Wybieracie urlopy jednocześnie z partnerem?

??;)

tak

dziwne pytanie:O

znam milionerów którzy wyjeżdzają każdy w swoją stornę świata, wiec cóz w tym dziwnego ;)

;)

nie nigdy, a dlatego że jak mąż jest na urlopie nigdzie nie wyjeżdżamy (on nie chce, nie lubi), dlatego ja biorę jak go nie ma i sama jadę z córką. W tym roku biorę urlop jak będzie mąż tez na urlopie (niby mamy gdzieś wyjechać) zobaczymy czy się nie przeliczę.

pewnie :) dlatego czekam :)

nie trzeba być milionerem, tylko każdy może mieć inne zainteresowania, najprościej jeden lubi leżeć na plaży, drugi łazić po górach:) niedawno zupełnie znajomi, że Ona lubi leżeć, a On nie, to za plecami faceta zarezerwowała wyjazd zagraniczny w gorące tereny, facet wściekły i sytuacja nieciekawa na szczęście my lubimy tam samo spędzać wolny czas, więc urlop razem:)

aaa nienawidzę siedzieć z nim w domu na urlopie, bo on ma urlop, ja niby tez ale w domu trzeba zrobić, ugotować i dla mnie to nie urlop tylko wolne od pracy. Ja po pracy zawsze jak jest pogoda jadę nad jezioro czy morze (pracuje do 11) także urlop żeby być w domu mi nie potrzebny i dlatego nie biorę jak mąż ma urlop i nigdzie nie jedziemy a z nim nigdzie na urlopie nie byłam a 12 lat jesteśmy razem

a ilu takich milionerow znasz?:D

razem mamy podobne upodobania wiec i razem spedzamy wolny czas

ilu?nieważne :)) podałam jeden przykład !

jaki zainteresowany milionerami :)

Pewnie, ze tak - zawsze można jakos dogadać się i nawet na wspólnym urlopie robic rozne rzeczy, ktoś na kajcie, ktoś plackiem na plazy.

Nie wyobrażam sobie samotnego urlopu.

ty blekitna i tak spedzisz go z rondlem bedziecie na zmiane otwierac puszki i sloiki z obiadkami :D