szef nie chce dac odbiega od umowy o prace

zgosiłam sie na bezpłatny staz z możliwością zatrudnienia, po miesiacu stazu szef powiedział ze jest ze mnie zadowolony i da mi umowę o prace od 1 lipca, pozniej przeciągnał ten okred do 15.. a teraz jest na urlopie i wraca 29 ;/ nie wiem co myslec, dał mi wszystkie dokumenty kadrowe łącznie ze skierowaniem na badania. Pracuje juz ponad miesiąc, doklanie umiem wykonywac swoich zadan a jednak obawiam sie czy nie powie mi DO WIDZENIA jak wróci z urlopu. dodam ze sam poponował ta umowę... co myślicie?

co myslicie na ten temat> bo nie wiem czy pracowac i marnowac czas?

skoro dostałas wszystkie dokumenty łacznie ze skierowaniem na badania to moze chce cie zatrudnic ale przez ten jego urlop to sie odwleka poczekaj az wroci i popytaj kogos w kadrach czy jest umowa dla ciebie jak nie bedzie to pewnie powiedza ci ze masz z nim pogadac to tak zrob

a ja uważam, że zrobił to celowo, przeciągając do urlopu a potem sprawa się rozmyła. Mam nadzieję, że udokumentowałaś, że tam pracujesz, bo od sierpnia pewnie będziesz szukać pracy. Ludzie nie mają skrupułów teraz a jak ktoś ma troszkę władzy to czuje się zupełnie bezkarny.

od kiedy weszly dotacje do zatrudnienia na staz to jest częsta praktyka , sam po nią sięgam ale takie są teraz prawa rynku i wywalczonej demokracji :)