Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jestem wierniejsza niż pies

jak mam się zakochać skoro juz kocham jednego od 16 lat

Polecane posty

Gość jestem wierniejsza niż pies

mój kochany zginął 8 lat temu, dzis już nie płacze po nocach i nie chodze po ścianach z rozpaczy chociaż naprawdę tęsknię za nim i tak bardzo chciałabym się móc do niego chociaż przytulić, zobaczyć go chociaż jeden raz, poczuć go przy sobie, jego zapach itp. ludzie obok mówią znajdź sobie kogoś, nie mozesz całe życie być sama itp. ale ja nadal kocham mojego m. to że on zginał wcale nie znaczy, ze moja miłosc również zginęła, jest nadal we mnie, po prostu czuję, że go nadal kocham, nie potrafiłabym spotykac się z kimś dla zabicia czasu, czy dotykac kogoś kto jest mi obojętny. mam spokojne , unormowane życie, ale niektórzy ludzie potrafią zmącić nawet największy spokój ducha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czy powtórne zakochanie sie musi być normą? Jeśli potrafisz egzystować w pojedynkę, jeśli hormony ci nie dokuczają nie stoi nic na przeszkodzie abyś tęskniła za utraconym człowiekiem, przyjdzie czas że spotkacie sie znów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w tej chwili mozna mowic ze kochasz raczej wspomnienia po nim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem wierniejsza niż pies
nie ma obowiązku życia we dwoje i ja też do tgeo nie dążę, ale otoczenie potrafi być nieznośne. kocham go, a nie tylko wspomnienia, ciągle czuję się tak, jaby po rpostu wyjechał gdzieś i ja ciagle na niego czekam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo wyjechał gdzieś, wróci nieprędko, a nieznośne środowisko zwyczajnie trzeba nauczyć sie olewać i dać im to w taktownie do zrozumienia, to się nazywa asertywność

