Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mamicórcia

moja mama non stop zwraca mi uwagę jak wychowuję dziecko

Polecane posty

Gość mamicórcia

Pomóżcie, bo ja już nie mogę tego ocenić sama. Moja mama wtrąca się w wychowywanie mojego dziecka. z jednej strony daje rady ale z drugiej to pogarsza tylko sytuacje i w końcu jest kłótnia i wypominanie mi jak ja to źle postępuje. Otóż moja mama uważa, ze na dziecko nie można krzyknąć, a nawet zwrócić uwagi stanowczym tonem. Dziś miałą miejsce taka sytuacja: dziecko ma katar i nie chce za bardzo smarkać nosa. Chodzi z gilem do pasa. Proszę 10 razy by wysmarkał i nic. W końcu mały wpada w szał, popycha mnie, mówi sama sobie smarkaj i płacze. Ja wkurzyłam się i podniosłam głos pytając co to za zachowanie. Mówię, ze tak nie będe z nim rozmawiać i powiedziałam dosłownie napisze "do pokoju swojego marsz". Na co moja mama ucięła mi elaborat, ze tresuję dziecko, ze jest zestresowane przeze mnie, bo ja wrzeszczę.. że co to za metody wysyłanie do pokoju. Że przeze mnie będą z nim problemy w przyszłości itp. Ale przecież ja nic nie zrobiłam, syn zaczął krzyczec na mnie wieć powiedziałam stanowaczo ze ma iść się uspokoic i ze tak nie bedziemy rozmawiac. Oczywiscie ze swojego pokoju wszystko slyszał i potem mówił, pod nosem.. mama jest zła, mama tylko krzyczy, mama sie brzydko zachowuje. jestem wsciekała, przecież moja mama podważa mój autorytet.. Powiedziałam jej to ale oczywiscie uwaza ze nie mam racji i ze zle postepuje z dziekciem Oceńcie kto tu ma racje, ja już zgłupiałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość butelkowany
dyskusje na tematy zasadnicze winny sie jednak odbywac poza obecnoscia dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamicórcia
Zgadzam sie, że dzieci nie powinny słyszeć takich rozmów, ale nieststy moja mam mówi o d razu co jej się nie podoba.. prosiłam, ze dziecko słucha, ze podważa mój autorytet. Powiedzcie jednak czy moje postępowanie bylo waszym zdaniem niewłaściwe? przecież nie może być tak że dziecko bedzie na mnie wrzeszczeć a ja będę siedzieć i się usmiechać. Najgorsze jest to, ze ja obwiniam się teraz za tą całą sytuację. Za to że wysłałam go do pokoju, że moja mama się wtrąciła i że, jeszcze on słyszał to :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
miałaś racje a co dziecko ma tobie na głowe wejść, nawet dziecka nie uderzyłaś. Twoje dziecko i ty go wychowujesz a nie twoja matka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a Twoja mama nigdy na Ciebie głosu nie podniosła? jeżeli podniosła to przypomnij jej ten fakt. A po drugie ona nie może podważac Twojego autorytetu i powiedz że sobie tego nie zyczysz . Inaczej dziecko wejdzie ci na głowe i jak Ty będziesz mówiła jedno to dziekco będzie biegło do babci bo ta powie inaczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
obwiniasz się że pokarciłaś dziecko za złe zachowanie? nonsens

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamicórcia
moja mam jest wspaniała babcią dla synka, ale niestety uważam, że jest zbyt pobłażliwa i na za wiele pozwala. Ja wprowadzam w zycie pewne zasady uważam że dla 5-latka proste. U mojej mamy czegoś takiego nie ma. Syn nie znosi sprzątać i płacze przy tym i się złości, ja nie odpuszczam i sprząta ze łzami w oczach, trudno przecież to się samo nie zrobi a uważam, że już w tym wieku można a nawet trzeba tego od niego wymagać. Moja mam w takiej sytuacji sama by za niego sprzątnęła, żeby on się broń Boże nie złościlł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
każda babcia popłaza swoim wnukom ale twoja mama przesadza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamicórcia
Powiedziałam, że nie życzę sobie by podważała moje zdanie, że to ja jestem mamą i to ja go wychowuję i że jeśli jej się to nie podoba to trudno. W odpowiedzi usłyszałam żale.. nie na temat co prawda.. o tym, ze tyle w życiu dla mnie zrobiła a ja jestem nie wdzięczna bo nie chcę dobrych rad sluchać i że to na pewno wina mojego męża bo on mnie tak zmienił :( okropnie mi z tym. Powiedziałam na koniec w złosci, ze przykro mi że uważa że moje dziecko ma najgorszych rodziców, że tylko od niego wymagają mimo tak młodego wieku. Że właściwie to mówi mi tylko co robię źle, że nie pochwali za to że dziecko jest zaradne, samodzielne, w sumie posłuszne (większych problemów z nim nie mam), tylko zawsze naskakuje na mnie jak podniosę głos na niego. przecież ja tez mogę mieć i gorszy dzień, nie jestem maszyną i mam swoją cierpliwość.. przecież nic nie zrobiłam złego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a to tobą manipuluje, chce wymusić na tobie poczucie winy i to nazywa się toksyczna matka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mieszkasz z matką ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamicórcia
Nie mieszkam, mieszkami sami, na drugim końcu dużego miasta. Mama przyjeżdża jak ma zostac z małym, lub razem z moim tatą w odwiedziny. Zawozimy też czasem synka do dziadków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja pinkole ale ci matka wpierdala się w życie prywatne i pierze mózg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powiedz że nie życzysz sobie takiego zachowania w twoim domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twoja mama to osba troche toksyczna. Zwrócisz jej uwage to od razu wywołuje w Tobie poczucie winy. Niech sobie mówi co chce a Ty wiesz swoje. nie daj się wciągnąć w jej manipiulacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
koniecznie musisz uzgodnic z mama,ze takie sprawy zalatwiacie,pod jego nieobecnosc.Musi wytrzymac i sie nie odzywac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamicórcia
Dziękuję za wasze odpowiedzi. Ja już po prostu powoli głupieje w tej sytuacji. :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czesc dziewczyny.Czytam o problemach z babcia, a ja mam w domu takiego męża. Jest odemnie o20 lat starszy i wiecznie strofuje mnie przy dziecku zwraca uwagę ze zle się do niej zwracam. A ja na nią ani głośno nie krzycze ani nie bije. Zdarzają się dni ze jak mala jest z tata to zaczyna mnie lekcewarzyc popychać i uderzać. Kiedy zwracam mężowi uwagę żeby nie strofoeal mnie przy dziecku obraza się i taka z nim rozmowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×