Dostałam mandat za picie w miejscu publicznym!!

Po pracy piłam a koleżanką Lech Shandy w parku w ustronnym miejscu, a tu jak nie wyjdzie policjantka z rudymi włosami i mówi "ojej no co za pech" :-o i dała nam mandat po 30 zł :-o dlaczego picie alkoholu w miesjscu publicznym jest wpolsce zakazane, przecięz to głupota :-o co w tym niby złego :-o

i bardzo dobrze mozna pic kulturalnie w domu a nie w parku na ławce

W parku na ławce piją tylko żury

to jest jakies smieszne prawo, w wiekszosci europy mozna na spokojnie siedziec w parku, miejscu publicznym i pic. w ogole nie ogarniam tego polskiego przepisu

Jakby tak każdy szedł do parku i pił to co to by był za park. Park alkoholików, powinni takie robić dla publicznego picia piwa i innych

Prowo, za wlewanie w miejscu publicznym jest mandat 100 zł.

haha lech shandy przecież to ma 2%, to w ogóle ciężko alkoholem nazwac :O