Temat o parowkach dla niemowlaka.

Czy dajecie dzieciom 10 - 12 miesiecznym: 1. parowki? ja daje morlinki, ze niby bez wzmacniaczy smaku i maja pozytywna opinie IMIDZ, syf? ;) 2. pasztet? daje Tarczynski z dzika kaczka i jablkiem, ale kompletnie sie nie orientuje w skladach, czego unikac... 3. dzem? my z mezem bardzo lubimy Lowicz 100%, ale czy mozna dac dziecku? Co myslicie? Mala oprocz tego dostaje na sniadania kasze gryczana, jaglana, orkiszowa z owocami, twarog z owocami, jogurt naturalny, musli z mm, jajka, mieso.

daję to co napisałaś poza punktami,dżemy mamy domowej roboty, próbowałam raz dać parówkę z szynki jak miał rok ale nie podeszło mu i nie dziwię się, niby chemii tam wiele nie ma a mnie szczypało w język jak zjadłam, pasztetów żadnych, jak dziadek zrobi swojski (może ja się pokuszę) to wtedy zje na pewno. Moje dziecko na śniadania je mięsa :D kaszek dla niemowląt typu bobovita nie jadł nigdy, nie cierpi papek, jak kasza to musi być choć trochę do gryzienia z kawałkami owoców.

Parówki zaczęłam dawać jakoś jak miał 2 lata. Pasztet od ok 9miesiąca,ale... domowy. wątroba wieprzowa udka z kurczaka jajo marchew gałka muszkatałowa czosnek sól ziołowa majeranek mięso,marchew, czosnek mielę w robocie, dodaję przyprawy i do piekarnika. Dżem kupuję raz na ruski rok-wolimy świeże owoce lub musy owocowe. teraz z tydzień dzień w dzień maly jadł kanapki z masłem i truskawkami na śniadania,a tydzień wcześniej ze 3razy kaszę manną z truskawkami. a jak miał rok to śniadania praktycznie tylko na ciepło. ryż, owsiankę, kaszę manną z owocami, placki, naleśniki, zupy mleczne, budynie itp.

teraz odpowiem na pytanie, myślę że kawałek pasztetu od czasu, do czasu nie zaszkodzi, tak samo dżemy Łowicz ale parówki darowałabym sobie, ten certyfikat wydają bez badania składu, firma wysyła papiery, płaci pieniądze a oni wydają na podstawie tego co przeczytają o produkcie, morlinki to jeden z najgorszych badziewi zaraz za jedynkami.

nie daję musli ani żadnego mm. Jeśli robisz sama musli to ok, jeśli kupujesz to nie bardzo, niby kilka składników ale oni tam dają jeszcze "bonusy".

Nie chce sie wierzyc ze wszystkie matki tak zdrowo zywia.

a mnie dziwi, że ktoś daje badziew

To zalezy od producenta,u nas jest lokalny producent,co produkuje specjalne parowki dla dzieci,ogolnie zajmuje sie garmazerka najlepsza w regionie,i te jego parowki maja bardzo dobry sklad,poprostu tak przemielone miesa,ale cena jest powalajaca,bo jakos 50zl za kg.

A dodam,ze sa produktem bezglutenowym(czego nie mozna uniknac w normalnych parowkach).tylko ze ogolnie bym uwazala z podawaniem ich dzoeciom ponizej 3r.z,bo nawet ten producent tegi nie zaleca,a kupic je mozna w sklepach eko. Ale moi znajomi dawali je tak kolo roku.

zamów sobie coś za darmo http://free.amciu.com/news.php ja ostatnio odstałam 6 słoiczków od Bobovity z sosami dla maluchów, może jakas mama również skorzysta. Oczywiscie wszystko jest 100% za darmo

nie chce słoiczków nawet za darmo

ok, ale mozna tam zamowic rózne rzeczy nie tylko sloiczki :)

Szescioma sloiczkami nie wykarmie dziecka :Pzreszta jak ktos napisal nawet za darmo ich nie chce :Pto sie trzeba ponizac zeby cos za darmo dostac. Jeszcze mnie stac zeby kupic jedzenie dziecku i sobie. Niby za darmo a wyludzaja w ten sposob dane osobowe. Wsystko o tobie beda wiedziec.