Dokonczcie zdanie...

Gdybym Wygral/a 10 MILIONOW to...

przekazałbym 90% na Kościół Katolicki.

Zbudowalabym sobie dom, zrobila prawo jazdy, kupilabym sobie i narzeczonemu samochod, splacilabym jego kredyt. I nie pomoglabym nikomu bo mi nikt nie pomaga. No i jeszcze bym wplacila troche kasy na domy dziecka

pewnie ze szczęścia padłabym na zawał :D

Spłaciłabym wszystkie długi, kupiłabym kilka mieszkań pod wynajem, dałabym sporą część kasy mamie i siostrze. a i wyjechałabym gdzieś na rok po to aby mendy które teraz rąbią mi d**ę nie przypomniały sobie że jestem ich przyjaciółką, bo zaraz chciałyby pożyczać lub dostać. A i bym się rozwiodła heheh.

Ja pomogłabym tylko mojej babci i rodzicom męża, bo to oni mnie wspierali, przygarnęli pod swój dach, dali ciepło, jedzenie, miałam gdzie spać. Spłaciłabym kredyt męża, kupiła dwie działki ziemi, kupiłabym dwa mieszkania żeby je wynajmować i jeszcze z tego zarabiać i zarobione pieniądze przelewała na konto syna :) Pomogłabym dzieciom z Domów Dziecka i zwierzętom ze schroniska, mężowi bym spełniła jego marzenie, i być może wsparłabym jakąs funadcję np na nowy sprzęt.