Chłopak z imprezy..

Cześc. Może zaczne od tego że mam 18 lat i nigdy nie miałam jeszcze chłopaka. Mam wielu kolegów, przyjaciół ale nigdy nie mogłam znaleść sobie faceta. Może jest to przyczyną że jeszcze kilka lat temu byłam bardzo nieśmiała pod względem innych osób ale teraz się ogarnęłam i stałam się towarzyska. Tydzień temu wybrałam się z przyjaciółmi na dyskotekę, ale kolega zaprosił też swojego przyjaciela z 'kolerzanką'. Świetnie się z nimi dogadywałam, złapałam wspólne tematy ( choć lepsze kontakty miałam z nim :P). Cały wieczór wszyscy świetnie się bawiliśmy, on zapraszał mnie do tańca, przytulał i ogólnie był taki czuły. Wszystko było by dobrze gdyby nie fakt że po między nimi jest coś więcej niż przyjaźń. Niby nie są jeszcze razem ale uważam że to kwestia czasu. Na imprezje przytulał ją, tańczył, pocałował, choć podobno to po koleżeńsku. Lecz prawda jest taka że widać że coś po między nimi iskrzy. I problem jest z tym że nie wiem co robić. Czy odpuścić to sobie, bo napewno nie chce nikomu odbijać chłopaka, psuć coś co po między nimi jest bo ja nie jestem z tych dziewczyn - mam swoje zasady. Cały czas o nim myśle, był taki czuły, świetny, z poczuciem humoru.. Bo skoro zachowywał się tak wobec mnie to chyba o coś mu chodziło.. A może nie? Może szukał tylko przyjaźni...? Co wy o tym sądzicie?

Nie wiem co ci powiedzieć. Z jednej str jeżeli coś jest między nimi to nie warto tego psuć ale jeśli chłopak zarywał do ciebie, był wobec ciebie jak mówisz taki czuły to może nie skreślaj go od razu. Zobaczysz jak się sytuacja dalej potoczy

Tylko że ja nie chce nikomu psuć związku.. W tym jest największy problem. On nie jest typem faceta który bawi się uczuciami innych czyli może zależy mu na mnie?

Jak nastepnym razem bedzie do ciebie zarywal to spytaj sie go o tamta laske, ale bez zadnych wyrzutow skierowanych do niego tylko zapytaj sie normalnie.