Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość miśka123456789

Przyjaciel chciał mnie pocałować

Polecane posty

Gość miśka123456789

Hej. Mam przyjaciela, nazwijmy go M., jest super chłopakiem, mamy po 19 lat. Jest dość żywiołowy, lubi żarty nawet o podtekście seksualnym, ale nie przeszkadzało mi to ani dwójce przyjaciół z którymi się też trzymam (jak się spotykamy, to zazwyczaj we czwórkę) i robił to w taki sposób, że wiedzieliśmy, że nie jest to na poważnie. Jednak od kilkunastu dni zauważyłam, że przejawia zainteresowanie moją osobą dość intensywnie i nie tak żartobliwie jak zawsze. Mam chłopaka, ale kompletnie od dłuższego czasu nam się nie układa, przyjaciele o tym oczywiście wiedzą. Dziś byłam u M., bo mieliśmy dojechać razem na umówione spotkanie z 2 pozostałych przyjaciół. Byłam trochę wcześniej u niego no i hm doszło do szeregu dziwnych zdarzeń. Leżałam sobie u niego na łóżku jak to często bywało, było to normalne, a on położył się przy mnie, przysuwał się do mnie, dotykał, ale nie nachalnie, bardziej muskał i nie w miejsca nazwijmy to zakazane, każdy wie o jakich mówię. Trwało to chwilkę w czasie jak gadaliśmy leżąc. Potem to zostało przerwane, bo musiał po coś wstać, ale zaraz przysiadł na łóżku przy mnie, nachylił bardzo mocno w moją stronę. Byłam trochę spanikowana, ale coś, jakiś mały głosik podpowiadał żebym nic nie robiła. Chwilkę pooglądaliśmy zdjęcia w telefonie, a kiedy miałam wstać, nie mogłam, bo byłam unieruchomiona delikatnie przez niego, pochylał się, dość nieśmiało niby cały czas żartując, ale widziałam, że niby chciał, ale się wahał. W końcu nic z tego nie wyszło, czas naglił, pojechaliśmy na umówione spotkanie. I tu zaczyna się mój największy dylemat... Czułam się podniecona jego bliskością, nigdy nie patrzyłam na niego w taki sposób, a teraz jestem po prostu rozczarowana tym, że nic się jednak nie zdarzyło. Z drugiej strony mam wrażenie, że jeśli dojdzie do czegoś, to nie będzie odwrotu i wszystko będzie koszmarnie zagmatwane, jeszcze bardziej niż teraz. Wstydzę się sama przed sobą swoich odczuć, nie wiem co się ze mną dzieje, ale od sytuacji, która miała miejsce nie mogę sobie znaleźć miejsca, ciągle o nim myślę, ale nie tak, jak o przyjacielu. Jestem skrępowana całą sprawą, nie wiem czego chcę, bo mam chłopaka, ale jak pisałam nie układa się, nie iskrzy, straciłam ochotę by się z nim widywać. Za to po sytuacji z M. byłam strasznie nakręcona, cała się trzęsłam z adrenaliny i podniecenia. No kosmos, wspaniałe uczucie. Ale czuję się okropnie, że tak reaguję na kogoś i to jeszcze przyjaciela mając chłopaka, czuję się nie w porządku wobec niego przez swoje odczucia. Proszę o jakąś radę, co ja mam zrobić, bo w takiej sytuacji nie byłam jeszcze nigdy i naprawdę nie mam pojęcia jaką drogą iść dalej by nie żałować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mnie też przyjaciel chciał pocałować i nawet musnął w usta, ale jak podjęłam temat to wyśmiał to i zbagatelizował.. dziś już nie jest moim przyjacielem, bo straciłam do niego całe serce i radość z tej znajomosci, a jesteśmy dużo starsi od was. czasem z przyjaxni wychodzi miłość, moze spróbuj pogadac chociaż dużo ryzykujesz powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miśka123456789
