Załamana

Godzinę temu dzwoniłam do męża...oddzwoniła ona......kazała dać mu spokój, Teraz oni są razem.....On potwierdził.....Jestem załamana......

Napisz cos wiecej , co tak naprawde sie stalo z twoim malzenstwem . To , ze maz cie zdradzil to juz wiem , ale wyglada na to , ze on chce byc z kochanka ?

Tak, ....staż nasz to 18 lat, ostatnio trudny okres, starsza córka postanowiła się wyprowadzić z dnia na dzień (1,5roku temu) do chłopaka...ale w taki sposób że zaginięcie zgłaszałam na policji....poza tym problemy finansowe-kredyty On (kurcze -zawsze przeze mnie mocno wspierany,) przestał domu rozmawiać....życie go przerosło, ale ja nigdy o nic go nie obwiniałam

skoro to taki ćwok to czym się martwisz? niech teraz ona go "wspiera" i się z nim męczy! a ty wreszcie zajmij się sobą!

zaczęłam podejrzewać ,że nie chodzi do kolegów tylko do kogoś innego, ale zawsze po takiej nieobecności w domu wszystko wracało do normy...dziś znów ciche dni , wyszedł ..do slepu..czekałam- godzine , druga aż w końcu zadzwoniłam..nie odebrał ale z jego numeru ktos odzwonił ...ona...powiedział,żebym więcej na ten numer nie dzwoniła, bo on już wybrał

Tak samo bym radziła na Twoim miejscu....

skoro wybrał niech s.p.i.e.r.d.a.l.a !!! a ty zacznij nowe życie

Mamy jeszcze córkę , zakochana w tatusiu, poza tym nie umiem tak po prostu zmienić myślenia na jego temat... i te kredyty które są na mnie, a moja pensja pokrywa je tylko w70 %

Sądzę ,że on się zagubił a jego egoistyczna męska duma nie pozwala mu na ubolewanie i dlatego ucieka.....żal mi go jako człowieka którego szmata totalnie wykorzysta i już nic z niego nie zostanie....Jakaś pierdzielona ukrainka owinęła go sobie wokół palca i mi ma czelność mówić co mam robić

Ja mam nieco dluzszy staz malzenski od ciebie i musze ci napisac , ze tez wiem co to znaczy kryzys malzenski . Gdzies jak bylismy 21 lat po slubie dopadla nas monotonia , znudzenie , moj maz zaczal szukac atrakcji poza malzenstwem , pisal z inna kobieta , cale szczescie , ze ja to przechwycialm . Sluchaj jezeli ci zalezy na ratowaniu tego malzenstwa to musisz porozmawiac z mezem , wyjasnijcie sobie co tak naprawde popchalo go w ramiona innej , a przede wszystkim czy on nadal chce byc z toba i jest w stanie zakonczyc ta parodie z kochanka . Czasami lepiej jest odpuscic , niech szuka szczescia gdzie indziej . Wazne jest zebys ty zadbala o siebie i wlasne dobro , zajmnij sie czyms zeby o nim nie myslec .

sie zagubil....ha ha ha.......

Chętnie poznałabym wersję drugiej strony.

Wszystko jest tak na gorąco....chciałabym z nim rozmawiać ale on nie umie mówić o problemach, smutkach...Należy do tego typu fecetów co zawsze sobie poradzą...

A skad on dorwal ta ukrainska szmate ?

żal mi go jako człowieka którego szmata totalnie wykorzysta i już nic z niego nie zostanie....Jakaś pierdzielona ukrainka owinęła go sobie wokół palca i mi ma czelność mówić co mam robić xxxxxxxxxxxxx biedny , mały chłopczyk, porwany przez złą wiedźmę i zmuszony do odejścia od żony, którą kocha nad życie taka jest twoja wersja???? i w tym momencie przestaję ci współczuć!

ja tez.........:D

Sluchaj , on nie chce z toba rozmawiac poniewaz wie , ze narozrabial i czuje sie winny . Ta Ukrainka chyba byla narabana , albo nienormalna , twoj maz umie mowic wiec dlaczego on sie nie wypowiedzial ? Ukrainska blach bedzie ci podskakiwac jeszcze tego brakuje .

a ja zaczynam rozumiec czemu odszedl

wersja drugiej strony - czuł się doceniony sam przez siebie jak sobie ze wszystkim radził...teraz uważa że wszyscy patrzą na Niego jak na nieudacznika, a o naeszych problemach wiemy tylko my dwoje...i jeszcze dwa dni temu powiedziałam mu ,że przed nami trudne dwa lata a potem już będzie dobrze...i mam niespodziankę

do Ukrainki macie pretensje a do niego nie, prawda?

my ???? przeciez to ty masz :D

Zawsze byłam po jego stronie, zawsze starałam patrzeć na świat jego oczami i go rozumieć....

Nie wiem do kogo mam mieć pretensję ...nie mam do nikogo...tylko nie wiem co mam dalej robić... Po rozmowie z nia potem on odebrał, nie umiał mi nic sensownego powiedzieć...wiem ona była obok, ale sądziłam,że zaraz przyjdzie i cokolwiek wyjaśni ale jeszcze nie przeszedł....

Samochód stoi pod blokiem...do pracy on ma jechać o piatej...co mam zrobić....wyjść -czekać przy aucie czy po prostu czekać w domu....

Kazdy ma ciezkie chwile w malzenstwie , ale to nie usprawiedliwia lajdactwa . Zawsze wine za zdrade powinna ponosic osoba zdradzajaca . Twoj maz swiadomie podjal decyzje o lajdactwie wiedzac , ze cie tym krzywdzi . On cie nie szanuje i jezeli ty sama tego nie bedziesz od niego wymagac , to chyba takie malzenstwo nie ma sensu .

Masz kluczyki zapasowe do auta , to wsiadaj i pojedz gdzies sobie , a on niech zapieprza pieszo do pracy . Nie czekaj na niego , raczej wystaw jego rzeczy na wycieraczke i kaz mu wypierniczas do kochanki , niech ona pierze jego brudne majty i skarpety .

no co ty!!!!!!!!!! przecież to nie jego wina, że go Ukrainka siłą zaciągnęła do łóżka!

No to niech Ukrainka tez wezmie sobie jego brudne szmaty , posiadanie kochanka wiaze sie rowniez z obowiazkami .

Wyobrażacie sobie, jak będę wyglądać przed wszystkimi , a najbardziej przed najbliższą rodziną jak powiem im ,że ON odszedł do innej a ich proszę o pomoc finansową ....Ja która nigdy się na nic nie skarżyła, , ja której mąż jak mógł tak pomagał mojej rodzinie.....

Czakara Wyobrażacie sobie, jak będę wyglądać przed wszystkimi , a najbardziej przed najbliższą rodziną xxxxxxxxxxxxx no i wszystko jasne! "co ludzie powiedzą"!!!