Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Początkująca Biegaczka

Początkujący biegacze - grupa wsparcia!

Polecane posty

Wiem, że nie jestem sama ;) Codziennie na ulicach mijam mnóstwo zasapanych, ledwo łapiących oddech początkujących biegaczy. Połączmy siły! Wymieńmy się doświadczeniem, ponarzekajmy na brak kondycji i zadbajmy o nasze zdrowie! Kto ze mną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona.25
moje poczatki byly trudne, tzn mialam mnostwo zapalu ale zle przygotowanie, nie robilam rozgrzewki i mialam nieodpowiednie zle obuwie co skonczylo sie u mnie straszym bolem nog (kolana),nie moglam sie normalnie poruszac przez kilka dni, pomogly masci. obecnie znow zaczelam biegac,tym razem rozgrzewam sie i kupilam odpowiednie buty :) powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona.25
dodam ze jestem z Krakowa,biegam po bulwarach wislanych, nad sama Wisla, mnostwo tu innych biegaczy, czuje mega powera gdy biegne i mijam innych aktywnych :) to jest to!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie czytałam mnóstwo poradników i zainwestowałam w buty ;) Bo jednak szkoda stawów. Rozgrzewkę robię, no i rozciągam się po biegu. Biegam od kilku dni, na razie robię 3km (koło 20min)... Ale czasem to chciałabym mieć torbę na głowie żeby nie było widać jak bardzo czerwona jestem :D I strasznie bolą mnie piszczele ale to ponoć kwestia mięśni, miałaś tak? Bo buty mam dobre, kupowałam w sklepie specjalistycznym, pan mi tam pomierzył wszystko, patrzył czy stawiam stopę od pięty czy od palców, wypytał o podłoże itp... A piszczele bolą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja biegam po Wrocławiu, nad Odrą :D Biegaczy pełno, pełno też właśnie tego powera :) Niby zwykły uśmiech i pozdrowienie ręką a zamiast przewrócić się na trawę i umrzeć biegnę dalej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fiolkowa___
Hej Początkująca Biegaczko! :D Ja właśnie chciałabym zacząć biegać, ale brakuję mi motywacji, niestety ;). Jak Ci się udało zacząć? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona.25
mnie piszczela nie bolaly, za to wlasnie stawy-kolana i lydki strasznie-na poczatku. ja tez czesto jestem czerwona jak burak i dysze jak pociag , ale nie przejmuje sie tym,wrecz przeciwnie-jestem dumna ze biegam, a inni np ida i jedza lody-sam cukier i kalorie a ja propaguje zdrowy styl zycia! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) ja również biegam od niedawna - dokładnie od tygodnia :) robię 4 km, oczywiście co kilometr przechodzę na marsz na kilkadziesiąt metrów, żeby złapać oddech :/ też robię się czerwona i zostaję taka przez następne 2 h, masakra :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fiolkowa... nie wiem. Pewnego dnia stwierdziłam, że nie ma co siedzieć cały czas na pupie. Pracę mam typowo siedzącą więc tyłek mi się spłaszcza od krzesła już :D Zaczęłam czytać o joggingu, po pracy weszłam do sklepu sportowego, dla biegaczy właśnie i kupiłam buty. A jak kupiłam buty to szkoda kasy żeby leżały w szafie, nie? No i biegam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona.25
to ja od poczatku biegalam cala godzine albo troszke wiecej,zawsze lubie sobie stawiac wysokie poprzeczki, po godzinie biegu czuje sie super:) u nas niestety nie zauwazylam pozdrawiania sie,machania reka itd :( musze bardziej poobserwowac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
puff właśnie też myślę nad marszobiegami... przynajmniej byłabym dłużej w ruchu :D ona.25 ja niestety kondycję mam beznadziejną ;/ Więc godzina to niewykonalne ale nie załamuję się ;) Mam nadzieję, że za jakiś czas i ja do godziny dobiję ;) Baby steps!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fiolkowa___
