*** 2,5 letnie dziecko *** problem z pieluchami ***

http://allegro.pl/plaszcz-next-104-z-kapturem-panterka-i3391071054.html Fajny płaszcz NEXT i wiele innych ciekawych aukcji z ubrankami dla dzieci i nie tylko Zapraszam

A u mnie sukces! Myślałam, że już nie skończymy z kupą do pieluchy, nie pomagały prośby, groźby samodzielne mycie pupy. Młoda była przerażona nie było mowy o tym żeby usiadła na nocnik czy ubikację gdy czuła że zbliża się kupa. Przełom nastąpił gdy przed badaniem u kardiologa musiałam podać jej hydroksyzynę wieczorem i kolejnego dnia rano. Młoda była jakby pozbawiona lęku i sama usiadł na nocnik czując że chce kupkę. Oczywiście nie zrobiła jej ani wtedy ani przez najbliższe dwa tygodnie w czasie których siadała na nocnik i zaciskała zwieracze, ale przynajmniej siedziała, a ja przy niej opowiadałam bajki o kucyku który bał się zrobić kupkę do nocnika, przeganianiu strachu i fajnym życiu z kupką w nocniku. Każda zrobiona w tym czasie kupa z pieluchy lądowała w muszli i córka sama wysyłała ją w daleką podróż do innych kupek. Kupiłam jej też nagrodę - pluszaka i śliczne kredki które po obejrzeniu spoczęły na szafie i czekały na kupkę w nocniku. Któregoś dnia nagle zaskoczyła, z płaczem z przerażenia udało jej się zrobić kupkę na nocnik pochwałom i ochom i achom nie było końca, stale jej powtarzałam jakie to ważne i jaka jest dzielna że przegoniła strach. Od tego czasu córka robi kupkę 1-2 razy dziennie, i jest co raz lepiej. Wcześniej był to koszmar - notoryczne zatwardzenia, stolec co 2-3 dni i poczucie obrzydzenia ze strony mojego dziecka. Teraz mamy powód do dumy, a myślałam że ten koszmar już nigdy się nie skończy. I pomyśleć, że przy pierwszym dziecku dziwiłam się, jak tak sobie można dziecko nauczyć... teraz już wiem że można zupełnie przez przypadek...

ja też pisałam tutaj wcześniej że młody przez parę dni miał problem z robieniem kupy na nocnik ,z trudem ale robił ale już od paru dni jest ok odblokował się ,idzie sam robi na nocnik .