Czy któraś z Was próbowała odnowić laktację?

i proszę nie wyjeżdżać mi z tekstami typu "nie karmiłaś to masz" bo nie tego oczekuję w tym temacie

ja probowalam....Karmilam miesiac,pozniej synek z zapaleniem ucha trafil do szpitala,gdzie byl pod kroplowka trzy dni i nie chcial piersi. Najgorsze bylo to,ze w tym czasie musialam go dokarmiac butelka,zeby nie byl tylko na tych kroplowkach.po tych 3 dniach nie chcial juz piersi...Meczylam sie z laktatorem,podawalam mi moje mleko z butli,ale tez nie chcial. Pare razy jak mial kolke udalo mi sie go uspokoic przystawiajac do piersi,ale zaraz jakby orientowal sie ze przeciez woli butle i odrzucal ja. zaluje niesamowicie tych butli w szpitalu,mysle sobie,ze moglam walczyc.zeby jednak ssal z piersi...ale szkoda mi go bylo ze wzgledu na to uszko. teraz ma 8 miesiecy i odkad go nie karmie rekompensuje sobie to zbyt wczesne odstawienie w cieple letnie dni-spimy razem,na golasa,cialko do cialka,wtedy tak milo jest,jak spi wtulony we mnie:)