Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nieszczęsna2000123

Moja szpetna twarz i zero związków

Polecane posty

Gość nieszczęsna2000123

Co ja mam zrobic, jestem tak brzydka że nikt mnie nie chce. To jest okropne, mam juz 23 lata czyli wszystko co najlepsze zmarnowane! Napiszę tak: chodzi o to, że niestety jestem brzydka, nie mam na pewno klasycznych rysów twarzy. - Do tego mam 179 cm wzrostu i czuję się wśród drobnych kobiet jak facet! ważę 64 kg - tu wszystko ok, ale ludzie mówią że za mało. Ale twarz, po prostu brzydka. Małe oczy, duzy naprawdę niekształtny nos, szczęka jakaś za mała. Włosy mam ładne gęste i błyszczące, dbam o nie. Jako, że nikt nigdy mnie nie komplementował to jakoś tak wyszło, że się uczyłam zawsze, nie uganiałam się za facetami. studiuję dobre kierunki, będę mieć dobrą pracę po tych studiach i o to się nie martwię, tylko na co mi pieniądze jak nie będę mieć rodziny. Myslałam że bedę finansować ubogie dzieci albo coś innego? zawsze miałam znajomych, chodzę na imprezy, spotkania, mam wiele znajomych płci męskiej tylko, że oni mnie traktują jak kumpla, ja ich lubię bo faceci to płeć brzydka to jeszcze się jakoś wkomponuję w nich z moją brzydotą. Dbam o siebie, tzn. codzienna toaleta, makijaż etc. Znam 4 języki obce, gram na fortepianie i gitarze. Czytam książki, oglądam dobre filmy, słucham muzyki. W szkole zawsze wygrywałam olimpiady, biologiczną, historyczną, matematyczna...Interesuję się nauką, szczególnie wpływem środków farmakologicznych na procesy metaboliczne, funkcją genów, czynnikami regulujacymi transkrypcję, poza tym ogólnie ciekawi mnie funkcjonowanie ludzkiego organizmu, fale mózgowe rejestrowane w EEG, lubię czytać publikacje na ten temat...Potrafię się wypowiadac na forum publicznym, prowadzić prelekcje, dyskutować na poziomie, nie przeklinam, jestem obyta w towarzystwie.... Dodam, że nie przebieram - jestem pozytywnie nastawiona do każdego człowieka. Pochodzę z ubogiej rodziny, więc nie stać mnie na wiele rzeczy, wyjazdy organizuje sobie jako zagraniczne wymiany z uczelni, radzę sobie jak mogę. Ale smutno mi, że choć mam wielu kolegów to nikt na mnie nie spojrzy, cieszyło mnie to, że mogę sobie wyjeżdżać ze znajomymi ale gdzie ta druga połówka? Mam w rodzinie taką dziewczynę śliczniutka, drobna, słodki głosik, bogaci rodzice, ma takie powodzenie, że tylko randkuje, cieszy się tą młodością... No ale chodzi o to, że wszystkim facetom sie podoba, rozumiem ze może trafic co prawda na maniaka seksualnego, który będzie na nią leciał czego jej absolutnie nie życzę gdyż ją lubię!...ale w każdym razie ma w kim wybierac. Ja nie mam jestem sama i nie jestem w stanie nic z tym zrobić, bo mam wielu znajomych, spotykam się z ludźmi, chodzę na różne zajęcia i kursy dodatkowe, wyjeżdżam na wymiany studenckie i nic? ? ? ? ? Zostają mi tylko koledzy, będę stara i będę miała tylko kolegów? Smutno mi, umrę jako stara panna, będę mieć tylko koleżanki i kolegów...a nie męża i dzieci!? nie martwiłam się tym, ale coś mi się zdaje że powinnam, bo to poważna sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieszczęsna2000123
co za elaborat wytworzyłam, przepraszam to chyba z mojej żałosnej frustracji... ;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wez sie za siebie, za sport, dbaj o siebie codziennie, a nie od niedzieli, zrzucic pare kg i bedzie dobrze, marudzeniem nic nie ugrasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po co ma zrzucac pare kilo, przeciez ma dobra wage?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja myśle ze jestes zarozumiała a nie brzudka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trafisz na faceta, który zauważy Twój intelekt a nie wady urody.Wady można zmienić chirurgicznie .Głowa do góry ,gwarantuje Ci to.Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieszczęsna2000123
wiem, że mozna pomyśleć że jestem zarozumiała ale ja ma takie zainteresowania bo nic mi w zyciu prócz nauki nie zostało. Ale jeśli chodzi o ludzi to jestem łagodna, tez nieśmiała, zawsze staram się pomóc... jestem dla ludzi dobra, bo mnie spotykaja właśnie nieprzyjemności z powodu wyglądu. Pomagam jak umiem, rozwiązuję zadania domowe z matematyki, fizyki, uczę koleżanki różnych rzeczy na egzaminy jak nie zdążą, daję ściągac... ja już jestem wprawna w nauce ale w zyciu osobistym mi nie wychodzi z tej brzydoty. właśnie się załamałam, że jak nie będę mieć rodziny to chyba zostanie mi tylko nauka do końca zycia, a to smutne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze musisz zmienic zapach? Kup sobie jakies super perfumy i wtedy sprawdz reakcje facetów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieszczęsna2000123
zrobie tak gościu! dzieki za rade! Pozdrawiam serdecznie ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może porozmawiaj z psychologiem.Ludzie poruszają się na wózkach inwalidzkich, nie mają kończyn,borykają się z chorobami i się nie załamują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieszczęsna2000123
