Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość damyrade!!

Kobiety świeżo po zerwaniu

Polecane posty

Gość vrouw
Jak na moje to nie juz taki mlody, juz ma 30 na karku wiec chyba powinien byc troszke bardziej odpowiedzialny. Zreszta on chyba nigdy tak do konca nie byl typem meza i ojca. Taki troche lekkoduch. Z kuplami wprawdze nie biega po barach, ale nonstop chce na jakies wycieczki, drogie ubrania moze troche samolub. A jak z nim nie chcialam gdzies wyjsc albo jechac i dzieci zostawic z opiekunka albo moja mama to chdzil wsciekly i naburmuszony. Standardowe jego zdanie to, ze on tyle robi dla rodziny (pracuje, jak na moje to nic nadwyczajnego) to jemu sie tez nalezy. On ma chyba alergie na dzieci, jak dziecia poswiecam wiecej uwagi albo z nimi rozmawiam a jego nie slucham, zaraz sie robi czerwony na buzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość damyrade!!
jeśli są dzieci to bym walczyła jak lwica żeby miały normalną rodzinę :( mam takie pytanie może to dziwne ale przenigdy nie wysyłałam paczki, a chciałabym mu oddać rzeczy przez pocztę bo nie mam zamiaru do niego pisać i się prosić o spotkanie żeby oddać jego rzeczy. I mnie zastanawia czy na poczcie są dostępne większe koperty albo jakieś pudełka czy w innym sklepie się to kupuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość damyrade!!
a długo już z wami nie mieszka? dzieci znają powód?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tatuś dostał małpiego rozumu, a oczywiście najbardziej cierpią dzieci... Gdyby nie kochał już żony, ale niech nie odrzuca dzieci!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vrouw
damyrade!! Tak mozesz zapakowac w karton i wyslac. Ale ja bym na twoim mjescu wyzucila, mi by to dalo satyswakcje i ulge (taka mala psota). Albo oddala biednym czy bezdomnym, satysfakcja i przysloga dla innych :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vrouw
Albo wyslij na jego koszt :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vrouw
On sie juz tak od kilku miesiecy wyprowadza i wprowadza. Dzieci oczewiscie nie znaja powodu, staram sie przed nimi wszystko skrupulatnie ukrywac. Robie dobra mine do zlej gry i zawsze cos wymyslam. Ze tata w delegacji, ze do pozna pracuje... Ale te male mordki chyba i tak widza, ze cos nie gra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vrouw
do gosc, To jest najgorsze, ze tweirdzi, ze kocha. W ten sposob robi mi (chyba) zludna nadzieje na to ze bedzie lepiej. Albo sie mna tylko bawi, ale mam nadzieje, ze taki podly nie jest. Przed chwila wyslal mi 27 sms z tekstem ,,kocham cie,,... Ale moze tez to zazdrosc, bo powiedzialam mu, chociaz to nie prawda, ze jak on chce to koniec z nami i ze zaczne sie umawiac z innymi facetami... Nawet sobie takie konto zalozylam dla samotnych... hahaah, moze to glupie z mojej strony, ale jakos sie przez to lepiej czuje. Wtedy on sprawdzil moje konto email i mi je zablokowal, bo znal haslo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vrouw
Poszlyscie sobie wszystkie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przepraszam, robiłam kolację ;) Już wracam do rozmowy. Może mu na Tobie zależy, ale słowa, czy smsy nic nie znaczą... Dopiero czyny. Zobacz, co będzie robił, czy się bedzie starał. Ale nie kasuj konta na portalu randkowym, niech dalej jest zazdrosny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vrouw
Haha, dzieki wielki :) A myslalam, ze to glupie... Jak to fajnie czasami pogadac z innymi kobietkami. :) Teraz ja na jakas chwile uciekam, ide wykapac dzieciaczki polozyc spac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vrouw
Oke kobietki, jestem zwarta i gotowa na dalsze losy naszych perypeti. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja już też:) byłam sobie pobiegać bo bardzo smutno mi się nagle zrobiło po bieganiu było dużo lepiej już :) a na dodatek mój były o dziwo się odezwał żebym to przemyślała wrr. nie mam zamiaru nawet odpisywać :) wogole mam mały problem, w czwartek ma urodziny i wypada zlozyc zyczenia, ale nie wiem czy to dobry pomysł tak zaraz po zerwaniu?? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość damyrade!!
