To w końcu jest sens wyjeżdżać z Polski czy nie?

Bo: 1. tak,będzie lepiej,nawet wykonując prace fozyczne 2:będzie tak samo albo źle jeżeli wykonujesz prace fizyczne Więc gdzie jest prawda? Jestem kasjerką w Polsce,mąż budowlaniec. Angielski ja znam komunikatywnie,mąż trochę. Nie mamy tutaj nic. Mam dość liczenia się z każdym groszem,i liczenie w sklepie czy mi wystarczy na zakupy. A wiem,że tutaj już lepiej nie będzie. Tusk i inni obiecują,ale słowa to nie dotrzymują. Mamy dziecko(5lat). Czy w Wielkiej Brytani możemy żyć chociaż trochę lepiej? Tak aby nie liczyć się dosłownie z każdym groszem,i nie mieć w jednym pokoju wszystkiego :P

bedziecie żyć od pierwszego do pierwszego UK i DE już całkiem do d**y...może Norwegia Finlandia Dania Szwecja tam bym radził

norwegia jest do d**y, nie polecam , ktos kto jest w temacie wie o co chodzi

Norwegia jest do d**y? pierwsze słyszę:D do uk już bym sie nie pchała, dalej od 1 do 1 będziesz liczyć, jeszcze z dzieckiem..

wyjeżdżaj jak najdalej się da

jak najdalej Finlandia jest OK UK DE Holland ...nie ma po co

co to jest komunikatywny angielski???? komunikatywny znaczy zaden

Jesli twoim zalozeniem jest wykonywac najmnije wykwalifikowna prace bez doksztalcania sie by awansowac i liczyc na to ze bedziesz milionerem to nie wazne gdzie,ale nigduze sie nie dorobisz. Niewiem czy zauwazylas, z eludzie ktorzy cos maja w zyciu, otwieraja biznesy, ucza sie studiuja i doksztalcaja i probuja, networknguja itd. A jak komus nic niehcce to sie nic nie ma proste.

jeszcze mi kasy brakuje :(