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem wierniejsza niż pies
olewałam ludzi przez 8 lat, nic dla mnei nie znaczą docinki ludzi których nie znam lub mi na ich opinii nie zależy, ale ostatnio zaczęli tak mówić moi rodzice, ze sie martwią, ze jestem sama, że zostanę kiedys całkiem sama na świecie i zebym sobie poszukała kogoś ;-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem wierniejsza niż pies
a ja nie chcę niczego w życiu udawać, grac pod publiczkę i sztucznie się uśmiechać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i słusznie , każdy ma prawo do szacunku do tego co czuje , to tylko twoja sprawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mnie się podoba Twoja postawa. Bo nie robisz nic na siłę. Nauczyłaś się żyć z tym co Cię spotkało, nie ulegasz tendencją "bo każdy musi kogoś mieć". Ja kocham kogoś z kim raczej nigdy nie będę i pewnie na tym świecie go już nie zobaczę... On żyje, ale z inną. Nie kocha jej, ale właśnie uległ tendencją... Nie płaczę, żyję na maksa, ale też nie potrafię udawać, że już nie kocham i mówić komuś innemu, że mi zależy... Rodzina z czasem zaakceptowała. Mam przyjaciół i to w nich inwestuje. Praca z dziećmi, wolontariat, praca zawodowa, moje hobby... a na pytania kiedy wyjdę za mąż - odpowiadam "nigdy". Życzę dużo sił i dobrych ludzi, którzy to zrozumieją...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kryjcie sie dzis na forÓm grasÓje POLONISTA !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak,wnuk Bralczyka,ostry jak brzytwa,trzeba uważać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nawraca dyslektyków na dobra drogę :D ogniem i mieczem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem wierniejsza niż pies
33 a co to ma za znaczenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jesteś napewno pewna że Twój tragicznie zmarły ukochany,tego by chciał dla Ciebie? Życia w samotności?Do końca dnia swojego pielęgnowanie wspomnień?Powie Ci ...ja jestem z moją żoną od kliku bardzo długich lat ...naprawdę długo.... bardzo ją kocham i gdyby mi się coś kiedyś stało,nie chciałbym by była sama :) nie chciałbym bo ją bardzo kocham...pomyśl o ty w ten sposób...On napewno chciałby byś była szczęśliwa ,dlatego bo Cię kochał.Pozdro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem wierniejsza niż pies
wiem, ze on chciał dla mnei zawsze jak najlepiej, ale bycie z kimś od tak to nie jest 'to lepiej'.ale pomysl tez o tym, ze ja nie mogę i nie umiałabym zbliżyć się do kogoś, bo ciągle kocham innego człowieka, ta miłość jest we mnie, ona żyje, tęsknie bardzo, ale wciąż kocham. gdybym musiała sie z kimś związać byłabym nieszczęsliwa, bo udawałabym uczucie i raniła niewinna osobę i siebie samą, udając kogoś kim nie jestem i wyznając uczucie którego nie ma, dla mnie byłaby to katorga, a nie życie... ja teraz mam spokojne, ułożone życie, żyję w zgodzie ze sobą i tak jest najlepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem wierniejsza niż pies
ale tez boję się przyszłości, bardzo się boję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powtarzaj to rodzicom za każdym razem jak pytają. Powiedz im, że życia Ci nie ułatwiają takimi pytaniami, może to podziała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem wierniejsza niż pies
no moze podziała, do tej pory reagowałam raczej nieprzyjemnie, zgrywałam twerdzielkę itp. ale wiem, ze się o mnie troszczą i ich lęki mogą nie być nieuzasadnione, można powiedzieć, ze przelali na mnie swoje lęki, bo jeszcze rok temu zupełnie tak o tym nie myślałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
każdy decyduje za siebie i nie warto się oglądać na innych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sowa z nocy
droga autorko :) az sie serce kraje od teg oco piszesz i od tej milosci a jednoczesnie niemocy ktora czujesz .... przeczytaj wypowiedz osoby z godz. 13:38 - siwete slowa :) zeby ni mniec leku przed samotnoscia, przyszloscia, uluz sobei tak zycie, zebys czula spenienie i bezpieczenstwo. bo przeciez malzenstwo i rodzina nie sa konieczne do poczucia spelnienia i bezpieczenstwa. niech ta cudowna milosc, ktora mieliscie, z ktora do teraz w tobie tkwi, bedzie natchnieniem, nie kula u nogi, co proboje ci wmowic rodzina. jestem z toba sercem ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem wierniejsza niż pies
no ja tak własnie żyję, mam ustawione życie, dobrą pracę, no n ie mogę narzekać na nic w moim życiu, bo mam naprawdę dużo szczęścia... czasem czuję, ze bóg któregos dnia pomyslał.. zabiorę ci to, co kochasz najbardziej, ale w zamian dam ci wszystko o czym zamarzysz i tak włąśnie jest. mam wszystko to, o czym marzyłam jako mała dziewczynka, ale nie mam jego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie warto byc wiernym.....on :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem wierniejsza niż pies
bycie wiernym osobie, którą się kocha to nie decyzja ani wybór to chęć bycia wiernym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość StaraBabaa
To nie chec bycia wiernym to milosc:-) Podziwuam,ze wogole potrafisz zyc PO..ja nie potrafilabym. Od 19 roku zycia 24h na dobe jestem z m. Ja chyba nie umialabym bez a o innym nie byloby mowy. Ja Cie rozumiem..a sznie na sile kogokolwiek nie daje zadnej gwarancji na starosc..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Można i sama chciałabym się uwolnić od takiej miłości... Ale nie potrafię okłamywać siebie i innych. Jestem szczęśliwa - rodzina, przyjaciele, fajna praca, liczne pasje... Ale wiele razy po super udanym dniu tak jak dzisiaj - kiedy miałam okazję świętować mały zawodowy sukces, spotkać się ze znajomymi, wracać pieszo w piękny, letni wieczór, uśmiechnąć się do sąsiadki, pogadać wieczorem przez telefon z kimś bliskim... siedzę teraz sama w domu, słucham muzyki i wyję za to co mnie spotkało... dziękuję Bogu, że go spotkałam, bo dzięki temu mężczyźnie wiele się na dobre zmieniło w moim życiu, a jednocześnie przeklinam za to, że nas rozdzielił...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość StaraBabaa
:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
StaraBabaa - wiesz jutro znów wyjdę silna i radosna do świata...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem wierniejsza niż pies
też tak mam w dzień silna i radosna, ale przychodzą takie chwile, ze jestem w rozsypce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiśniowa-łza
Kocham pomimo wszystko. On nie odszedł z tego świata, ale nie jest już tym samym człowiekiem, z którym kiedyś tak walczyliśmy razem o siebie, o przyjaźń, o uczciwość. Dzisiaj byłam w małym kościółku wieczorem... tam widziałam go po raz ostatni dawno temu... ale tam o dziwo odzyskuje spokój. To jedyne takie miejsce, gdzie nabieram pewności, że w przyszłości sobie poradzę... choć nie jestem osobą głęboko wierzącą... Jak dzisiaj pamiętam to spotkanie tam, ostatnią rozmowę, ostatnie spojrzenie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×