Czemu niektórzy uważają że wszystko ot tak się im należy ??

jestem z natury asertywną osobą a jak przeczytasz moją wypowiedz jeszcze raz to przekonasz się, że nikogo wredną suka nie nazwałam :)

niespodzianka! " nie wiedziałam, że jest tylu samolubów na świecie i jeszcze z tego dumnych...ja jestem bogata i się dzielę z tymi, którzy są w potrzebie i sama oceniam czy w tej potrzebie się znajdują i daję tak jak uważam. " oo kluczowe zdanie "sama oceniam" i "daję tak jak uważam". Czyli dokładnie jak autorka tematu, sama podejmujesz decyzję. I autorka podejmie ją sama, a skoro zostało do niej wystosowane żądanie to i "daję tak jak uważam" się zmieniło,z "dam co będę mogła" ns "nie mam ochoty nic dawać". Czyli autorka postępuje tak jak ty a ty ją od "strasznych zazdrośnic" wyzywasz i imputujesz "zawiść". A skoro jak twierdzisz jesteś osobą asertywną to też nie uległabyś żądaniu, typu "nie mam pracy, nie ma problemu bo niespodzianka mi odda co mi potrzebne".

jest różnica w naszych postawach i to znacząca, jeżeli tego nie widzisz, to już nie zobaczysz :)

"A czemu ktoś ma oddawać coś na co pracował, bo ktoś sobie tak zażyczył i sam postanowił? Nosz kurcze nic mnie tak nie wkurza jak takie podejście do świata : " nie mam, jestem biedna, oni mają to MUSZĄ mi dać" x nie musi i w tym caly urok, ale moze;-) x "jej roszczeniowa postawa" skad wiesz jakim tonem to powiedziala? moze po prostu dla niej to bylo normalne bo sama sie dzieli?" x a co to kogo obchodzi co dla niej jest normalne, hm? jesli dla mnie normalne jest calowanie po uszach cudzych mezow - t o znaczy ze nie powinnas sie obruszac bo w koncu dla mnie to jest normalne, co nie?;-)

. Nie. Ona nic nie daje. Zawsze czeka aż dostanie. Nawet po oobiad do mamy chodzi.