to wyżej ja pisałam :) ja już lece spać bo chyba przesadziłam dziś z tym bieganiem, oj oj ale będą zakwasy jutro! :D ale przynajmniej nie będę miała siły płakać w nocy ani chęci, hihi :) Dobranoc wszystkim! Wpadne rano :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nana0000
hej dziewczynki :-) Chętnie i ja dołączam się do Waszego grona :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nana0000
autorko tematu akurat doskonale rozumiem Twoją sytuację. Z moich doświadczeń mogę doradzić Tobie jedno : urwij kontakt z Panem eks, nie pisz, nie dzwoń, nie błagaj, ulotnij się całkowicie. Jeszcze jedno czy Ty chcesz powrotu czy zwyczajny koniec i kropka, jak u Ciebie to wygląda ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość damyrade!!
Hej nana0000 :) Mam właśnie taki zamiar urwać kontakt tylko mi tak troche głupio z tymi jego urodzinami :( oczywiscie ze bym chciała wrócić ale do mojego misia z przed paru tyg :) w ostatnim czasie okazał się człowiekiem z którym nie chce być :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biały ser z biedronki
Cześć. Ze mną chłopak zerwał po tygodniu. Spotykaliśmy się od miesiąca. Nie dał mi żadnego wytłumaczenia oprócz "Mam problemy i myślę, że lepiej, żebyśmy przestali się spotykać. Zostańmy dobrymi znajomymi". Jestem w kawałeczkach od środy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość damyrade!!
głowa do góry serku :) to króciutki czas może boli Cie bardziej odrzucenie niż sam fakt zerwania? :) przyłącz się do nas ja dopiero drugi dzień po zerwaniu ale jestem w całości :) pisanie tu mi bardzo pomaga :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość damyrade!!
ale mnie były zaczął katować smsami :o raz agresywnie innym razem błaga nie poznaje go :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vrouw
Damyrade!!! To normalne (to znaczy nie calkiam, ale tak juz sie faceci zachowuja), prawdopodobnie jest zy na Ciebie, ze nie reagujesz, albo ze nie lecisz w podskokach za nim. To, ze raz jest kochany, a innym wulgarny swiadczy tylko o jego rozbiciu wewnetrznym. Badz silna i nie poddawaj sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej dziewczyny! Trzymajcie sie i nie dajcie się! Do kazdegho predzej czy pozniej usmiechnie sie slonce! Glowy do gory :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościówa z dawnej stolicy
Hej :) Ja jestem dwa miesiące po rozstaniu. Byłam w 1,5 rocznym związku, gdzie facet był niesamowitym manipulatorem i narcyzem i łatwo mnie wciągnął w swoje gierki. Rozstaliśmy się w międzyczasie raz, potem łaził za mną aż wyłaził powrót. Było "ok", z pozoru, potem się wszystko posypało. Był nieuczciwy, kłamał, obrażał, miał mnie za nic. W końcu nie wytrzymałam i skończyłam, wstyd się przyznać- przez sms. To podłe z mojej strony, jednak nieco się do tego przyczynił, bo olał mnie na całej linii, nie miałam z nim kontaktu, nie wiedziałam nawet gdzie jest. Na koniec obrażał mnie żeby sobie ulżyć , więc zażądałam braku kontaktu. Na szczęście konsekwentnie się tego trzyma. Pewnie przez to było mi łatwiej wrócić do normalności i zacząć na nowo funkcjonować. Wykasowałam wszystko z nim związane, prezenty pochowałam głęboko. Jedynie czasem brak drugiego człowieka. Jednak nie warto dla dwóch kubków zlewie być w byle jakim związku. Pozdrawiam wszystkie porozstaniowe koleżanki, trzymajcie się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nana0000
do autorki: skoro już nie chcesz z nim być to świetnie, a więc żyj swoim własnym życiem :-). Nie ma co żyć przeszłością nie ten to inny który będzie Cię na rękach nosić :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość draper
zostawil mnie dokładnie 3 lipca. najpierw rozmawial ze mna przez tel z za 5min przyslal sms ze to koniec. chętnie polacze się z Toba w bolu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość damyrade!!
