Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość chyba chce byc rozwodka

Chce odejsc od meza... Musze sie wygadac

Polecane posty

Gość chyba chce byc rozwodka

Gdy wychodzilam za maz to bylam pewna swojej decyzji, moj maz byl mezczyzna pomyslowym, usmiechnietym i mial jakas chec do zycia. Po 3 latach malzenstwa przyszlo na swiat nasze pierwsze i wyczekane dziecko:) Maz spisywal sie swietnie w roli ojca, niestety gdy ja bylam na macierzynskim juz 7 miesiac maz stracil prace. Ustalilismy, ze w takim razie ja wracam do pracy. Zawsze zarabaialm od meza lepiej, ale nigdy wczesniej nam to nie przeszkadzalo. Od kiedy jednak ja zaczelam pracowac on sie zmienil. I ta zmiana trwa juz 2 lata, najpierw euforia, ze chce siedziec z dzieckiem w domu, potem frustracja, ze ma dosc. Dalismy synka do zlobka, a on mial szukac pracy i znajdowal coraz to gorsze. W koncu sobie wymyslil, ze idzie na studia (maz nie ma wyzszego), powiedzialam, ze super ciesze sie, bede go wspierac dopoki nie dowiedzialam sie, ze te studia to historia. Myslalam, ze poczyni jakies kroki w znalezieniu pracy, a on wybiera kierunek po ktorym mozna siedziec na bezrobociu. Nie zgodzilam sie, tzn powiedzialam, ze sam na nie niech zarobi ja d tego reki nie przyloze. Maz sie zrobil coraz bardziej niezdarny i niezaradny. Nie szuka pracy juz w ogole chociaz ja mu podsuwam oferty, siedzi w domu, oglada telewizje, gra w gry. Mam powoli dosc. I wcale nie ma on depresji. Na dodatek kontroluje to co ja robie z pieniedzmi. Kupilam sobie szminke to afera, bo za droga (fakt kosztowala dwiescie zlotych, ale od zawsze kupowalam taka i wiedzial o tym), kupilam buty sobie (adidasy do biegania) to tez afera, bo prawie 300zl. Meczy mnie to strasznie, bo ja zarabiam, na zycie nie brakuje, na jego wydatki typu papierosy, ubrania, a nawet gry tez nie, a on chce sie bawic w pana i wladce. Coraz czesciej mysle o rozstaniu. Pogada ktos ze mna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no bez jaj, szminka za 200 zl to nir jakies mega pieniadze, tez takie kupuje, ale to zakup w moim przypadku na rok albo i dluzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba chce byc rozwodka
no dokladnie, takich szminek nie kupuje sie co tydzien. Ja zawsze wole kupic drozsze, a lepsze. Maz sie czepia tylko po to by sie chyba dowartosciowac, a mnie to drazni, nie wyobrazam sobie dalszego zycia w ten sposob:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość111
taaaa... ja sobie nic nie kupuję a i tak źle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba chce byc rozwodka
nikt wiecej nie pogada?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wyprowadz się na jakiś czas, powiedz mu, że wrócisz jak znajdzie jakąś prace.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba chce byc rozwodka
tylko, ze ja sie nie wyprowadze, bo to moje mieszkanie, a jego wyrzucic? No nie wiem... Mysle, ze jakbym zdecydowala sie na rozwod to co innego, a tak na kilka dni go wyrzucac to nie bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Absolutnie się nie wyprowadzaj - spakuj mu torbę i wyślij do rodziców na wakacje, niech przemyśli kilka spraw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
n o to jego spakuj i za drzwi, będzie mógł wrócić jak przyniesie umowę o prace.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba chce byc rozwodka
on nie ma rodzicow:O wiec nawet nie mam gdzie go wyslac. Chyba, ze do brata, ale on z dwojka dzieci na dwoch pokojach to tez nieciekawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Skołowana 30+
Nie rozumiem, jak można autorce doradzać wyprowadzanie się - przecież to mąż jest nie w porządku, więc dlaczego ona ma zwijać manatki? Co do meritum to nie doradzę, bo mam podobny egzemplarz w domu, tyle że nie mamy dziecka i ja kupuję tańsze szminki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba chce byc rozwodka
a nie masz dosc takiego egzemplarza? jak wam sie uklada?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
brak pracy może destrukcyjnie wpłynąć na faceta. Na razie nie odchodz tylko zachęc lub wręcz zmuś go do intensywnych poszukiwań pracy. Ma ją znaleźć i koniec. Pomóż mu szukac, może to szybciej pójdzie i znowu będzie normalnie. jeżeli nie cche szukac pracy tzn, ze po prostu zrobiły się z niego ciepłe kluchy, nie chce mu sie pracować bo tak mu dobrze, tak sie przyzwyczaił i być może zmądrzeje gdy zobaczy papiery rozwodowe ( ale nie koniecznie musi zmądrzeć )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moim zdaniem przeprowadź z mężem poważną rozmowę. Daj mu szansę i do zrozumienia , że jak tak dalej będzie to niestety będziecie musieli się rozstać. Powiedz mu co Cię boli , co Ci się nie podoba itp. może on po prostu myśli , że jest wszystko ok. Mężczyźni tak mają .... jeżeli nie będziesz widziała poprawy to zróbcie sobie przerwę może w tym czasie przemyśli , że starci ukochaną osobę i zacznie szukać pracy. Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba chce byc rozwodka
Skołowana 30+ jesli mialabym ci dac rade odnosnie dziecka to bym radzila nie, nie z takim typem mezczyzny:P ale z drugiej strony ty po czesci akceptujesz jego postawe i az tak ci to nie wadzi. Moj maz w domu robi wszystko, bo nie pracuje. jakby to wygladalo, ze ja w pracy, a on palcem nie kiwnie? O nie. U mnie jest czysciutko (sama osobiscie go sprzatac uczylam), wyprane wszystko, obiad ugotowany (i to jeszcze sie pyta na co mam ochote danego dnia), po obiedze on sprzata, wynosi smieci itd. Nie ma u mnie podzialu obowiazkow, gdyz wychodze z zalozenia, ze jesli jedno pracuje poza domem to drugie w domu. Takze ja mam troszke inny problem od twojego, bo ja nie akceptuje tej biernosci jego oraz jakiejs dziwnej postawy pana i wladcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba chce byc rozwodka
eh... dziewczyny to nie jest swieza sytuacja, ja juz rozmawialam, podsuwalam oferty pracy, pomysly jakies, probowalam go zmobilizowac. I wszystko na nic. Raz napomknelam o rozwodzie to powiedzial, ze chyba nie zrobilabym tego naszemu dziecku:O Przypadek beznadziejny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to w takim razie jeżeli przeprowadzałaś rozmowę to unikaj go przez jakiś czas. Nie dawaj pieniędzy na piwo , papierosy grę może zrozumie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Skołowana 30+
Nie powiedziałabym, że akceptuję postawę mojego męża. Ja po prostu dalej daję mu szansę na zmianę. Postanowiłam tylko bardziej go kontrolować jeśli chodzi o szukanie pracy (tzn. wspólnie będziemy omawiać oferty i decydować, gdzie ma aplikować), i dalej zachęcać do zakładania własnej firmy. Na dziecko nie będę się decydować dopóki nie pokaże, że stara się znaleźć zatrudnienie albo stworzy sobie miejsce pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli nie jesteś zdecydowana na dziecko to mąż powinien to szanować. Jeżeli mąż nie ma pracy to tym bardziej ... ja osobiście zdecydowałam się na dziecko bo razem pracujemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×