--Błagam o pomoc- czy to cykl bezowulacyjny?_---

Czy ktoś mógłby zinterpretować moją temperaturę. Napiszę jej wartość w poszczególnych dniach cyklu. Dodam, że 15 dc miałam objawy owulacyjne- charakterystyczny ból brzucha, śluz, a potem niemal od razu po ustaniu bólu brzuchu zacz.ęły mnie bardzo boleć piersi (zawsze mam tak po owulacji, ale tym razem ból jest dużo silniejszy. Martwię się z powodu temperatury, ze jednak owulacji nie było; 8- 36,3 9- 36,4 10- 36,3 11- 36,3 12- 36,4 13- 36,0 (mierzyłam 2 godziny wcześniej niz zwykle, bo bardzo wcześnie wstawałam i spałam ok. 5 godzin) 14- 36,4 15- 36,5 16- 36,6 17- 36,7 18- 36,8 temperatura jednak wzrasta, ale nie ma skoku- czy to pewne, ze nie było owulacji? A gdyby nie było owu- czy tak od razu zaczęłyby boleć mnie piersi?

owulacje lub jej brak na 100% może ptwierdzić jedynie badanie usg

nie sugeruj się temperaturą, bo ta jest najmniej wiarygodna przy samoobserwacji przecież owulacja moze wystąpić nawet 4 doby po skoku temperatury śluz jest najbardziej wiarygodny jeśli śluz nie ma ŻADNEJ cechy płodnej to jest już po owulacji

Dzieki za pocieszenie, myślałam, ze temperatura to sprawa pewna. Z tego co czytałam, najważniejsze, zeby po owulacji nie spadła, tak? chociaż nie wiem, czy robić sobie nadzieję.... Moze ktoś jeszcze się wypowie?

gyujdudj

Witaj, widać od razu, że bardzo pragniesz dzidziusia i przejmujesz się nawet najmniejszą drobnostką, ale to normalne :) Powiem Ci tak, ja dwa tygodnie po owulacji robiłam 3 testy ciążowe. Wszystkie negatywne. Temperatura 36,6 mierzona w buzi termometrem elektrycznym :) Byłam pewna, że w żadnej ciąży nie jestem (tym bardziej, że dzidziusia nie planowałam i zażywałam tabletki antykoncepcyjne), tak więc 1 tydzień po spodziewanej miesiączce kiedy usłyszałam, że jestem w ciąży byłam w wielkim, wielkim szoku :)) A dziś jestem w 30 tygodniu ciąży i spodziewam się córeczki :) Także sama widzisz, że natura jest silniejsza i nie do końca można ją oszukać ;p a temperaturą, to Ty się już w ogóle nie przejmuj :) Słyszałam, że w aptece można kupić testy owulacyjne i masz 100% pewności czy to ten moment :) No i trzymam kciuki :) Najlepiej nie myśl o tym obsesyjnie, a zrelaksuj się :)