Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość1284657

Nienawidzę bloków- syf i robactwo brud smród i ubóstwo :(

Polecane posty

Gość gość1284657

Pomocy Niedawno z chłopakiem wprowadziliśmy się do bloku 10 piętrowego w Łodzi. Niby wszystko ok, kawalerka wyremontowana. Ale w tym bloku lęgnie się robactwo blee na początku były mrówki takie małe czerwone, kiedy to wytępiłam to pewnej nocy jak weszłam do kuchni zobaczyłam wstretnego robala jak zapaliłam światło się schował był szybki. Ja niedługo wyląduje w psychiatryku, dodam że jestrem pedantyczna i dbam o czystość więc skąd się to cholerstwo bierze? Co mam robić w tej sytuacji? Mieszkanie wynajmuje, czy mam ten problem zgłosić do właścicielki? Nawiasem mówiąc nic nam nie mówiła przed wynajęciem że taki problem się pojawia Ludzie pomóżcie bo ja nie moge spac nie moge normalnie funkcjonowac:(:( Już ręce opadają:( Proszę o odpowiedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
idz stamtad w c**j, bloki sa straszne i jedynie co mozna to zamieszkac w 4 pietrowym a nie w 10 czy 16:O One sa najgorsze i najbardziej zasyfione te nizsze czesciej sie odnawia przynajmniej w moim miescie tak jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a po co ci ślub do seksu?:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1284657
do fufuyy777r7eryerjh, odezwał się prawdziwy polak katolik plujący jadem, po pierwsze to pytam, czy ślub by wpłynął na to wątpię; ja w przeciwieństwie nie dorabiam księży itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sentymentalna fifka po marii
też nienawidzę bloków ale co mam zrobić ? na bank mam napaść i dom kupić ? Trzeba stworzyć w swoim mieszkaniu swoją własną oazę spokoju i ignorować innych blokersów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sentymentalna fifka po marii
robactwo to tylko w tych wysokich ,w 4 pieętrowych nie ma , idz do sklepu specjalistycznego tam ci doradzą i skutecznie wytępisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale na 10 pietrze przyjamniej nie ma mysz .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sentymentalna fifka po marii
problem oczywiście zgłoś właścicielowi , powinien ci odliczyć od czynszu tyle ile wydałaś na walkę z robactwem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1284657
Dzięki za normalne odpowiedzi:) z tą właścicielką będzieciężko podejrzewam... ale wiem że tylko jak umowa się skończy wyprowadzam się stąd a nie zna ktoś może uniwersalnego środka który działa na wszystko robactwo? tak żeby raz na zawszez tym skonczyc i zeby to nie wracało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
blokersi to taka patologia podobna do więziennej. Też ich zagazuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
prawda, siedzi to pod blokami, zaczepia, szczy gdzie popadnie i wrzeszczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sentymentalna fifka po marii
kurcze na studiach wynajmowałam na 8 piętrze w krakowie i też było tego pełno , wiem że kupiłam taki spray ale nazwy nie pomne , gdybyś była z krk to bym ci podała namiary na sklep , teraz dorobiłam sie swojego i rzecz jasna w czteropiętrowym. A wtedy trafiłam na spoko właściciela więc odliczył te 30 czy 40 zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sentymentalna fifka po marii
no ten spray na dobre kilka mc wsio opanował ,a było tego w cholere łącznie z karaluchami brrr jak sobie przypomne ,musisz poszukać w necie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sentymentalna fifka po marii
a umowę możesz wypowiedzieć ! a jak nie będzie chcioała oddać kaucji to sąd , ja na przestrzeni 6 lat różnych właścicieli spotkałam , wynjmowałam w sumie 4 mieszkania z czego tylko dwóch właścicieli miało wszystkie klepki i byli w porząsiu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
byłoby super jesteś kochana dzięki jak znalazłąbyś daj znać :) Niestety umowę muszę wypowiedzieć z miesięcznym wyprzedzeniem inaczej kaucja przepada :/ ale cóż...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głupoty piszecie
mieszkam na 8 piętrze i nie ma nic, zadnych karaluchów, mrówek, czy komarów. Lata pełno jerzyków i wyłapują wszystko co latające. Natomiast w łazience bywają rybiki, ale to normalne, wiadomo ze po rurach laża sobie i czasem wejdą do łazienki. Za to jak byłam u rodziny, która ma domek, obok łąka i te sprawy, to była masakra, pająki, mrówki, jak szczypawice, no jakieś których nazw nie znam. Wiadomo jak to w domu, czysciutko ale jakieś stworki sie przywleką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A na jakim osiedlu mieszkasz? Z tym silikonem i uszczelnianiem dziur to niezły pomysł, tylko właśnie to nie jest moje mieszkanie i nic zabardzo nie mogę zrobić:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do "głupoty piszecie", a u mnie jest pełno gołebi i to robactwo jest ciesz się naprawdę że u Ciebie tego nie ma:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głupoty piszecie
na gołębie zrobiłam "druciki" na balkonie i mam spokój. No i te jerzyki ratują sprawę, bo widze jak te latające robale zwiewają przed nimi :) najgorzej jak jest zsyp w bloku, to wtedy masakra, u nas zlikwidowali ileś lat temu i jest ok a autorka niech zmieni chate, ale ogólnie w blokach, domach mogą byc robaki. Często zależy od lokalizacji, sąsiadów, zieleni wokół, albo na przykład zbiorników wodnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rtgrewtew
Łódź - i wszystko jasne. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak byłam dzieckiem to w mieszkaniu rodziców też coś zalęgło. Wychodziło tylko w nocy i mnie gryzło :/ Moi rodzice dużo czytali na ten temat, szukali informacji. Nic nie pomagało. W końcu chyba ktoś im polecił gazem wpuszczonym do mieszkania czy czymś je pozabijać. I udało się. Wywaliliśmy nasze łóżka - bo w nich też były. I od tamtego czasu już było ok. I powiem Wam, że nie byliśmy żadnymi brudasami czy czymś. Mama bardzo dbała o dom i zadbany był. Po prostu skądś się to wzięło, zalęgło i rozmnożyło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja na zarzewie:/ Co do gołębi też mam druciki na balkkonie i jest ok, ale u sąsiadów u góry i u dołu balkony i parapety są całe ufajdane:/ wynajełam to mieszkanie bo było wyremontowane, w dobrej lokalizacji jak dla mnie i cenowo ok. Faktycznie tu jest zspy, a klatki schodowe są zasyfiałe.... Oprócz tego te obsrańce, a dużo ludzijeszcze je dokarmia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nienawidzisz blokow na kolo\anach do czestochowy moze w nastepnym wcieleniu bedziesz mieszkac w palacu w winstorze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aż tak???? ja chce z moim facetem wynająć kawalerkę w bloku właśnie. może nie wszędzie jest tak jak piszesz . pozdrawiam. A

