czy powinna sie spotkac z nowa zona ojca

jestem dorosła, mam swoją rodzinę. Mój ojciec jakis czas temu zostawil mame i związał się z kobietą dużo młodszą od siebie. Ja zawsze miałam dobre kontakty z tata. Tata chcę mi przedstawić tą kobietę. Nie wiem czy powinnam się z nimi spotykać... Boję się reakcji mamy. Ona zrozumie to jako zdradę przeze mnie w stosunku do niej. Ale ja też chce z ojcem sie spotykać. Lubie go. Mama najlepiej by chciała, żebym wgóle zerwała z nim kontak, bo on ja skrzywdził (mowi ze odszedł od "nas" - ja mam swojego meża i nikt ode mnie nie odszedł...)

pewnie prędzej czy póżniej i tak dojdzie do waszego spotkania. Jak chcesz czy musisz to spotkaj sie ale trzymaj ją na dystans żeby ona i ojciec to odczuli, bo fakt, względem twojej mamy po chamsku się zachował

"względem twojej mamy po chamsku się zachował" taaaa lepiej by bylo jakby nie odszedl ale latami ja zdradzal, zakochal sie i postawil sprawe jasno - ma do tego prawo powinnas sie spotkac, oczywiste ze mama jest zraniona ale nie powinna toba manipulowac

dokładnie jak pisze powyżej po chamsku się zachował i konsekwencje tego zachowania już zawsze powinny na nim spoczywac zostawił Twoją mamę dla młodszej zachował się jak pajac jak dla mnie ja osobiście w tyłku bym miała tą jego nową d**ę jak ojciec by chciał się spotkać to i owszem niech przyjdzie w odwiedziny ale bez niej twojej mamie bedzie przykro i jest ciężko trochę to potrwa zanim trochę jej przejdzie..co za d*pek!!!!

Jasne że po chamsku się zachował. Niedawno się dopiero związał z młodą. A skąd wiesz zanim się rozwiedli jakie było ich wspólne życie? Bez powodu matka nie mialaby o to pretensji, tylko jeszcze krzyżyk na drogę by dała

co znaczy się zakochał??? zakochał sie w swojej żonie lat kilkanaście temu!!! miał z nią dzieci co k***a zużyła się to w*****ć na śmietnik i nową ??? mógł całe życie być sam zamiast zakładać rodzinę zakochał się ...stary cap!

Krzyzyk na droge? :D Malo znasz kobiety w takim razie. To nie tak, ze matka ma nie byc zraniona - bedzie jeszcze przez dlugi czas ale jak slusznie autorka napisala, ojciec odszedl od matki a nie od niej. Ludzie sie rozstaja, bywa i nikt tu nie proponuje przeciez zeby te nowa zone do bylej zony przyprowadzac. Tu chodzi o relacji ojciec-corka.

ojojoj, jaki tu jad wylewaj :D sprawa jest prosta to dorosły człowiek, mógł żyć nieszczęśliwy w małżeństwie z niekochaną żoną jeszcze kilkadziesiąt lat ale wybrał inną opcję, i mylicie chyba sprawy: jej Mama moze go nienawidzić do końca życia i jego żony też ale dlaczego córka ma go karać? :D