Jak sobie z tym poradzić?

Witam wszystkich! Mam problem z ktorym nie moge sobie poradzic. Jestem juz jakiś czas w zwiazku i nie radze sobie z emocjami. Otoz bardzo wiele zachowan mojego partnera mnie boli i rani. Przykładowo: on wyjezdza spotkac sie ze swoja siostra, ktora nie widzial X miesiecy. Mnie jest przykro. Albo napisze do niego , on jest zajety odpisze po 2 godzinach. To tylko luzne przyklady. Zdaje sobie sprawe, ze to glupota! Ze nie ma powodu zeby bylo mi przykro poniewaz widze i wiem ze mnie kocha. Moje emocje, to ze pozniej jestem zla czy pochmurna rzutuja na nasz zwiazek. Psuja nastrój i humor i jemu i mnie jeszcze bardziej. Widze ze to zachowania i humorki niedojrzalej panny. Jednak nie radze sobie z tym co sie dzieje w mojej glowie. Nie chcialabym zepsuc tego zwiazku, bo bardzo mi na nim zalezy. Macie może jakies rady dla mnie. Jestem z gory wdzieczna za kazdą! Pozdrawiam

Nikt nic nie poradzi?

nie ma na to rady. musisz sama hamować sie na gorąco. po czasie inaczej widzi się niektóre sprawy. poza tym partner to nikt. może odejść w każdej chwili bez do widzenia.

znajdź sobie jakieś hobby, nie wieszaj sie na facecie, nie bądź bluszczem. To chyba normalne, ze facet może być zajęty i odpisuje po kilku godzinach.

Zdaje sobie sprawe ze moze byc zajety, tlumacze to sobie, ale w glowie ciagle mam jakies chore mysli ze cos jest nie tak... Nie mam najmniejszej ochoty go osaczac, wieszac sie po nim, zyc jego zyciem,,,, wiem ze to uniesczesliwia, a ja chce zeby byl ze mna szczesliwy.