Tyle że to mi się podobało. W tym jest największy problem... Jednak wiem, że jeśli podejmę złą decyzję, to stracę i przyjaciela i chłopaka z którym związku nie przekreśliłam tak do końca. Nie wiem czy to z M. nie jest tylko moją chwilową reakcją na brak bliskości chłopaka. Jednak wiem, że będę żałowała, że nie będę wiedziała co by było dalej, zwłaszcza kiedy z chłopakiem się rozstaniemy, co jest możliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może chce cie przeleciec aby xxd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Naprawdę sądzisz, że twój komentarz jest na miesjcu? Dziewczyna prosi o radę, a ty aby o jednym. Co za chamstwo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może próbuj ratować swój związek, może to przejściowe problemy, a jak pójdziesz za przyjacielem, to stracisz i jego i chłopaka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beksalalasss
idz za tym co cie pociaga, bo cale zycie bedziesz zalowala ze nie sprobowalas a z chlopakiem i tak i tak sie pewnie rozstaniesz skoro dlugo juz u was jest zle i zadnego z rezultacie nie bedziesz miala. czasem trzeba przestac sie kierowac rozsadkiem a porywami serca wiem to na swoim przykladzoe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam meza,tez mi sie nie uklada(malo powiedziane).Mam tez przyjaciela i bardzo sie ciesze,ze go mam,bo byloby kiepsko.Wiem,ze on tez cos tam by chcial kombinowac,widze,bo niby czasem zartuje,ale czasem mowi powaznie,jednak nie podejmuje tematu,nie dopuszcze do tego,chociazby ze wzgledu na to,ze nie chce go stracic.Nie sztuka sie puscic,a potem co?przyjazn szlag trafi i nawet jego nie bede juz miec...A tak chociaz mam odrobine radosci i mam z kim pogadac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo czujesz motylki w brzuchu suko przy innym kolesiu. Kiedys to samo czułas przy 1-szym zbliżeniu swojego chłopaka. Wiem, znudziło ci sie i szukasz wrażeń :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miśka123456789
Nie, nie znudziło mi się. Nie jest tak, że chłopak się stara, jest szczęśliwy i ma wrażenie, że wszystko jest dobrze, a ja się rozglądam za innymi. Nie, tak nie jest. No i przede wszystkim nie ja zaczęłam sytuację z przyjacielem, a on się do mnie zbliżył. To, że w jakiś sposób on na mnie działa wynikło w trakcie, nigdy nawet nie podejrzewałam się o to, że mogę tak zareagować na jego bliskość. Z chłopakiem jesteśmy 2 lata razem, może to rutyna, może nerwy które towarzyszyły maturze, teraz przyjmowanie na studia tak między nami pomieszały.Nie mam pojęcia. Cholernie boję się go zostawić, bo tyle czasu jesteśmy razem, jestem do niego przywiązana, nikt chyba nie wie o mnie tyle co on ale też nie chcę działać na dwa fronty, bo na pewno nie wyjdzie to na dobre żadnemu z nas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a teraz spróbuj zastanowić się co byś czuła gdyby twój chłopak zaczął czuć coś takiego do przyjaciółki. Przykre nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miśka123456789
No pewnie, że tak. Tyle że najbardziej się złoszczę na to, że nie mam na to wpływu, ze tak czuję. Mam nadzieję, ze przyjaciel da sobie spokój, a ja nie będę miała jego osoby jako pokusy. Tyle że boję się, że kiedy go w pewien sposób odtrącę, on ograniczy ze mną kontakt. Naprawdę trudna sytuacja, nie mam już siły na to wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sprawiasz wrażenie jakbys bardziej obawiała się tego, że jak odrzucisz jego "zaloty" od cie odtrąci całkiem niz tego, że możesz odsunąć się od chłopaka. Chyba pora się zastanowić czego chcesz zanim nie stracisz obu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×