vrouw- no wiem ale to jest strasznie głupie że po zerwaniu dopiero zaczął się starać jakby nie mogl wczesniej eh tak to byśmy byli razem wciąż:( a jak tam z mężem? rozmawiałaś coś, coś się zmienia? czy dalej u mamy? gościówa z dawnej stolicy- to dobrze, że wyszlas z takiego zwiazku! :) nie ma nic gorszego niż dawać sobą pomiatać :o trzymam kciuki żebyś sie trzymała w swoim postanowieniu i żebyś poznała kogoś wartościowego! :) nana0000- dobrze mówisz tylko na razie 3 dzień będzie bez niego ale póki co mnie ta deprecha po rozstaniu nie łapie, może już nie złapie? :) draper- jak to tak? a rozmawiał z Tobą normalnie czy czułaś że coś nie tak? nie pojęte..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość draper
rozmawialiśmy normalnie. baa na koniec nawet powiedział ze tęskni. wcześniej jednak od natłoku jego kłamstw bylam nastawiona na uważniejsze przyglądanie się jego zachowaniom. to napisał mi ze to koniec bo uwaga: nie uśmiecham się...i ze on generalnie niby widzi ze jestem z nim nieszczesliwa i ze ciagle mi cos w nim nie pasuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość draper
a te jego kłamstwa wcale nie nadawaly się do zrozumienia i szybkiego wybaczenia i zapomnienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościara
hej dziewczyny. jestem kolejna 'swiezo po zerwaniu' kobitka. mam za soba dlugi staz prawie 6 lat minelo. na obecna chwile kompletnie sobie tego nie wyobrazam. mieszkalismy wspolnie za granica. zwiazek upadal juz od jakiegos roku czasu wiec wyslalam go do polski w piatek by od siebie odpoczac i zatesknic, by sie wyszumial mialam dotrzec do niego w ten piatek. nie dotarl jeszcze do domu zaczely sie klamstwa i pijanstwo, nie wytrzezwial i jechal dalej 600km do domu. na drugi dzien jeszcze z morda do mnie ze jak mi sie nie podoba to mam wyp***dalac. tak wiec zerwalam kontakt, wczoraj ostatecznie sie oboje pozegnalismy. nie rozumiem jak mu nie zal tych lat.. widocznie mu nie zalerzy i chyba nigdy nie zalerzalo. pragne sie wyleczyc z niego jak najpredzej by zapomniec i nie myslec, ale czlowiek po tylu latach jest tak przyzwyczajony ze ja nie wiem co mam ze soba robic. zycze Wam wytrwalosci. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hej Kobietki... :* ja jeszcze nie zerwałam ale coraz częściej się nad tym zastanawiam.. Chlopak ewidentnie mnie nie szanuje, wyśmiewa zamiast wspierać, i oczywiście ja jestem najgorsza.. Zerwał ze mną kilka miesięcy temu, a ja idiotka go prosilam, żeby wrócił.. teraz tego momentami żałuję, bo gdyby nie to, to do tej pory prawdopodobnie już pozbierałabym się po rozstaniu a ja nadal w tym tkwię.. nie wiem już sama czy go kocham.. to moj pierwszy chlopak, jestesmy razem 2 lata, i ja chyba boję się samotności... nie chc,ę zostać sama. Czuję się rozbita emocjonalnie ale nie umiem o wielu sprawach mu powiedzieć, bo boję sie znowu być wyśmiana... a wiem, że gdybym z nim zerwala to nie umiałabym się pozbierać, byłoby mi ciężko... i nie mam na to odwagi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×