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na pewno nie we wszystkich spokojni, ale mimo wszystko bloki szczególnie te wielopiętroweomijać z daleka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krichy
Boże, jak ja nienawidzę tego robactwa. Jeśli nie trafisz na dobrych fachowców (jestem z Warszawy i skorzystałem z firmy ddd usługi) i problem występuje też u sąsiadów, to bardzo ciężko będzie to wytępić, lepiej się przeprowadzić. Ja nie mogłem się wyprowadzić, ale dzięki wyżej wymienionym specjalistom i ciągłym zawracaniem tyłka administracji (inaczej Cię zignorują) udało nam się pozbyć karaluchów z bloku raz na dobre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
też mam problem robactwa blok 11 pięter, kiedyś były mrówki Faraona, gdy je wytruli pojawiły się prusaki.... walczę z nimi od roku, mieszkanie po gruntownym remoncie, nowe meble, od roku ikt nie mieszka a robactwo i tak w mieszkaniu się pojawia wystawiam płytki owadobójcze, miałam oprysk, wystawiam trutkę w paście a i tak znajduję pełno martwych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I u mnie podobnie było, duze problemy z robactwem, próbowaliśmy sobie z mieszkancami jakos Radzic, ale ostatecznie zarzadca bloku www.lidar.pl zrobil to za nas, bo problem był za Duzy i wszystko się rozwiązało. Wynajeli jakas firm od usuwania takich rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakieś sprawdzone sposoby na niechcianych lokatorów (czyt, robaki w mieszkaniu)??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×