Co sądzicie o tatuażach w obecnych czasach?

Tylko idiota powie napisze ze tatuaże to coś pięknego ,mały gdzieś w nie eksponowanym miejscu mozna przyjąć ,lecz tatuaże pokrywające prawie całe ciało to wstrętne i bardzo brzydki widok nawet jeśli jesteś młoda młody .Ten bum przeminie ,jak każda moda a efekt pozostanie na całe życie .

Przy pozycji od tyłu, piękna mała czerwona różyczka z dwoma zielonymi listkami, na jej pupie wygląda prześlicznie

Wyzywasz ludzi od idiotow bo podoba im sie cos co tobie nie? Wiesz w ogole co znaczy to okreslenie? Tatuaze "modne" sa od lat. Teraz tylko sa bardziej akceptowane w miejscach pracy. Dlatego ludzie chetniej je robia. Pewnie, ze gdybym miala stracic ciepla posadke w korpo na ktora ciezka musialam pracowac na studiach to nie zrobilabym sobie tylu tatuazy. Skoro jednak nie robia roznicy to czemu mialabym sobie odmawiac?

gość dziś Tatuaze "modne" sa od lat. X Że co?! Zapytaj co o nich sądzą ludzie, którzy zrobili je mając po 30 lat, a dziś mają 60. Jeszcze żaden nie był z nich dumny! Ale, jak to mówią, mądrość przychodzi z wiekiem.

znam gościa po 80-tce. Wypalił tatuaż gołej d**y niby seksi i teraz to samo ma w białej wersji

Mieszkam za granicą, widziałam dużo osób starszych z tatuażami - nie, nie wstydzą się. Część nawet chodzi na konwenty i robi sobie nowe :D

A ja widziałem w Munster (Niemcy) na plaży nudystów jak wnuczka (3-4 lata)szła z dziadkiem i go się trzymała za fajfusa żeby nie zginęła, dziadek niósł w rękach lody XD

Poniedzialek rano, a ty juz pijany?

Kobieta z tatuażem to patola.

Pisanie że na starość będzie się żałować to głupota. Na stare lata ludzie mają gdzieś w większości jak wyglądają więc dlaczego niby mieliby żałować? I tak im bliżej niż dalej więc takie rzeczy jak tatuaż na pomarszczonej skórze to raczej ich ostatnie zmartwienie. To się po prostu nie podoba ludziom z boku a nie samym zainteresowanym.

No wyglądają jak naklejki na sloikach ..... kolorowanka dla przedszkolaka ,nudne ,oblatane ,tylko niektóre naprawdę jakieś 5 procent wyglada ok

Gdyby ludzie tacy jak ja byli najwieksza patologia to swiat bylby piekny :)

Kobieta z tatuażem to patola.

"Patologia", tylko patologia uzywa okreslenia "patola". Jakis wewnetrzny system organizacyjny

gość dziś Jeśli jesteś kobietą, nie chciałbym cię znać na starość jeśli masz takie podejście. Akurat znam kilka kobiet (wszystkie powyżej 60tki), które mogłyby uczyć 30 i 40 lat młodsze jak należy dbać o siebie, jak wyglądać i jak się zachowywać, aby zasłużyć na miano kobiety z klasą. Więc jeśli piszesz, że na starość nie zależy ci na tym jak będziesz wyglądać, to nie wiesz o czym piszesz.

Nie kazda kobieta jest elegancka czy lubi klasyczny styl. Do tego wszyscy sie starzeja. Wiec jakie ma znaczenie czy bedzie sie pomarszczonym z tatuazami czy bez?

Znaczenie ma ogromne. Nie musi lubić styl klasyczny, wystarczy, że dba o siebie, a kobiety z natury chcą wyglądać ładnie. Pomarszczony tatuaż wygląda jak śmieć, czy brud, którego niczym nie da się zmyć. Pomijam te zrobione przez głupotę, czy w chwili słabości jak np imię ukochanego/ukochanej. Potem przychodzi inny/inna, a imię pozostaje jak wstydliwa historia.

Widzialam duzo statszych, wytatuowanych osob. Moim zdaniem wygladaja bardzo fajnje. Co do imienia...ludzie rozne glupie rzeczy robia z milosci. Np. Dzieci. Nie jest to wstydliwe.

Pomyśl w ten sposob - większość ludzi mających tatuaże WIE, że będą starzy wtedy też będą się sobie podobać. Mózg na ścianie, co?

Bzdury opowiadasz. Dzieci nigdy nie są powodem wstydu, a przeciwieństwie do wytatuowanego imienia byłej/byłego.

O zapytaj starszych co sądzą o swoich tatuażach. Najczęstsza odpowiedź: głupota młodości. ;)

No nie wiem, ja tam pewnie bardziej wstydziłąbym się wpadki niż tatuażu (który swoją drogą można usunąć, zakryć...a spróbuj zrobić to z dzieckiem!)

Usunąć? Wiesz na czym to polega? Chyba nie! Usuwanie tatuażu jest niezwykle bolesne. O wiele bardziej niż zrobienie.

No właśnie pytałam - większość nie żałuje, a jak już to jednego czy dwóch, a nie kolejnych 10 (każdy kto ma dużo tatuaży ma taki jeden). Mieszkam za granicą i poznałam sporo starych hipisów na przykład. Matka mojego znajomego ma ponad 50 lat i najnowszy tatuaż robiła na 50 urodziny właśnie.

Ok, ustalmy coś - rozmawiasz z kimś kto ma dużo tatuaży i wie o czym mówi. Ok? Ok. Więc tak, wiem jak boli usuwanie. Polecam kremy znieczulające - nieprzyjemne uczucie, ale nie boli.

gość dziś Kremy znieczulajace?! Czyli kompletnie nie masz pojęcia o czym mówisz.

Mam, dosłownie dwa tygodnie temu miałam sesję usuwania tatuażu. Jest kilka dobrych marek, dalej czujesz ten powiedzmy "ból",ale do wytrzymania. Mniej bolesne niż tatuowanie. Chyba, że sam masz historię usuwania tatuażu i chcesz się podzielić doświadczeniami.

Gdyby ktoś był ciekaw - należy kupować kremy które nakłada się na znieczulenie przed zastrzykiem. Dostępne w aptekach, chociaz z zasady trzeba zamawiać

gość dziś I jaki jest efekt po sesji? Tatuaż znikną?

Całkiem niezłe efekty. Delikatnie linie praktycznie zniknęły po dwoch sesjach (czyli mały napis taki jak imię zniknąłby na pewno). Nie zamierzam usuwać całkowicie, ale myślę, że mały tatuaż dałoby radę całkowicie usunąć.