chce kupic nowy wozek a maz mi nie pozwala;(

Mamy wozek po corkce koloru fioletowego czyli w sumie uniwersalny, kupiony byl 4lta tamu z mysla o 2dzieci i dlatego maz teraz ma do mnie pretensje ze ogladam sie za nowym wozkiem. Na rynku jest tyle ladnych, malych i praktycznych wozkow a ja mam miec stary wielki worek. Gondola nawet nie jest zla ale spacerowka to masakra. Z kasa nie stoimy zle do porodu spokojnie odloze sobie z wlasnych pieniadzy na nowy wozek ale maz oczywiscie musial poskarzyc sie na mnie moim rodzica i siostrze i teraz kazdy mi wypomina ze mam wozek a zachcialo i sie nowego.

nie wierze ze po jednym dziecku jest w tak tragicznym stanie, chyba przesadzasz

maz oczywiscie musial poskarzyc sie na mnie moim rodzica i siostrze i teraz kazdy mi wypomina ze mam wozek a zachcialo i sie nowego. rodzina decyduje na co wydajesz kase ? chore :O nie masz 5 lat :O zawsze mozesz kupic spacerowke parasolke . znajdz jakis kompromis.

Jest praktycznie w idealnym stanie ale teraz jest duzo wiekszy wybor i te wozki sa o wiele ladniejsze niz byly 4l temu.

Maz celowo powiedzial rodzinie bo wiedzial ze beda sie wtracac, dobrze wie ze jakby nie to to wozek juz bylby kupiony

sprzedaj stary, dołuż resztę kasy i kup nowy. To chyba Ty go będziesz najczęściej pchać, podnosić itd. Teraz są na pewno na rynku lżejsze i wygodniejsze, bardziej zwrotne. Pogadaj z męzem i rób swoje, a reszte rodziny olej.

Dziewczyna jak ty żyjesz, ze rodzina sie nawet do wózka wtrąca. Co to za patologia, chcesz kupić wózek to kup, kasę masz to w czym problem, w końcu ty będziesz częściej z tego wózka korzystała. Problem z sufitu.A Twój maz to normalny jest? Chyba raczej nie, skoro z takimi bzdetami po rodzinie lata, ma 13 lat ? Dal mnie wózek ni byłby problemem, ale maż idiota.

co to za małżenstwo gdzie jest osobna kasa??? szok to jest dopiero patologia

a kto częściej prowadzi ten wózek Ty czy mąż? Zapewne Ty i to Tobie ma być wygodnie. Powiedz, że potrzebujesz lżejszego i tyle. A co rodzine mają obchodzić wasze wydatki? Mąż też dziwnie się zachowuje. Niekótrzy przy jednym dziecku mają 2-3 wózki.

My z mężem za 3miesiace bedziemy starac się o 2 dziecko, i chociaż tamten wózek nie jest zniszczony, kupujemy nowy..

mam wrażenie że osoby wypowiadające się w tym temacie, nie wiedzą co oznacza "patologia", "mądre" osoby odsyłam w takim razie do wikipedii ja przy 1 dziecku miałam 3! wózki, a ty sprzedaj stary i kup nowy

Sama się doucz, patologia, to nie tylko wóda i lanie. Patologia (z języka greckiego πάθος "pathos - cierpienie" i -λογία "-logia" - przyrostek tworzący rzeczowniki oznaczające gałęzie nauki) – nauka o chorobach albo stan chorobowy, w ogólniejszym znaczeniu nieprawidłowość (również w odniesieniu do nauk społecznych). W tym opisanym układzie nieprawidłowości istnieją, określenie mianem patologii jest zasadne.

nie swiruj z tym wozkiem, masz dobry a szukasz lepszego, nie masz juz w co kasy wywalac. pewnie czesto masz jakies tam dziwne zchcianki dlatego maz skarzy sie rodzinie zeby cie troche przychamowac z wydawniem kasy na glupoty

A kto powiedzial ze mamy osbna kase? Po prostu jestem na l4 ale prace wykonuje w domu wiec mam tak jakby 2pensje. Dlatego napisalam ze moge odlozyc z wlasnych pieniedzy bo dostaje je do reki a nie jak chorobowe na wspolne konto. A patologia raczej nie jestesmy, widze ze tkos mysli pojecia.

Co to za zachowanie? nie podoba mu się twoje postępowanie i leci się poskarżyć twoim rodzicOM? Poskarżył mamusi i tatusiowi żeby dali ci klapa? :D I skoro możesz pracować to czemu siedzisz na l4? JESTES pasożytem.

sama piszesz autorko ze ten wózek był kupowany z myślą o dwójce dzieci... więc to ty łamiesz zasady, wymyśliłaś sobie coś i tak ma być.

do reki, nie do reki co za rożnica...u mnie taka kasa jest wspólna

tak ty masz swoje pieniądze to kupisz sobie nowy wózek a mąż ma wszystkich żywić i zapłacić rachunki. to ty sobie kup wózek, on nowy telefon komórkowy i bedzie OK.

a jaki masz ten stary wózek ,jakiej firmy ,może uda się sprzedać i dołożyć na inny .

a i jeszcze jaki być teraz chciała bo mąż może ma jakieś ale bo chcesz wózek za parę tysięcy . Po za tym dobrze się zastanów bo jak gondola jest dobra ,a spacerówka do bani ,to czy nie lepiej przejeździć w tej gondoli a potem kupić samą fajną spacerówkę lżejszą niż z kompletu wózka 2w1 .

jeśli chcesz nowy wózek tylko dlatego, że ten stary CI się znudził to mąż ma rację. Natomiast jeśli wolisz nowy wózek bo będzie się lepiej go prowadziło, jest lżejszy, no po prostu wygodniejszy to lepiej sprzedać stary i kupić nowy. Jak można to należy ułatwiać sobie życie. Nie rozumiem postawy męża, bo co to oznacza, że mąż mi zabrania? Skoro naprawdę ułatwiłoby Ci to spacery to czemu się sprzeciwia? Nie chce dla Ciebie jak najlepiej? A chodzenie po rodzinie i rozpowiadanie o takich rzeczach to już jest komiczne.

Ja przy jednym dziecku miałam cztery wózki:-P nawet jeśli stary się autorce znudził to przecież ma prawo kupić nowy skoro Ją na to stać. 4 lata to bardzo dużo,bo praktycznie co pół roku pojawiają się nowe modele wózków-lżejsze,wygodniejsze a i wizualnie lepiej się prezentują. Autorko-Ty częściej będziesz ten wózek pchać,więc rodzina nie ma tu nic do gadania:-) sprzedaj stary i kup taki jaki Ci się podoba:-)