Dziewczyny a biegacie tak po prostu żeby poprawić kondycję czy żeby zgubić tych kilka zbędnych kilogramów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona.25
ja biegam dla lepszej kondycji plus chcialabym wysmuklic sylwetke :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona.25
marzy mi sie mieszkac nad morzem i codziennie rano biegac po plazy ahhhh :) albo wieczorem o zachodzie slonca :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fiolkowa___
ona25... też mi się marzy coś takiego, a jedyne co mnie czeka w najbliższym czasie to bieganie w deszczu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bieganie po piasku na plaży to wcale nie jest taka supersprawa, niestety :o jak myślicie, ile czasu potrzeba, żeby zbić trochę tłuszczyku z pupy? ;) nie mam nadwagi, ale przez siedzący tryb nabawiłam się "zaokrąglenia" pewnych miejsc ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kontaminator
A ja jestem niepoczątkujący i dlatego mogę pomóc. Jeśli macie pytania to zapraszam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O! :) Co prawda w miarę starałam się przygotować i sporo czytałam ale... może mi powiesz co najlepiej jeść przed a co najlepiej po bieganiu? I w jakich odstępach czasu? Bo tak sprzeczne informacje znalazłam, że już sama nie wiem ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kontaminator
No cóż zacznijmy od tego, że czas posiłku przed bieganiem powinien wynosić około 2,5 h. Ponieważ nie powinno się biegać ani z pełnym, ani z pustym żołądkiem. Powinnaś zjeść posiłek wysokowęglowodanowy, ponieważ da Ci to siłę. Nigdy nie biegaj na czczo. Bieganie na czczo jest skuteczne w spalaniu tkanki tłuszczowej, ale na dłuższą metę bardzo wycieńcza i zaczyna przynosić efekt odwrotny do zamierzonego. Przed bieganiem polecam ryż, kaszę lub kartofle z mięsem i warzywami. Po bieganiu nie zapomnij uzupełnić zapasów glikogenu( natychmiast zjedz jabłko lub banana) jeśli tego nie zrobisz nie będziesz miała siły na następnym treningu. Napisz mi też, jaki jest Twój cel treningowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kontaminator
Ah i byłbym zapomniał. Nie dostarczaj przed bieganiem posiłku obfitego w tłuszcz i ciężkostrawnego, ponieważ może Ci to zaszkodzić. Nie zapomnij także o uzupełnianiu białka( mięśnie muszą się regenerować.) Najlepszym sposobem jest kupienie aminokwasów rozgałęzionych i zażywanie ich przed i po treningu, ale nie jest to konieczne. Po treningu zjedz banana, a pół godziny później normalny, obfity posiłek, bez strachu o wagę i kalorie( po treningu można naprawdę obficie zjeść bez konsekwencji).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli chodzi o plan to zaczęłam: http://www.akademiamaratonu.pl/dzial-glowne/trening-13.php to ;)) Chudnąć jakoś nie chcę, pewnie i tak coś tam spadnie skoro wcześniej rozpłaszczałam pupę na krześle tylko ;) A zamiast banana (średnio lubię same banany) może być koktajl bananowy z mlekiem? :D Na razie jakoś nie biegam długo, nie biegam daleko więc to nie są jakiś straszny wysiłek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kontaminator
Może być koktajl bananowy. To mój ulubiony napój potreningowy. XD No chyba, że masz jakieś problemy z wchłanianiem laktozy. Czyli rozumiem, że Twoim celem jest kondycja? Jeśli dojdziesz już do dobrej formy wypróbuj trening HIIT. Jest świetny i zabójczy, a do tego znacznie skuteczniejszy od aerobów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No głównie kondycja :) Jak już mówiłam - jeśli ciało się zmieni będę bardzo szczęśliwa ale nie jest to moim celem. Za jakiś czas - jak przestanę być dyszącą lokomotywą po jakimkolwiek wysiłku - to spróbuję ten trening. Na razie lepiej nie bo pewnie by mi się potem źle kojarzył :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×