Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Myślicie czasami o opuszczeniu kraju,i wyjechaniu za granicę?

Polecane posty

Gość gość

Wraz ze swoja rodziną:mężem,dziećmi........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Irvette1
Ja nie ma męża ani dzieci, a i tak chciałabym wyjechać, np. do Hiszpani

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak. Bez dzieci łatwiej,z dziećmi już nie tak łatwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja na szczescie taka decyzje podjelam kiedy bylo jeszcze po co jechac za ta granice. Wyrobilam sobie pozycje ciezko praca i teraz dobrze mi sie zyje. I nie wyobrazam sobie powrotu do kraju. No ale teraz to nie bardzo jest po co jechac, wszedzie kryzys i przepelnienie emigrantami. No chyba ze masz na mysli dalsze kraje niz te europejskie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewabielszczanka
myslimy. i działamy:). w planach wyjazd za ok 3 lata. maz chce jeszcze raz awansowac przynajmniej, zeby fajna robota byla juz za granica, ja przysiadam nad jezykiem, bo to akurat moja pieta achillesowa, do dzieci mowimy troszke w domu po angielsku, dodatkowo starszy syn pojdzie do podstawowki z wykladowym angielskim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja myslalam ponad 7 lat temu.podjelam decyzje o wyjezdzie i nie zaluje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy nie jest za późno. Nie ma po co? Hahaha. Mieszkam w Anglii i wiem,że nadal warto. Porównaj wszystkie ceny w Anglii,Szkocji itp z Polską(Warszawą). :) A zobaczy nie jedna że warto. Ceny żywności tańsze. Nawet za najniższą krajową więcej kupisz niż w Polsce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nigdy. nigdy o tym nie myślę. nigdy bym nie opuściła Polski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do osoby powyzej - to tak z miłosci do polski czy z lęku przed jakakolwiek zmiana?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To prawda co mówicie, ceny do zarobków są o wiele korzystniejsze niż w Polsce, ale mimo tego ja postanowiłam do kraju wrócić, po pięciu latach spędzonych w Ameryce Płn., czemu? A temu że trzymają mnie tu pieniądze tylko, a to nie warte tyle, żeby się czuć emigrantką całe życie. Drugi powód to nie chcemy z mężem tu wychowywać dzieci, jakbyśmy mieli tu zostać to byśmy ich nie mieli. Poza tym, nie myślcie że za granicą będziecie mniej pracować, za większe pieniądze co prawda, ale się zapieprza aż pot z d**y leci ;) lub wychodzi się bogato za mąż, więcej za to kupicie, ale szczęścia od tego Wam nie przybędzie, jeśli nie macie go teraz. Bo u Nas problem leży w mentalności, nie jesteśmy w stanie zjednoczyć się i pieprznąć ręką w stół i zawalczyć o swój kraj, tylko każdy na własną rękę uprawia pielgrzymni po świecie. Ale żeby nie było, ja bardzo gorąco Was wszystkich zachęcam do emigracji, szczerze, nabiera się zupełnie innego światopoglądu i perspektywy i wtedy się weryfikują nasze priorytety życiowe, a to tysiąc razy lepsze, niż życie w zawiści w tym zatęchłym od stereotypów i religijnych dogmatów, środowisku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zgadzam sie z osoba wyzej pieniadze to nie wszytsko jestem na emigracji z rodzina, oszczedzamy kazdy doslownie kazdy grosz, zeby sie wybudowac w Polsce Kochamy nasz kraj i chcemy wlasnie w Polsce wychowac dzieci.. tam jest nasze miesjce, nasze rodzinym, jezyk,m historia i wiele rzeczy, ktorych na emogracji po prostu nie ma. Taka natura akurat, ale wiem ze wiekszosc ludzi nie teskni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie myślę, zę rzutem na tasmke kupiłam mieszkanie bez kredytu i załapałam się na dobra prace, ale mojemu synowi powtarzam, ze ma się uczyc angielskiego, aby w przyszłości wyjechać. To może tylko klepac biede na bezrobociu lub pracowac za najniższa krajową, a jak będzie miał szczęście, to weźmie kredyt na 30 lat, zeby kupic sobie małe mieszkanko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja pomyslalam i wyjechalam we wrzesniu mija 10 lat odkad mieszkam w Anglii.Nie zaluje tej decyzji,wracac do kraju nie mam zamiaru tu sa wieksze perspektywy,szybciej mozna sie czegos dorobic,a w Polsce jedynie garba.Wiec Ty autorko za duzo nie mysl,bo szkoda zcasu jesli masz jakis plan to dzialaj zrob wszystko by Ci sie udalo.Powodzenia zycze i wszystkiego dobrego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ktos wyzej napisal ze pieniadze w zyciu to nie wszystko,owszem i ja sie z tym zgadzam,ale jak byc szczesliwym gdy tych pieniedzy brakuje?Chce zaznaczyc,ze mieszkajac w Pl nie pracowalismy z mezem za najnizsza krajowa a pomimo tego zylismy od pierwszego do pierwszego,mielismy mieszkanie sluzbowe na typowo wojskowym osiedlu(maz wojak zawodowy) Ale co tam sie wyprawialo to lepiej pisac nie bede ludzie jak by mogli to by glowy swoje w okna innych powsadzali.Tu mam spokoj zyje sobie lajcikowo,nie martwie sie ze mi zabraknie na cos tam,zycie jest o wiele spokojniejsze bezstresowe,dzieci moje najstarsze studiuja,nie wiem czy w Polsce moglyby sobie na to pozwolic,czy studiowalyby to co lubia watpie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bez przerwy o tym myślę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może kafeteryjny wspólny wyjazd? :P :D Żarcik :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja również wyjechałam pół roku temu z rocznym dzieckiem pracuję jako pokojówka na południu Francji, wypłata cotygodniowa w Polsce byłam urzędnikiem państwowym pracowałam za 1/4 tego co mam tu bez napiwków!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do gościa wyżej i jak zyjesz we Francji? Lepiej? Wyjechałaś w ciemno czy do kogoś? Znałaś francuski?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 16:52:30 gość wyżej i jak
