Po co ona mnie całuje?

Wczoraj spotkałam się z kumplem. Poszliśmy na 'randkę', czyli umówiliśmy się na piwko i ploty. Żeby nie było, to nie jesteśmy żadna parą, tylko przyjaźnimy się od kilkunastu lat, mamy podobne zainteresowania, doświadczenia i światopogląd, mówimy sobie o wszystkim. Jesteśmy sobie bliscy, sypiamy czasem u siebie, pijemy, wychodzimy potańczyć, pojeździć nocą po mieście. On ma narzeczoną, która o wszystkim wie, znamy się i czasami widujemy się w trójkę. Wczoraj, przyszła ona i pierwsze co robi na powitanie to przytula mnie i całuje w policzek, na pożegnanie to samo, z reszta kumpel to mnie często w usta całuje, nawet przy niej. Chodzi mi o to dlaczego ona jest zawsze dla mnie taka miła, całuje, ochy i achy, a wiem że mnie nie bardzo lubi i nawet próbowała nam ograniczać kontakty jakieś dwa lata temu, nie wiem, może jest zazdrosna? Ja nie lubię jak obcy mnie dotykają i całują. Ona jest młodsza o 6 lat, więc powinna przecież poczekać, na mój ruch. Ja jej nie całuję.

dziwna sprawa

Jak ja nie cierpię takich ludzi :/ Mam taką bratową, za plecami mnie obgadywała, robiła ze mnie najgorszą, a na powitanie i pożegnanie zawsze mnie całuje itd :/ Masakra. Znam więcej takich dwulicowców :O

ja też nie lubię, jakaś dziwna ta dziewucha, chyba się podlizuje na siłę

zeby cie znieczulic przed wbiciem ci noza w brzuch