Myślicie czasami o opuszczeniu kraju,i wyjechaniu za granicę?

ktoś pytał do mojego wpisu czy z miłości do kraju czy ze strachu przed zmianą nigdy nie myślę o wyjeździe. do najbardziej lękliwych nie należę. ale Polskę kocham mimo jej absurdów a może dzięki nim. dziwny człowiek w dziwnym kraju. i piękniejszych widoków nie widziałam. klimat świetny.

do 17.39 malo z pewnoscia nie, ale nie wszyscy. ciagle jest popyt na pracownikow okreslonych branzy. tyle ze cos trzeba umiec. i tak jak napisalam - angielskie firmy ciagle szukaja dobrych FACHOWCOW. sa wowczas w stanie oplacic caly transfer do uk, hotel na poczatek itp. wiec nie kazdemu jest ciezko na poczatku. no chyba ze jedzie w ciemno, do tego srednio zna jezyk , nic nie umie konkretnego i jeszcze nie daj boze bez doswiadczenia na wyspach.

Ale jak małżonkowie pracują oboje to nie biorą raczej benefltów. Chodzi o normalne życie,że tak im i tak będzie lepiej,jak będą pracować,jak będą chcieli pracować,nawet na zmywaku czy w fabryce!

ja wole siedziec w polsce bo prezes kaczynski to nasza przyszłosć kocham tego człowieka.

buhahahaha oczywiscie żartowałem. dzis oglądałem obrady sejmu wierzyć mi sie niechce że żądzą nami tacy kretyni jestem załamany i martwie się o nasze dzieci.

to sie nigdy nie zmieni i nigdy nasz kraj sie nie wyzwoli od idiotów wyjechać niema gdzie bo wszedzie jest dużo emigratów a tutaj zostać to zginiemy w nedzy bo predzej czy póżniej nasz system padnie na morde i zostaniemy bez niczego.

Prawda

siedzcie w POLSCE,nie wyjezdzajcie.Dosyc mamy polaczkow na emigracji.zreszta poloczki to takie beznadziejstwo.wredota,glupota i wstyd na cala europe.Siedzcie w polsce,prosze!

Dlaczego Polacy są straszni na emigracji :O

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=5645900

link po wyżej,kobieta dobrze pisze. Polacy strasznie się zmieniają na emigracji. Wuięc kto ma zamiar wyjechać niech uważa!

My też rozmawialiśmy wyjazd przed pojawieNiem się Babla. Ale nam to się marzyła Dominikana, Indie, może inny ciepły kraj. Teraz też się zastanawiamy, bo zanim Babel pójdzie do szkoły mamy czas. :-)

Ale wspólne wyjazdy nie byłby głupie. Bo każdy się waha bo nie ma do kogo. A tak razem raxniej napewno! I lepsze razem niz osobno. O ile trafią się miedzy sobą uczciwi ludzie.

to nie tak że się zmieniają raczej dostosowują do życia gdzie przebywają do ludzi do ich stylu bycia do ogólnie panującego życia w danym kraju to tylko w PL jest luzik fajne zwyczaje inne podejście do wielu spraw, gdyby nie brak pracy i śmieszne zarobki wolałbym być w PL ale jeszcze tam wrócę jak już uzbieram tyle ile mi potrzeba ;)

Ach ciepłe kraje :))))))))))) Kto by nie chciał :)

zmieniają się. Już się wypowiedziałam w tamtym wątku to nie będę pisac tego samego.

Ja mysle o wyjezdzie zagranice. Intensywnie to rozwazam.

dostosowują sie! np w Niemczech dostosowują sie do wrednych fałszywych niemców w Holand do wulgarnych Holendrów itede jeśli wlazłeś między wrony ...musisz krakać jak i one ;) ot, takie dużo mówiące stare polskie przysłowie

Mam pracę, męża, dziecko, mieszkanie, oszczędności,samochód, wykształcenie wyższe, planujemy budowę. I jesteśmy młodzi i szczęśliwi.

zazdroszczę też już bym chciała do PL szlag! a tu trzeba z*********ć jeszcze kilka lat aby cokolwiek mieć wszystko idzie na żarcie na opłaty ehhh

do- ''a mi jest dobrze w Polsce'' mnie tez nie jest zle - mamy wyzsze wykształcenia, nowiutki dom pod duzym miastem, nowe auto, dzieci w prywatnych przedszkolach, starszy syn zapisany do prywatnej szkoly. biedy nie klepiemy. tylko wiesz co? niedawno maz byl sluzbowo w Stanach, jadł lunch z 2ka managerow nizszych o 1 stanowisko niz on, i w pewnym momencie ta 2ka zaczela sie zastanawiac jak wymienic srube w basenie jednego z nich, drugi mu doradzal. a potem rozmawiali o stadninie jednego z nich. widac roznice? i w zwiazku z tym my poszerzymy kregi emigrantów, bo nam Polska juz niewiele moze zaoferowac...niestety.

cały czas myślę jak tu szybciej zarobić i uzbierać aby móc wreszcie z tego p******ego kraju w którym teraz jestem ...wrócić !!!!

a błby ktoś zainteresowany wspólnym wyjazdem? :P

no i co z tego ze zarobisz i uzbierasz? w pl wydasz w ekspresowym tempie, chocbys i mieszkanie kupila za gotowke, to nie majac roboty nie masz znow za co zyc. znalam juz kilku takich co powracali z kasa. i spierdzielili z powrotem. juz im nie w glowie powroty...

ja nie żyję chwilą, zatem uzbieranie pieniędzy na chwilę to nie dla mnie żyć w obcym kraju tylko dla chodzenia do pracy i zeby sobie auto kupić i dwa razy w roku na urlop wyjechać to dla ludzi którzy chyba naprawdę biedowali w PL ja jestem tutaj aby w krótkim czasie zarobić na dom :) mam tę możliwość i właśnie to robię takiego domu z takim ogromem ziemi tutaj gdzie jestem nigdy bym nie kupił :) co do życia dalszego w PL....nasz kraj ma mi posłużyć tylko jako tańsza alternatywa i możliwość zakupu ziemi. Resztą się nie przejmuję bo mnie nie tyczy. Nigdy bym nie potrafił żyć jak więzień ! Wstawać do pracy wydawać na jedzenie i opłaty i tak w kółko i w kółko... Mam jedno życie i w ten sposób nie mam go zamiaru spędzić nie dla ludzi ambitnych taki marazm.

I tak, Polacy to g.ó.w.n.o.