do gościa wyżej i jak zyjesz we Francji? Lepiej? Wyjechałaś w ciemno czy do kogoś? Znałaś francuski?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wyjechałam w ciemno, nie znałam w ząb francuskiego, mam brata w Paryżu, ten wiał przed wówczas obowiązującym wojskiem, również jechał w ciemno, teraz świetnie mu się wiedzie, ma firmę budowlaną i kontrakty w kilku krajach europejskich Ja znalazłam pracę przez polskie pośrednictwo pracy, zarabiam przy tym mniej, ale mam nadzieję że jak wsiąknę nieco tu, sama rozejrzę się za posadą Moim problem jest nieznajomość francuskiego, o ile w hotelowej sieci starwood w której pracuję, angielski to język przodujący, to z innymi pokojówkami się nie dogadam, a z kierownictwem już tak Jest też 2 strona medalu, bo mimo że ja pracuję, mąż zajmuję się dzieckiem, i jako tako starcza na życie, bo widzę że jest zły że nie może znaleźć tu pracy, skończył kierunek techniczny, mechanikę - był kapitanem produkcji w fabryce części do samochodów, póki co nie mam zdania czy to była dobra decyzja, ale w Polsce też żyliśmy od 1 do 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 16:52:30 gość wyżej i jak
Czyli nie wiele wasze życie różni się od życia w Polsce na niskich zarobkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I co niby wam lepiej tam tak na wyspach za niskie stawki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niewiele, nie wiem czy na plus czy na minus, i ja i mąż pracowałam i nie zarabialiśmy najniższej krajowej mieliśmy ponad 5 tys zł, wynajmowaliśmy mieszkanie, mieliśmy kredyt na samochód i spłacaliśmy zachowek męża brata więc kasa szła, póki co jestem w Nicei pół roku i mam odłożone 4 tys euro za pół roku, ale mieliśmy wiele nieprzewidzianych wydatków, mogło być tych oszczędności więcej - nie twierdzę że nie wrócę do Polski - wrócę, za jakiś czas na pewno wrócę - ale nie wrócę z pustymi rękoma Myślę zapisać się na francuski dla cudzoziemców - płaci się symboliczne 100 euro miesięcznie i pełny kurs, wydaje mi się że jak będę przebywać z Francuzami łapne język, mój brat tak miał, wiem jedno w najbliższej perspektywie nie wrócę do Polski, nawet nie mam do kogo i ja i mąż wychowaliśmy się w Domach Dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
natomiast w Polsce mamy działkę, którą babcia męża przepisała na męża, marzy mi się że oszczędzimy i postawimy dom w Polsce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hahah do Uk to juz nie ma sensu jechac.Ja tu mieszkam 10 lat z mezem i wiem co mowie.Wracaja Polacy do domu z podkulonym ogonem.Jezyk trzeba znac ,najlepiej juz miec doswiadczenie(ale tutejsze).No i krolowa zatwierdzila nowe warunki dla nowych emigrantow.:)Jak np.opieke zdrowotna trzeba bedzie samemu sobie sponsorowa,chyba tylko czesc bedzie sponsorowana.No i jak nie bedzie pracy przez dluzszy okres to wypad tam skad przyjechales.Aha no i z benefitami bedzie inaczej,mieszkanie od panstwa ,council house bedzie przyslugiwal dopiero po 2 latach mieszkania tutaj.Ma to uchronic przed ludzmi ktorzy chca przyjechac i bez przepracowanego jednego dnia siasc na benefitach.Teraz trzeba znalezc prace ,bo inaczej goodbye. No i nie bedzie pozyczek bezprocentowych dla nowych polskich studentow.Juz slyszalam o odmowach.Wiec gratuluje glupoty wyjezdzac na takich warunkach.Tym bardziej ,ze Unia wisi na wlosku.Madrzy juz dawno maja stalego residenta lub obywatelstwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mysle o tym pare razy dziennie, zostalo mi okolo 11 miesiecy i 18 dni do wyjazdu (ponownego bo raz juz wyjechalam na 7 lat i powrot byl olbrzymim bledem)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlatego mieszkam w Dublinie i ani myślę wracać do Polski, jesteśmy na etapie kupna domu, mieszkam tu od 5 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewabielszczanka
do 17.39 a nie przyszlo Ci do glowy ze nie kazdy wyjezdza na zmywak? musisz tak wszystkich szufladkowac?w uk sa tez poszukiwani specjalisci majacy mozliwosc zarobic spore pieniadze i majacy umowe o prace jeszcze przed przyjazdem na Wyspy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 17.39
a co ma zmywak do tego ???Myslisz ,ze takich tu malo ludzi?Otwieraja swoje firmy i tez maja pomysly ,moj maz tez ma swoja dzialalnos ,ale od 9 lat.A teraz jest ciezko ogolnie (ja nie narzekam ,ale znam realia).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×