Co sądzicie o Cyganach? Lubicie ich czy nie?

Zamiast sobie zawracać głowę tymi ludźmi, spotkaj się z tą dziewczyną, o której piszesz w innym topiku. Ja już dawno przestałam zwracać uwagę na takich ludzi. Po co tym się zajmować? Strata nerwów i .... urody :)

nie lubię, mam uraz jeszcze z dzieciiństwa, kiedyś Cygan ukradł mi coś

"cygan cygance gra na organce" ;)

za brak szacunku do kobiet też ich nie lubię, są podobni w tej kwestii do Arabów

Bo Polacy to wszyscy jak jeden slyna z wielkiego szacunku dla kobiet i nigdy nie kradna....-D Rozni Cyganie bywaja!Rasistow nie cierpie! A takze tych pt."Nie jestem rasista,ale..."

jakiieś masz spaczone wyobrażenia o Polakach, ja nie znam takego, który okłada swoją zonkę na ulcy a Cygana tak

Wszyscy chyba wiedzą jaka jest większość Cyganów.

I co Edelgaście, wybierasz Cyganów czy "tę jedyną"? http://www.youtube.com/watch?v=d5E1I-doX88 :)

Na początek na rozluznienie atmosfery ;) Było sobie pół cygańskie, pół żydowskie dziecko. Poszło do mamy żydówki i się pyta: - Jestem bardziej żydem, czy bardziej cyganem? - Oczywiście że bardziej żydem! Jakoś za bardzo nie uwierzyło mamie i poszło do ojca cygana. - Tato, jestem bardziej żydem, czy bardziej cyganem? - Oczywiście że bardziej cyganem! Ale co się stało, że pytasz? - A bo wiesz widziałem fajny rower w sklepie i nie wiem czy się targować czy od razu zaj**ać. Ja miałam tą wątpliwą przyjemność poznać kulture cygańską od środka. Mój wujek miał żone cyganke, co było swego rodzaju ewenementem aby cyganie zgodzili sie na ślub cygańskiej kobiety z polakiem. Mieli na początku wiele kłopotów ze strony cygańskiej jednak w końcu ten związek został zaakceptowany przez reszte cyganów. Dzięki tej konotacji rodzinnej znam ta "kulture" z innej perspektywy niż reszta Polaków. Niestety wyrobiłam sobie o nich niezbyt dobre zdanie. Na chwile obecną trzymam się od cyganów z daleka i w końcu mam święty spokój. Nie chciałabym mieszkac w poblizu skupiska cygańskiego ani nigdy więcej mieć z nimi bliższych relacji.

mieszkalam kiedys obok cyganow....sa rozkrzyczanymi brudasamm, nic nam nie ukradli ale chyba dla tego, ze czasem cos pozyczali....niestety sasiada pare domow dalej obrobili.....nie lubie cyganow, bo nie wiem z czego zyja....i nigy nie widzialam cygana uczciwie pracujacego...

Koni kon , to mało widziałas .Moja babcia jest Cyganka moja mama pół cyganka .Nie jestesmy patologiczna rodzina , pracujemy , uczymy sie itp ...patologie sa wszedzie tyle w temacie .Ja tez nie lubie jak cyganie żebrają okradaja itp ale co tzn ze wszyscy tacy sa ??

masz racje nie wszyscy ale 99% kiedys pod lodzial mieszkalo duzo cyganow, mieli duze kiczowate domy....wiec skad mieli na te domy, z zebrania na pewno nie...kradli i oszukiwali...i wk..wia mnie jak chca stara babcie lat 80 na ryneczku wyrolowac...

nie lubię jak raz, wywołała u mnie poczucie litości i dałem jej dwa euro, a potem widziałem jak wsiada w samochód, o którym ja mogę tylko pomarzyć.

Witam,temat Cyganów to bardzo złożony problem...dla wszystkich ,lecz nie dla nich samych.Znam to środowisko od czterdziestu lat,to fakt że mamy różne opinie na ich temat ,często wynikające z niewiedzy lub opinie powstałe w wyniku przykrych kontaktów.Dobre pytania mogą sprokurować dobre odpowiedzi.Przykład-jak widzą siebie cyganie w naszym środowisku? Czy ktoś z was ma takie przemyślenia ? Moje pierwsze spostrzeżenie jest takie:Oni mają mnóstwo kompleksów i problemy z ego...bizantyjskie dziedzictwo przyklejone po drodze długich wędrówek,kompleks pariasów,i wiekowy ostracyzm ze strony innych narodów,dziedzicznie negatywne geny,antyasymilacyjna kultura wychowania (dla cyganów wszyscy inni to nie ludzie) ,tworzą własną kastowość, jednocześnie będąc na najniższym szczeblu tej ukłanki (przejęli to po pakistańskich przodkach) ,budują fałszywy obraz swojej społeczności,totalna ignorancja.Stworzyli byt równoległy.Można to różnicować w nieskończoność.Nie mają wyjścia -totalna opozycja.Pozytywy w tym poglądzie powstają tylko na zasadzie wyjątków.Znam takie ale to tylko ewenement jak wszędzie na świecie.Ogólnie jesteśmy po dwóch stronach barykady .Owszem, można dyskutować o tym co dobre i co złe ,lecz pytanie brzmi...Jak żyć obok siebie by nie było gorzej?Nie rzucajmy na szalę negatywów i pozytywów bo to nie o to chodzi.Chrońmy własną kulturę i obyczaje,to wystarczy -lojalność wobec własnych genów.Zapraszam do dyskusji.

Cwaniaki leserzy złodzieje roszczeniowcy naciągacze..kiedys okradly mnie dzieciaki romskie,pracowalam w trudnych warunkach uczciwie..potem przez tych złodziei musiałam kilka dni odpracowywac caly utarg z tego dnia...tez Cyganki mnie nagabywały do wrózenia,kiedys dwie chcialy mi wepchnąc fałszywe 200zl zebym im wydala reszte ale bylam sprytniejsza i nie udalo sie im...bogaci faceci romscy tez kilka razy składali mi bezczelne propozycje a przed kosciolem wiele razy widzialam cyganskie kobiety i dzieci zebrzące ktore potem razem ze swoimi fagasami kupowały fajki alkohol pierdoły...głosno sie zachowują jak ida ulicą

Lenie, kłamcy, roszczeniowi, jak "imigranci" z Afryki. Masakra.

Acha, i tak samo się "asymilują". Przez 50 lat nie potrafią, bo nie chcą. A Polska dała im schronienie. Prawo i przepisy mają w d......

Cyganie są złodziejami mnie okradli nie raz a mam sklep to wiem. Nie wiem czy są jacyś porządni Cyganie. Jedni chcą coś ukraść a inni coś sprzedać. Wydaje się że brakuje im elementarnego wychowania.  A jak i nie dasz tego co chcą to rzucają jakieś uroki albo klątwy.