mysli, ze jest ideałem

Najlepsze, co możesz zrobić (jeśli Ci na nim zależy), to zacząć chodzić z nim na siłkę i chwalić, że dobrze wygląda, że jesteś dumna, że tak dba o siebie, że widać postępy (tylko nie, że schudł jak robi masę:D), że jest taaaaki silny i męski, że jesteś szczęśliwa, że masz takiego mężczyznę itp. Dzięki temu będziesz go miała na oku (a warto!!!!!) i będziecie mogli spędzać razem aktywnie czas (co dla pakerów jest ważne - że laska rozumie jego pasję i ją z nim dzieli), a poza tym będzie przez Ciebie dowartościowany dzięki czemu nie będzie potrzebował dowartościowywać się podrywając inne babki. Ja bym mojego nigdy nie puściła samego to tej jaskini zła i rozpusty.

A co jak mnie straci...? Zrozumie co miał, doceni? ----a mam tarota rozlozyc czy wypolerowac kule? :)

skoro tak ci dogaduje i na siłę usiłuje cię zmienić to znaczy, ze miłość się skończyła - a on ma ochotę na kogoś innego!

gigi to czemu jeszcze tego nie zrobił, skoro mu tak źle i ja jestem taka straszna... Ja ćwiczę ale nie tak często jak on bo nie mam czasu, mam te inne obowiązki oprocz pracy. A on oprocz pracy prkatycznie nic nie robi. Chwalić, że dobrze wygląda, mówie mu to jak się pyta, ale ile można, codziennie?

jezeli chodzi o siłkę itd. to nie mam sie czego bac, tam sa praktycznie sami faceci ;) i oczywiscie nikt nie jest tak zbudowany jak on ( jak to on twierdzi ) poza tym rzadko tam chodzi, przewaznie cwiczy w domu, albo gra w kosza.

gigi to czemu jeszcze tego nie zrobił, skoro mu tak źle i ja jestem taka straszna... " ----hmmm no ciekawe, moze dlatego ze mu "pomagasz" spelniajac jego rozkazy? :)

i teraz zaczełam zastanawiac się nad sobą, jakiś czas temu zaczełam ćwiczyc i zdrowo jeść, lubie mój nowy styl życia omijający wszystkie piwka itd. i tego troche też wymagam od mojego faceta... może to źle... czasem też mu zwracam uwagę i chyba zbyt czesto widząc co je stwierdzam ze to NIE ZDROWE, chyba się muszę opanowac

może to źle... czasem też mu zwracam uwagę i chyba zbyt czesto widząc co je stwierdzam ze to NIE ZDROWE, chyba się muszę opanowac" ----mezczyzn bardziej motywuje sam widok zadbanej partnerki niz jej "pelne troski" sugestie :)

Znam to... jestem z takim narcyzem. Narcyz to straszny egoista, myslący tylko o sobie i stawiajacy na i planie siebie. Powiedziec cos takiemu o wygladzie to sie tak obrazi, że prawie wpada w furię. Jak ttylko coś się powie w kierunku jego osoby to zaraz pada stwierdzenie " obrażasz mnie", "naśmiewasz się ze mnie" Wszystko co robi on jest najlepsze, on ma zawsze rację, wszyscy inni są głupi. On jest najpiękniejszy najlepiej zbudowany. 90% czasu poświęca swoim zachciankom, twierdząc ile to on ma zainteresowań. Po prostu koszmar. Czasem umie być czuły i kochany, ale to zazwyczaj jak coś chce. Prawie w ogóle nie okazuje uczuć. Zależy mu ale tego nie okazuje. Jak go nie doceniasz, to nie 10 innych zrobiłoby to za Ciebie i zazdrościło by Ci takiego faceta jak on, bo przecież on jest taki wspaniały. Tak właśnie wygląda życie z narcyzem.

Zapomniałam dodać, jak się będzie stawiac narcyzowi i miec inne zdanie niż on wyzwie Cię od głupich, powie, że nie masz pojęcia. A jak się o coś obrazi, to cię ukaże nie odzywaniem się, milczeniem, olewaniem abyś zrozumiała swój błąd. Nie wiem skąd tacy się ludzie biorą.Co do przypadku mojego lubego wydaje mi się, że rodzice całe życie wmawiali mu jaki to on super, jaki piękny itd... no i wyrosł taki o.

"mysli, ze jest ideałem " - Nie wytrzymam !!! cholerna telepatia !! permanentna inwigilacja !!!

no mój też prawie tak samo się zachowuje... to jst jakaś masakra skad tacy luzie sie biora. to przez rodzicow pewnie ktorzy im wmawiali jacy to oni super.