Czuję się kobietą sukcesu!

Mam 28lat i jestem spełniona jako matka, żona i kobieta. Mam stałą pracę, nie zarabiam kokosów,ale te 2tysiące jest. Mam kochającego męża, zdrowego i mądrego syna. I nie rozumiem jednego-ostatnio widziałam reklamę tabletek na odchudzanie (pomijam,że to kit i tabletki nic nie dają),ale treść była taka,że kobiecie po ciąży ciężko wrócić do figury i mają jej pomoc tabletki xxxxx 30+. I na koniec idzie taka dziewczyna w eleganckim kostiumie. Czyli co-przed 30 to się nie jest matką i kobietą sukcesu?

gratuluję:) mało spełnionych i szczęśliwych kobiet w Polsce niestety:(

nie byłas targetem tej reklamy po prostu (ze względu na wiek), nie ma co rozdzierać szat;)

Ja rozumiem,że często (choć nie zawsze) reklama kierowana do ściśle określonej grupy konsumentów daje lepsze efekty. Ale nie rozumiem czemu nie zrobili np 20+. Wtedy przecież też obejmą te powyżej 30. Wiele młodych dziewczyn boryka się z problemami z wagą. I ten akcent stroju biurowego. To niby młodsze kobiety w biurach nie pracują? Ja zaczęłam pracować mając 19lat, studiowałam zaocznie, chciałam być niezależna finansowo od rodzicow. Za mąż wyszłam mając 22lata. Miałam już wtedy umowę na czas nieokreślony. 2 lata później urodziło się nam dziecko. Nie rozumiem zdziwienia wielu osób,że niby za wcześnie. Ale na co za wcześnie? Z mężem wzięliśmy mały kredyt plus nasze oszczędności i kupiliśmy domek do remontu. Pieniądze z wesela-nie było tego co prawda dużo,ale zawsze coś-poszły na remont,który robiliśmy wspólnymi siłami z moim tatą. Więc skoro byliśmy na swoim,oboje mieliśmy stałą pracę, to czemu nie mieliśmy się zdecydować na dziecko? Zwłaszcza,że mąż jest 8lat starszy.

może wyszło im w badaniach, że 30tki mają zasobniejsze portfele, albo mniej czasu boszsz... pogratulowac braku problemów:)