PROBLEM W ZWIĄZKU

Mam 24 lata, mój facet 32.Jestesmy razem 4 lata. Nie ma chemii. Przynajmniej z mojej strony. Wszystko minęło, a jednak nie potrafie odejsc- on ciągle zatrzymuje, a ja nie chcę go skrzywdzic. Kto tez tak ma?

też to przerobilam.. rozstaliśmy sie jakiś tydzień temu i nie potrafie nic robic.. tylko,że my zrywaliśmy i wracaliśmy do siebie jakieś 2 mies..

Ja miałam tak na początku mojego wcześniejszego związku ( miałam 17l.), po całej fascynacji, euforii, po miesiącu przestałam czuć cokolwiek. Byłam podobnie załamana jak Ty - nie chciałam go ranić, nie chciałam by cierpiał i też trwałam w tym związku ze względu na niego. A potem, po dwóch miesiąch miłość przyszła sama, na tyle prawdziwa, że leczyłam się z niej 1,5 roku ( po 9 miesięcznym związku), bo on nie patrzył już na to czy mnie zrani czy nie.