obcisłe czy te luźne.

krotkich spodenek i sandalow,tanich garniturow,bialych i brazowych skarpet:O

Rurek, zwlaszcza w pastelowych kolorach, bielizny innej niz bokserki, skarpet ubieranych do sandalow, spodni z krokiem w kolanach...

białych skarpet? A jakie tylko czarne? U mnie własnie tylko i wyłącznie białe! Czysto i schludnie!

Białych frotowych skarpet, dresów, bluz z kapturem, gaci z krokiem w kolanach, japonek, stringów, różowych ciuchów i dodatków, kolczyków w uszach, skarpetek do sandałów, mega obcisłych, kolorowych rurek.

Stringow, kolczykow,rurek, golfow....

rozowych koszulek, rurek, stringow

ja wiem czego nie akceptuję u bab. jak taka baba jedna z drugą założy so szpilki do dźinsów. szpilki zakłada się do spudnicy jakbyście nie wiedziały.

ja mam rozowa koszule i w sumie chyba dziewczynom sie podoba... ;)

o taka: http://zapodaj.net/3499f9d5ef53e.jpg.html :P

Szpilki można założyć do wszystkiego :) Ja w ogóle nie nosze spódnic, za to zawsze chodzę w szpilkach...

szpilki do jeansow pasuja jak wol do konopii...

jak szpilki można założyć do wszystkiego to załóż so do gaci.

Ueh, mieszanie związków frazeologicznych jest takie prostackie :/ Gościu od różowej koszuli: nie twierdzę, że żadnej się taka koszula nie spodoba. Mnie odrzuca po prostu różowy u faceta.

zobacz fotke. chyba zla nie jest...:P

ja nie radze mieszać związków. jak so raz wymieszałem to ładnie p*****lło że hej.

skarpety do sandałów to masakra.

Widziałam. Mnie się nie podoba. Facet, który nosi różowe ciuchy nie jest dla mnie. Nie cierpię tego koloru, nie mam ani jednej różowej szmatki w szafie.

mi się podobają koszule różowe, ale blade, nie żarówki

widzisz a ja odnosze wrazenie ze u kobiet delikatny bialutki roz ociepla nasz wizerunek... ;) stajemy sie wam po prostu blizsi... ;):P

w różowym to tylko świnie dobrze wyglądają.

Cóż, jakby facet przyszedł w różowej koszuli na randkę, to by drugiej nie było. Ale tak jak mówię, ja jestem na róż uczulona i go nie znoszę. Dziewczynie, która lubi ten kolor, na pewno nie będzie przeszkadzała różowa koszula.

nie sadze ze bys ze mnie zrezygnowala po rozowej koszuli... :P:)

Taaak? A czym byś mnie zatrzymał?

spojrzeniem... :P;)

Na mnie to nie działa. Za wysokie wymagania mam.

w takim razie pozwolilbym ci odejsc... nie lubie ksiezniczek... :P:)

Nie jestem księżniczką, po prostu wiem czego szukam i wybieram tylko tych, którzy są w stanie mnie zainteresować i zatrzymać. Co, z resztą, musi zadziałać w obie strony. A ja ani nie jestem romantyczką, żeby się na spojrzenia łapać, ani nie mam już 15 lat. Dużo wymagam i dużo daję od siebie, taką mam zasadę.

hmmm... widzialas film 9 i pol tygodnia... :) i to jak on patrzyl na nia kiedy ona cos kupowala?:) to klasyk... w oczach jest wszystko. jak rozmawiam z dziewczyna zanim ona cos powie to juz wiem czy bedzie klamac czy nie... czy spusci powieke, czy sie zawstydzi... ;) uwielbiam oczy... :P ale dobra, napisz, jakie masz wymagania... ?