Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czego oczekujecie od swoich facetów?

Polecane posty

Gość gość

ja jestem z moim już jakiś czas i szczerze mówiąc wymagam od niego wielu rzeczy.. np. chcę żeby wstawiał ze mną zdjęcia na portale społecznościowe, chcialam żeby zmienił status związku, oczekuję kwiatów, chcę spędzać z nim jak najwięcej czasu, ciągle przypominam mu o planach na przyszłośc.. jestem sceptycznie nastawiona do jego samodzielnych udziałów w imprezach ( ciągle go podejrzewam, że może mnie zdradzić), ciągle chcę go kontrolować, obrazam się, chcę być dla niego zawsze na pierwszym miejscu.. przesadzam? a Wy jakie macie wymagania wobec swoich Mężczyzn?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie przesadzasz ! Ja wymagam by to on zawsze za wszystko płacił i by mnie utrzymywał ( w końcu jest facetem), wymagam by zawsze chodził ze mną na zakupy i nosił za mną torby, ma zakaz chodzenia na imprezy, wymagam by w czasie gdy ja jestem na imprezie czy w klubie to on zajął się dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hahahaha :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wcale to nie jest dużo. Ja od swojego wymagam by poświęcał mi możliwie jak najwięcej czasu, by nie trwonił na nic pieniędzy i rozmawiał ze mną o swoich większych wydatkach. Nie ma brania nic na kredyty ani raty. Nie może palić. Jeśli gdzieś wychodzimy sami to mamy umowę wyjście za wyjście, a nie że jedno wychodzi codziennie, a drugie raz do roku. Często robi śniadania i kolacje, sprząta tak jak i ja, zmywa bo ja najczęściej robię obiad, odkurza. Nie akceptuję wszelkiego podnoszenia głosu i chamskich odzywek, całkiem często się kłócimy, ale nie ma awantur. Wymagam by to on zajmował się organizacją wszelkich wycieczek, zamawiania hoteli itd. dla mnie to nie jest babska sprawa. Denerwuje się i robię mu wyrzuty gdy posyła pieniądze matce, bo ona nigdy w życiu nie pracowała i nie ma zamiaru. Wymagam aktywnego i różnorodnego spędzania czasu, park, knajpa, wycieczka, spacer, film, nie ma siedzenia przed tv cały miesiąc. Wymagam by zdrowiej się odżywiał i jestem niezadowolona bo nie je warzyw i owoców. Wymagam by dbał o siebie. I nie każę mu płacić za siebie w każdej sytuacji, jeśli on zaprasza to super godzę się, ale najczęściej pół na pół.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
już myślałam, że tylko jaa jestem taka... :) dzięk9 dziewczyny. ale chyba powinnam trocjhę wyluzować nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość półniedzielny
dużego , długo stojącego fiuta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ♕
świętego spokoju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilianna22
Ja od swojego nic nie "wymagam", bo to co mogłabym lub chciała wymagać robi sam. Tzn. nie wychodzi samotnie na imprezy (taka jego zasada, ale ja również ją przejełam) ale gdyby chciał nie byłoby większego problemu, bo jestem zdania, że zaufanie w związku to podstawa. Obowiązki domowe dzielimy w zależności od tego, które jest wcześniej w domu. Spędzamy wspólnie czas kino, spacery, wycieczki itd. ale również spotykamy się ze znajomymi mówiąc, że np, w piątek idę z Karoliną do kina czy coś. Nie nakazuję mu niczego, bo ja nie jestem od wychowywania faceta biorę go już odchowanego i jeśli mi pasują jego zachowania i mamy podobne zdanie na rózne tematy dotyczące życia to z nim jestem, a jeśli nie to nie jestem - proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ♕
Niczego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ♕
Niczego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×