Czy Wasi mężczyźni robią Wam kanapki do pracy?

Jak wyżej.

Co Wy macie z tymi kanapkami?! Czy to jedyna opcja drugiego sniadania, czy obiadu?? Ja nie zapycham sie kanapkami w pracy, a moj facet nie przygotowuje mi zarcia codziennie, bo i z jakiej racji. Czasami przy okazji albo jak chce, bo po prostu ma ochote, ale normalne, ze zadne z nas nie bedzie sobie uslugiwac...

He, bo ciągle widzę temat czy Wy robicie facetom kanapki do pracy, więc chcę wiedzieć, czy Wam faceci robią kanapki, bo w końcu jest równouprawnienie, nie? Zresztą nie muszą być kanapki. Mogą być np. naleśniki, sałatki czy zupy :D

nie,zdecydowanie nie -oczekują tego od nas..

nie, ja (kobieta) robię i to,że on to zjada uważam za sukces, bo przez wiele lat nie jadł nic przez 9 h i w domu się rzucał na jedzenie, co spowodowało otyłość....ja się zdrowo odżywiam robię raz kanapki, raz sałatkę, raz twarożek i sobie i jemu. Dobra żona jestem :-P

no własnie dlaczego nam nie robią,byloby fajnie,

ja juz na szczęście nei mam meza, rozwiodłam się, czasem gotował obiad, zmienialismy się, ale był leniwy, trzeba się było kłócic o wszystko zeby ruszył d*pe, nigdy w zyciu bym nie zrobiła facetowi kanapki, chyba ze byłby bez rąk

Nigdy mi nie zrobił, ale ja tez już mu nie robię. Nie jestem służącą.

:)

mi nie robi ale ja mu tak.. skoncze z ta dobrocia dla niego ..