czy kobiecie, która ma dziecko trudno znaleźć pracę?

Czy kobiecie, która jest matką naprawde tak trudno znaleźć pracę? czy pracodawcy zawsze pytaja się o to czy kobieta ma dziecko, w jakim wieku itp itd?

nie podpisywalas nigdy lojalki ze przez 2 lata w ciaze nie zajdziesz?

Nawet jeśli pytają (do czego nie maja prawa), to nie musisz odpowiadać na to pytanie. Dziwi mnie jak młode matki mówią, że im trudno znaleźć pracę. A skąd niby pracodawca ma wiedzieć, że masz dzieci? Nawet w cv nie trzeba zaznaczać jaki masz stan cywilny. Inna sprawa jeżeli matka ma kilkuletnią przerwę w pracy, wtedy z tej "dziury" jakoś musi się wytłumaczyć i mówi, że ma dzieci.

Z mezem i dzieckiem bylismy zagranica na sezon i tam pracowalismy-nie bylo problemu, bo tam niewazny wiek, stan cywilny, nawet dalo sie ugrac zmiany, by pasowalo. Gdy moje dziecko bylo bardzo chore, nie bylo problemu z wolnym czy wyjsciem szybciej z pracy-bo jak mowili-jesli chodzi o dziecko, to problemu nie ma. W Polsce tak nie jest, szukalam pol roku pracy. Wszedzie pytaja czy masz dziecko. A co mam klamac, ze nie? Tak samo powinnam sciagac obraczke, bo jak nawet sklamie co do posiadania dziecka albo odpowiem, ze nie majaa prawa mi zadawac takiego pytania, to widzac obraczke juz im sie lampka zapala, ze jak mezatka, bezdzietna to szuka okazji by zaciazyc i po to jej praca.

Nie musisz kłamać- wystarczy grzecznie powiedzieć, że to pytanie jest niezgodne z prawem. To jest rozmowa o pracę, a nie o rodzinie/poglądach/orientacji. Jeżeli będzie kumaty pracodawca lub rekruter to doceni taką odpowiedź. Walczmy o siebie i nie pozwólmy się tak poniżać. Prawo to prawo.

wg mnie Polska to strasznie zacofany i egoistyczny kraj jeżlei chodzi o rodzinę i ogolnie o kobiety. Faceta nikt sie nie zapyta czy ma dzieci itp a kobiety zazwyczaj sa o to pytane. a szef mysli, że jak kobieta ma dziecko to nie bedzie dobrym pracownikiem, bo zaraz będzie opieka bo dziekco chore a to a tamo, a w ciąże zajdzie...a kto ma do cholery te dzieci rodzić jak nie kobiety?