wiem, że ludzie niepełnosprawni cierpią, ale oni też sa przeciez nieszczęśliwi. Nie poddają się i walcza ale chyba nie sa w pełni zadowoleni z tego zycia. Ja niestety też nie jestem, oczywiście będę dalej życ samotna ale będzie mi brakowało czegoś do tego by być szczęsliwa, a do psychologa pewnie pójdę kiedyś jak juz będzie mi bardzo smutno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daria788789
super dziewczyna z ciebie, nie wiem czemu inni tego nie doceniaja. mysle, ze nie zawsze uroda jest najwazniejsza. powinnas popracowac nad pewnoscia siebie, dawac sygnaly mezczyznom ktorzy ci sie podobaja. inteligencja jest wg mnie seksi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sayana
A może coś byś z tym nosem zrobiła? Operacja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Musisz najpierw pokochać siebie to póżniej pokochają Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mówcie sobie co chcecie ale zapch drugiej osoby ma największe znaczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieszczęsna2000123
Dzieki daria ;-) Pewnie masz rację, bo u mnie z tą pewnością siebie na początku znajomości jest kiepsko. Ale nawet jak już się wezmę w garść, żartuję i rozmawiam, to niewiele to daje, szczególnie że wokoło pełno ładnych koleżanek i one nawet jak nic nie mówią to wszyscy faceci je zagadują. A te brzydkie siedzą w kącie, albo jak ja rozmawiają i tylko tyle. Mówię sobie że choć nic nie mam z tego, to przynajmniej się pośmieję bo faceci maja poczucie humoru duże ;-) Pozdrawiam cię serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieszczęsna2000123
Dzieki daria ;-) Pewnie masz rację, bo u mnie z tą pewnością siebie na początku znajomości jest kiepsko. Ale nawet jak już się wezmę w garść, żartuję i rozmawiam, to niewiele to daje, szczególnie że wokoło pełno ładnych koleżanek i one nawet jak nic nie mówią to wszyscy faceci je zagadują. A te brzydkie siedzą w kącie, albo jak ja rozmawiają i tylko tyle. Mówię sobie że choć nic nie mam z tego, to przynajmniej się pośmieję bo faceci maja poczucie humoru duże ;-) Pozdrawiam cię serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość razko
Twój problem to wizja Twojej osoby w Twojej głowie, Twoje nastawienie do siebie widzą inni, no i nie ma brzydkich kobiet, są tylko "źle zrobione" - wizualnie ;) Może za mało w Tobie luzu, swobody, a za dużo barier, twardego podejścia, zasad i reguł?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znowu sie dowartosciowalam :) zadnego chetnego r****cza nie bylo? Ty moze idz na operacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Piszę to jako kobieta. Posłuchaj mnie dobrze. Nie słuchaj tych, którzy mówią, że ktoś Cię kiedyś pokocha mimo tego, jak wyglądasz. Prawda jest taka, że każdy facet leci na wygląd, nawet ten mega inteligentny. Zawsze na pierwszym miejscu będzie dla nich wygląd. Wiadomo, że wygląd to za mało, więc jeżeli powiedzmy facet zakocha się w ładnej dziewczynie, ale okaże się że nie mają o czym ze sobą rozmawiać itp to rozchodzą się. Ale... to wygląd skłonił go, by się nią zainteresować. Musisz po prostu stać się baaardzo kobieca. Nie wyzywająca, ale kobieca. Masz ładne włosy, świetnie! Noś rozpuszczone, może jakieś lekkie loki? Wtedy przykryjesz trochę twarz i odwrócisz od niej uwagę(jeżeli rzeczywiście jest taka brzydka). Po drugiej musisz zakładać spódniczki i sukienki. Nie mówię o tym, byś wyglądała jak dziwka, tylko o tym, byś wyglądała kobieco, dziewczęco. Facet zobaczy Twoje ładne nogi i już mu się spodobasz. Musisz po prostu zwrócić na siebie uwagę, na pewno stworzysz super związek, bo jesteś niesamowicie inteligentą i ciepłą kobietą, żaden facet Cię nie zostawi, bo będzie miał przy sobie taki skarb. Ale taka jest prawda, oni strasznie zwracają uwagę na wygląd, nawet jeżeli mówią, ze nie, nie, to niestety, ale dla nich wygląd będzie na 1-szym miejscu. Ostatnio rozmawiałam z pewnym mężczyzną, bardzo inteligentnym, dobrym i uczciwym. Powiedział mi, że cechy charakteru są dla niego u kobiety bardzo istotne, ale choćby była dobra, czuła, wrażliwa, to nie pokocha jej, bo musi mu się podobać fizycznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochana ,dziś jak masz pieniądze to urodę możesz sobie zrobić a wszystko inne już masz ,więc jaki problem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś tak obrzydliwie odrażająco przemądrzałym babochłopem, który wyżej sra jak du pę ma, że nawet jakbyś wyglądała jak Pamela Anderson 20 lat temu, to ja wątpię, że któryś by cię chciał i z tobą wytrzymał... Jesteś jak ta samochwała z tego wierszyka: Samochwała w kącie stała I wciąż tak opowiadała: "Zdolna jestem niesłychanie, Najpiękniejsze mam ubranie, Moja buzia tryska zdrowiem, Jak coś powiem, to już powiem, Jak odpowiem, to roztropnie, W szkole mam najlepsze stopnie, Śpiewam lepiej niż w operze, Świetnie jeżdżę na rowerze, Znakomicie muchy łapię, Wiem, gdzie Wisła jest na mapie, Jestem mądra, jestem zgrabna, Wiotka, słodka i powabna, A w dodatku, daję słowo, Mam rodzinę wyjątkową: Tato mój do pieca sięga, Moja mama - taka tęga Moja siostra - taka mała, A ja jestem - samochwała!"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość runner80
ja jako zawodowiec jestem pieknym facetem i też nie mam kobiety, bo one mnie wnerwiają. Jestem zbyt mądry i przystojny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×